środa, 27 lutego 2019

„Cisza białego miasta” Eva García Sáenz de Urturi — RECENZJA PREMIEROWA





Tłumaczenie- Joanna Ostrowska
Tytuł oryginału - El silencio de la ciudad blanca
Cykl- Trylogia Białego Miasta (tom 1)
Wydawnictwo- Muza
Data wydania - 27 lutego 2019
Liczba stron - 576
Kategoria - thriller/sensacja/kryminał



 Pierwsza część fenomenalnej „Trylogii Białego Miasta”, pełnej mrocznych rodzinnych tajemnic, baskijskiej kultury i tradycji.



W hiszpańskiej Vitorii, w Starej Katedrze zostają znalezione zwłoki pary dwudziestolatków z pożądlonymi przez pszczoły gardłami. Podwójne morderstwo wstrząsa całym miastem, ponieważ jest łudząco podobne do brutalnych seryjnych zbrodni sprzed dwudziestu lat. 
W tym samym czasie na przepustkę ma wyjść skazany za tamte zabójstwa Tasio Ortiz, który od dwudziestu lat przebywa w więzieniu.
Unai Lopez - śledczy specjalizujący się w kryminalistyce - za wszelką cenę stara się zapobiec kolejnym zabójstwom. Jego metody śledcze nie podobają się pani podkomisarz Albie.
Rozpoczyna się wyścig z czasem, niebezpieczeństwo czai się za każdym rogiem, a każdy dzień przynosi kolejny zwrot w śledztwie. Ofiar jednak będzie więcej.







Jeśli lubicie książki wielowątkowe oraz pełne opisów, jest to książka dla Was. Czytając tę powieść, poznajemy kulturę i codzienność Hiszpanów. Poznajemy również architekturę miasta. Bardzo plastycznie zostało to opisane, ale niekoniecznie wszystkim się to spodoba. Czasami te opisy są zbyt długie i przytłaczające.

Niepewność od pierwszych stron, hiszpański temperament oraz umiejętna przeplatanka teraźniejszości z przeszłością.
Fascynujące są momenty, gdy dowiadujemy się, że ofiary są w wieku kończącym się na zero lub pięć. Zawsze jest to para ułożona przodem do siebie i trzymająca dłoń na policzkach. Ona jemu, a on jej. Zaskakujący natomiast jest fakt, że morderstwa ustały, gdy mniemany zabójca Tasio trafił do więzienia, a jak ma wyjść na przepustkę, na nowo powracają. 

 Zająć się życiem: wszyscy tego chcemy i nigdy tego nie robimy, pomyślałem.
Unai Lopez to specyficzny śledczy i rozwiązuje zagadki tylko sobie znanymi metodami. Uważam, że można było szybciej odnaleźć prawdziwy trop, ale najważniejsze, że cel został osiągnięty. Bohaterowie zostali opisani bardzo szczegółowo. Kilku z nich nawet zasłużyło na moją sympatię. Na początku trochę się gubiłam w mnogości hiszpańskich nazwisk, ale to taki urok tego kraju. Autorka stworzyła świetne i wiarygodne kreacje, do tego odrobina wątku romantycznego, co dało w rezultacie wyśmienitą ucztę. 


 Nie można zbudować tamy na morzu ani wstawić drzwi na polu.

Historia, która trafiła w nasze ręce, jest naprawdę rewelacyjna. Jeśli maksymalnie skupimy się na akcji tej książki i będziemy dostrzegać tropy, jakie podsuwa nam autorka, być może nie będziemy zaskoczeni zakończeniem tej historii.  

„Cisza białego miasta” to fascynująca historia, która urzeka klimatem hiszpańskiego miasta. Pochłania nas w mroczne zakątki, sprawiając, że wydostać się z nich możemy dopiero na końcu tej dużej objętościowo powieści. Dajcie się porwać. Warto!
Polecam!







16 komentarzy:

  1. Nie przepadam za opisami, więc podziękuję :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie brałam jej pod uwagę, ale może dlatego, że nie wzięłam jej pod lupę. Sięgnę po nią, jak będę mieć okazję :)

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Już kolejna recenzja poleca tę książkę, nie wiem czy to do końca moje klimaty :)
    Pozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie dotarła do mnie ta książka. Będę niebawem ją czytała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie do końca jestem przekonana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zainteresowała mnie ta książka, bardzo rzadko czytam powieści, których akcja dzieje się w Hiszpanii (poza oczywiście Zafonem ;)), więc chętnie poznałabym ten kraj od innej strony ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie numer 1 w lutym ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziś ta książka do mnie dotarła i wkrótce będę ją czytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno nie czytałam książki z akcją osadzoną w Hiszpani. Może kiedyś skuszę się na tę lekturę 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Moje klimaty :) Chętnie przeczytam tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dotąd nie zdołałam przekonać się do hiszpańskiej literatury, ale ta konkretna pozycja wydaje mi się bardzo interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam Hiszpanię, choć muszę przyznać, że literatury tego typu raczej nie czytuję. Książka wydaje się ciekawa, na pewno po nią sięgnę, jak znajdę trochę wolnego czasu. Blog inspirujący.

    OdpowiedzUsuń
  13. Głośno o tej książce w blogosferze- jestem jej mega ciekawa!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trochę bym się obawiała tych opisów, ale i tak ciekawi mnie ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O, książka dla mnie! Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń