poniedziałek, 18 lutego 2019
„Czas przeszły” Lee Child
Tłumaczenie - Jan Kraśko
Cykl - Jack Reacher (tom 23)
Wydawnictwo - Albatros
Tytuł oryginału - Past Tense
Data wydania - 16 stycznia 2019
Liczba stron - 448
Kategoria - thriller/sensacja/kryminał
Książki tego autora są świetne. Są schematyczne, ale i przez to właśnie intrygujące. Za każdym razem nasz bohater wysiada w szczerym polu i idzie przed siebie, czasami kogoś pobije, komuś uratuje życie, a potem ponownie zmierza w tylko jemu wiadomym kierunku. Jest to już 23tom, ale można czytać spokojnie od tego. W każdej części są inne zagadki do odkrycia i inne drogi do przejścia.
Poznajemy Jacka Reachera w momencie, w którym postanowił podążyć szlakiem zachodzącego słońca i przejechać z Maine do Kalifornii. Trafiając któregoś dnia na drogowskaz pokazujący miasto Laconia, postanowił zejść z obranej trasy i zobaczyć miejscowość, w której to urodził się jego ojciec. Cóż to dla niego jeden dzień zwłoki. Na temat ojca prawie nic nie wie, zatem zapragnął dowiedzieć się czegoś więcej o jego korzeniach. Postanawia przeprowadzić małe śledztwo. Na samym początku dowiaduje się, że żadnych informacji na temat jego rodziny nie ma. Nasz bohater zaczyna drążyć temat. Przy okazji wpadnie w niezłe tarapaty - jak to Jack.
Tymczasem, równolegle do jego poczynań, zaledwie kilkanaście kilometrów dalej, para młodych Kanadyjczyków ma kłopot ze starym autem i zatrzymują się w przydrożnym motelu. Są jedynymi gośćmi, a obsługa z pozoru sympatyczna i pomocna, z czasem zaczyna niepokoić parę. Wszystko to, co ich otacza i spotyka, zaczyna być dziwne. Tym sposobem wpadają w pewne kłopoty.
Czy motel na uboczu drogi i w dodatku z dziwną obsługą nie powinien od razu dać do myślenia? Czy nasz bohater spotka się z młodymi Kanadyjczykami? Czy los przeplecie ich ścieżki?
Jeśli czytaliście wcześniejsze części autora, to wiecie, że Jack to były żandarm bez prawa jazdy i bliskich mu osób. Jego charakter niejednego zagotował do czerwoności. Zawsze ze stoickim spokojem i opanowaniem. Nawet jak komuś musi pokazać, kto jest górą, to robi to szybko, cicho i spokojnie. Zawsze też zawiera nowe znajomości, a nawet i przyjaźnie. Dobrze mu z oczu patrzy i chętnie to wykorzystuje.
Historie naszego bohatera oraz młodych ludzi z motelu idealnie się przeplatają. Na początku autor trzyma nas w niepewności razem z Kanadyjczykami, podnosi ciśnienie, by na końcu zaserwować efekt wow! Końcówka książki poprowadzona jest wyśmienicie, nie pozwala oderwać się ani na sekundę. Niejeden czytelnik zarwie noc, chcąc dokończyć lekturę. Muszę zwrócić uwagę na dynamikę oraz akcję książki, która jest znakomita, świetne opisy i piękna plastyka słowa sprawiają, że czyta się jednym tchem.
„Czas przeszły” to bardzo dobry thriller. Polecam go tym, którzy w tego typu literaturze szukają zaskoczenia i mocnego zakończenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brzmi super!
OdpowiedzUsuńI jest super!
UsuńMuszę w końcu sięgnąć po tą serię. Dużo dobrego o niej słyszałam.
OdpowiedzUsuńTak. Ja też sobie obiecałam, że sięgne po jego pierwsze części :)
UsuńTo zdecydowanie, coś dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz trzymające w napięciu akcje, to na pewno.
UsuńByć może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSkuś się skuś.
UsuńŚwietna okładka :) mam w planach tę serię. Nie bez powodu jest tak popularna.
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńCiągle mi się przewija to nazwisko i ta seria - i stwierdzam, że muszę przeczytać. Tylko jak zobaczyłam "tom 23" to mi się trochę słabo zrobiło :D
OdpowiedzUsuńTo w niczym nie przeszkadza. Jak pisałam, za każdym razem jest inna historia.
UsuńKsiążka którą z pewnością by mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Zapraszam!
Jest warta uwagi.
UsuńKiedy Ty to wszystko czytasz???książka wydaje się bardzo ciekawa:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńWieczorami kochana :)
Usuń23 tomy... ale się Autor rozpisał;) A na serio, brzmi bardzo obiecująco!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Prawda? Trzeba mieć niezłą wyobraźnię by tyle części pisać.
UsuńSerdeczności Agnieszko.
Bardzo mnie zaciekawiłaś :) A rzadko czytam thrillery. Sięgam po nie jeśli faktycznie zainteresuje mnie fabuła.
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Bardzo mnie to cieszy :)
UsuńBardzo lubię książki tego autora :)
OdpowiedzUsuńi Super!
UsuńZaskakuje mnie jedna rzecz: mimo właśnie tej schematyczności książka wciąga... ja Jacka Reachera polubiłam od razu i naprawdę uśmiechałam się pod nosem z jego tekstów i naprawdę musi mieć w sobie coś, co jednak przyciąga...
OdpowiedzUsuńCzytałam którąś część przygód Jacka Reachera, nie pamiętam już którą, ale jakoś mnie nie wciągnęła. Ale nie wykluczam, że może jeszcze kiedyś dam drugą szansę tej serii ;)
OdpowiedzUsuńCos dla mnie :)
OdpowiedzUsuń