sobota, 24 marca 2018

„Raj nie istnieje” Michael Robotham

„Raj nie istnieje” Michael Robotham





Tłumaczenie - Katarzyna Ciążyńska
Wydawnictwo - HarperCollins Polska
Tytuł oryginału - The Secrets She Keeps
Data wydania - 15 lutego 2018
Liczba stron - 480
Kategoria - thriller/sensacja/kryminał




Okładka mnie zaczarowała. Nie znałam pióra pana Michaela, ale po tej pozycji wiem, że będę sięgała po jego kolejne powieści. 

Autor przedstawia nam dwie bardzo wyraziste bohaterki, które mają wiele do ukrycia. Każda z nich ma swoje ukryte demony z przeszłości. Jeśli ty również masz swojego demona przeszłości, pewnie nie trzeba ci tłumaczyć, w czym rzecz. 


Agatha - jest to młoda dziewczyna, która pracuje w sklepie i układa towar na półkach. Jest osobą z bolesną przeszłością, która bardzo pragnie miłości, rodzinnego ciepła oraz marzy o dziecku. Poznajemy ją w momencie gdy spodziewa się dziecka. U jej boku nie ma męża ani narzeczonego. 
To, co niepokoi nas w niej, to obsesyjne śledzenie kobiety o imieniu Meghan. Jest to kobieta spodziewająca się trzeciego dziecka oraz posiadająca życie, o jakim marzy Agatha. Ma ona kochającego i bogatego męża, wspaniały dom oraz cudowne dzieci. 
Agatha powoli zdobywa zaufanie Meghan, a gdy nawiązują nić porozumienia,  z perfidią realizuje swój plan.
Jesteście gotowi na mocne doznania?
Wiecie do czego zdolna jest kobieta, która pragnie za wszelką cenę być nareszcie w życiu szczęśliwą? 
Dlaczego Agatha żyje życiem obcej kobiety i ją śledzi? 
Musicie się przekonać.





Autor przedstawił nam powieść w narracji pierwszoosobowej, ponieważ dopuścił do głosu dwie kobiety – Agathę oraz Meghan. Narracja odbywa się naprzemiennie.
Bohaterki wykreowane są po mistrzowsku. Posiadają głębię psychologiczną i są wielowymiarowe.
Mamy kobietę, która obserwuje, śledzi, ma obsesję na punkcie posiadania dziecka i bycia matką, oraz kobietę, która z pozoru ma wszystko. Na pozór wszystko u niej w rodzinie jest w porządku... 

Pisarz podjął się opisania trudnych tematów. Mamy tu trudy macierzyństwa, bezpłodność, zaburzone relacje z rodziną, obsesyjna chęć bycia rodzicem oraz ukrywanie tajemnic z przeszłości.

Jest to naprawdę godna polecenia książka, która trzyma w napięciu od pierwszych do ostatnich stron. Powieść dostarcza nam wiele emocji, akcja stopniowo się rozkręca, a nam pozwala analizować przeczytane przed chwilą epizody z życia bohaterek.

 „Dziwne to nasze życie. Szukamy szczęścia, a tak naprawdę chodzi o to, żeby przeżyć… Potrzebujemy ciemności, żeby docenić światło.”

„Raj nie istnieje”to obowiązkowa pozycja na liście miłośników thrillerów psychologicznych oraz wciągających i zaskakujących akcji. 
Tę pozycję śmiało wpisuję na listę moich ulubionych.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu 




 

wtorek, 20 marca 2018

„To nie może być prawda” Hanna Dikta

  „To nie może być prawda” Hanna Dikta 

 

Wydawnictwo - Zysk i S-ka
Data wydania - 7 marca 2018
Liczba stron - 272
kategoria - literatura współczesna




 Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i na pewno nie ostatnie. Hanna Dikta wykreowała rewelacyjny świat, w którym to błędy z przeszłości ciągną za sobą owocne żniwa.


Nasza bohaterka Małgorzata jest szczęśliwą mężatką i nauczycielką z powołania. Ma kochającego męża Marcina, który jest lekarzem i kocha ją miłością wspaniałą. Do idealnego szczęścia między nimi brakuje im tylko dziecka. Wspierają się nawzajem i wierzą, że kiedyś będą mieli to szczęście, i zostaną rodzicami.
Małgorzata ma również przyjaciółkę, którą traktuje jak siostrę. Jej świat byłby prawie idealny, gdyby nie problemy z zajściem w ciążę. 
Spokój kobiety burzy spotkanie z byłym kochankiem. Był on kiedyś najprzystojniejszym wykładowcą na uczelni. Teraz jest umierający. Małgorzata odwiedza profesora i dowiaduje się szokującej prawdy o jego chorobie. Od tego dnia świat Małgorzaty rozwala się jak domek z kart.
Czy rozsypie się całkowicie?  Jak poradzą sobie Małgorzata i Marcin z tą informacją?

„Słowa Krzysztofa wsączały się w jej głowę powoli, jakby instynkt samozachowawczy stawiał im opór. W końcu jednak prawda dotarła do niej z całą mocą. W jednej chwili wszystko stało się jasne. Dlaczego Krzysztof chciał z nią porozmawiać na osobności.”

Jest to bardzo życiowa książka, którą każdy powinien przeczytać. Ku przestrodze...
Historia Małgorzaty uderza prosto w serce i dusi emocjami.
Przejmuje czytelnika strachem i każe zastanawiać się, czy przypadkiem nie została gdzieś ukryta przez nas jakaś tajemnica. Czy zawsze mówimy wszystko swoim najbliższym? Nawet tę najgorszą prawdę? 
Prawda jest taka, że przyznając się do zdrady partnera, myślimy o wyrzutach sumienia, a nie o konsekwencjach. 






Autorka zaserwowała nam historię pełną buzujących emocji.
Można tę powieść podpiąć pod dramat psychologiczny, gdyż jej koniec sprawia, że jesteśmy załamani podobnie jak bohaterka książki. Błędy z przeszłości bardzo często liżą nasze stopy ogniem, by z czasem poparzyć je ze zdwojoną siłą. 
Czasami jedna błędna decyzja potrafi zaważyć na całym życiu, a przeszłość, która miała być zamkniętym rozdziałem i wieczną tajemnicą, zaczyna żyć na nowo.


 Muszę wspomnieć, że bardzo podobał mi się styl pisania autorki. Barwnie opisuje sytuacje, aż ma się wrażenie, że jesteśmy obecni w życiu naszych bohaterów. Maluje słowem, tworząc w naszych głowach idealne obrazy.

 „To nie może być prawda” to historia o tęsknocie, o niewyobrażalnie bolesnych pragnieniach, by otrzymać od losu wymarzoną szansę. O podejmowaniu wiążących decyzji, które jak echo odbijają się w codzienności.
Jest to również historia o miłości i przyjaźni. To doskonała książka, z doskonałą zawartością, która potrafi wzruszyć, rozbawić i zadziwić.
A zaskoczenie i szok, jaki czeka na końcu, nie pozwala szybko o niej zapomnieć.  

Polecam!


Za egzemplarz do recenzji dziękuję 

 



sobota, 10 marca 2018

„To nie jest twoje dziecko” Małgorzata Falkowska

„To nie jest twoje dziecko” Małgorzata Falkowska





 


Wydawnictwo - Wydawnictwo Lira
Data wydania - 15 lutego 2018
Liczba stron -
Kategoria - Literatura obyczajowa i romans 320


Czytałam inne książki tej autorki i wiem, że pisze ona z zainteresowaniem oraz z dobrym poczuciem humoru.
Tym razem humoru nie ma, jest natomiast samo życie.


 Główni bohaterowie, Anna i Paweł, są szczęśliwym małżeństwem. Tak przynajmniej wydaje się innym, patrzącym z zewnątrz, natomiast w środku, wewnątrz czterech ścian przechodzą razem swój problem. Mianowicie nie mogą mieć dzieci. Oboje są lekarzami i są dobrze sytuowani. Mają wszystko oprócz własnego potomstwa. Z pomocą ma im przyjść Michalina — studentka, która podejmuje brzemienną w skutkach decyzję. Zaszła w ciążę podczas jednego  wieczoru z przypadkowo poznanym Turkiem. Ta decyzja nieodwracalnie zaważy na losie każdego z nich, a cena, jaką będą musieli ponieść, okaże się bardzo wysoka. 




Pary borykające się z problemem niepłodności przeżywają huśtawki nastrojów — na przemian nadzieja i rozczarowanie. Organizacja Zdrowia uznała niepłodność za chorobę społeczną.
Kłopoty z niepłodnością to sprawa obojga partnerów. Wielu mężczyzn obraża się na samo podejrzenie, że przyczyna problemów z poczęciem mogłaby leżeć po ich stronie. Jednak statystyka jest nieubłagana: w ok. 35 proc. przypadków niepłodność dotyczy kobiet i dokładnie w tylu samo procentach – mężczyzn. 

Marzenie posiadania dziecka oraz problemy z jego spełnieniem to bardzo często pułapka psychiczna. U Anny ten problem staje się widoczny. Zaczynają dziać się z nią dziwne rzeczy. Doprowadzi to naszych bohaterów do nieszczęścia. Jakiego?  Musicie się sami przekonać. Czasami, gdy czegoś zbyt mocno pragniemy, zamienia się to w obsesję, a z tym nie ma żartów.

 "Anna też się cieszy. Inaczej niż ja, ale jest szczęśliwa. Chodzi po domu i głaszcze ten swój brzuch, jakby to w nim rozwijał się płód. Ten, którego tam na pewno nie ma..."

Powieść poprowadzona jest w narracji pierwszoosobowej, gdzie głos ma trójka naszych bohaterów: Paweł, Anna oraz Michalina. Na początku książki życie trójki wydaje się być sielskie. Oczekiwanie na narodziny i związane z tym przygotowania. Jednak z każdą kolejną przeczytaną stroną książki coś zaczyna się dziać. Autorka bawi się naszymi emocjami, niezwykle barwnie odzwierciedla ona rzeczywistość i sprawia, że czytając, bez trudu możemy wyobrazić sobie zawartość książki oraz emocje bohaterów.
Według mnie wielką zaletą jest opisywanie przez autorkę uczuć. Mamy tu prawdziwą miłość oraz rodzącą się przyjaźń.

 Książka napisana jest lekkim i czytelnym stylem, co sprawia, że historię o oczekiwanym i wymarzonym dziecku czyta się bardzo szybko. Gwarantuję, że takiego zakończenia nikt się nie będzie spodziewał.  

"Życie ... to taka pojemna walizka, która wydaje się nie mieć dna. Upychamy w niej wszystko. Czasem złożone uważnie wspomnienia, które chcemy pielęgnować, czasem wrzucone luzem, jakbyśmy chcieli o nich zapomnieć. Każdego dnia dokładamy coś nowego, aż w końcu należy otworzyć kieszenie walizki, aby zdobyć dodatkowe miejsce. Coś, co wydaje się nie mieć końca, nagle znajduje dno. Wtedy właśnie nadchodzi kryzys."

„To nie jest twoje dziecko” - to hipnotyzujący i intrygujący thriller psychologiczny. Nie sposób się od niego oderwać.
Mocny przekaz autorki uświadamia nam, jak łatwo z marzeń przejść do obsesji. Dzięki autorce przyjrzę się bliżej chorobie afektywnej dwubiegunowej.


Za możliwość przeczytania oraz zrecenzowania dziękuję 

wtorek, 6 marca 2018

„Spotkamy się przypadkiem” Małgorzata Garkowska


„Spotkamy się przypadkiem” Małgorzata Garkowska



Wydawnictwo - Zysk i S-ka
Data wydania - 29 stycznia 2018
Liczba stron - 328
Kategoria - Literatura obyczajowa i romans





 Jest to moje pierwsze spotkanie z tą pisarką i myślę, że nie ostatnie. Spodobał mi się jej styl pisania.



Autorka przedstawia nam: 
Marię, czterdziestoletnią wdowę, która rok wcześniej straciła w wypadku męża i córkę. Po trudnym okresie żałoby postanawia spełnić swoje marzenie i otwiera w niewielkim miasteczku pizzerię. 

Janka, rudzielca z talentem do języków obcych. Na samym początku los go mocno doświadczył, ponieważ stracił mamę, a wychowuje go ojczym, który nie radzi sobie ze śmiercią żony. Często pije i co za tym idzie, często obarcza chłopca winą i bije go za wszystko. Na dodatek koledzy z klasy zrobili sobie z niego kozła ofiarnego. Szykanowany jest na każdym kroku. Ma mnóstwo kompleksów i stara się być niezauważalny dla innych.

 Joannę, młodą nauczycielkę angielskiego, zaraz po studiach. Mieszkała w Warszawie, ale po propozycji pracy w małym miasteczku wraz z mieszkaniem przeprowadza się. Powoli poznaje innych nauczycieli i zaprzyjaźnia się z niektórymi.  Zaczyna zwracać uwagę na Janka i stara się mu pomóc.

Losy naszej trójki bohaterów stykają się i z czasem zacieśniają się coraz bardziej. Każdy z nich ma inną osobowość oraz inne środowisko życiowe, ale nie przeszkadza to w poznawaniu się nawzajem. 

Jesteście ciekawi, jak potoczą się dalsze losy naszych bohaterów? Czy poradzą sobie w zmaganiu się z życiem? Czy Joanna, jako pedagog pomoże Jankowi w szkole? Jaki plan miał los, łącząc te trzy zranione dusze?


 
  

Wydawać by się mogło, że to obyczajówka jakich wiele na rynku czytelniczym. Nic bardziej mylnego.
Mamy tu poruszane dość trudne tematy. I to tematy bardzo często nagłaśniane w prasie oraz telewizji. Przemoc w rodzinie i w szkole oraz alkoholizm. To właśnie one nadają lekturze kształt, są fundamentami tej historii. Przewijają się również: śmierć, żałoba, ból, jak i miłość. Czyli samo życie.

Autorka w rewelacyjny sposób pokazała nam, jak życie potrafi zaskakiwać oraz płatać figle wtedy, kiedy nie spodziewamy się tego.
Postacie są wykreowane bardzo wiarygodnie. Czyta się o nich jak o sąsiadach z ulicy. Plastyczny i lekki język sprawia, że czyta się tę historię z ogromną przyjemnością.

Jak dla mnie głównym bohaterem jest Janek. Pokochałam tego inteligentnego i bystrego chłopaka. Niejednokrotnie byłam zła, że pozwala sobie na takie traktowanie przez jego rówieśników, ale i bywałam dumna z niego.

 
„Spotkamy się przypadkiem” -  to bardzo interesująca historia, która niepokoi, przenika czytelnika, by na końcu wzruszyć. Dużo w niej ogólnoludzkich prawd i sytuacji życiowych. Historia ta gwarantuje niezapomniane chwile oraz sporą ilość przemyśleń, jakie nadejdą po zamknięciu książki. 


Polecam!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu 

 



sobota, 3 marca 2018

„Na dnie duszy” Anna Sakowicz

„Na dnie duszy” Anna Sakowicz

  

 

Wydawnictwo - Edipresse Książki
Data wydania - 15 lutego 2018
Kategoria - Literatura obyczajowa i romans

 

 

  

Najnowsza książka Anny Sakowicz - to intrygująca od samego początku historia trzech kobiet: Rozalii, Donaty i Ingi. Trzy kobiety, żyjące w różnych czasach, a których historia splata się niczym warkocz. 

Rozalia, złośliwa i uparta seniorka rodu. Wychowała swoją córkę Donatę w przekonaniu, że jest bardzo podobna do jej ojca, nic niewartego człowieka. Rozalia wyszła za mąż za mężczyznę, którego się bała, a z czasem nawet nienawidziła.  Przeszłość jednej i drugiej staje się przekleństwem. 
Rozalia żyła w czasach, w których to ojciec decydował, kto weźmie jego córkę za mąż. Tak było i tym razem. Kobieta nie miała wyboru. Warto przyjrzeć się z bliska tym strasznym czasom i walczyć, gdy trzeba, by nigdy już nie wróciły.

Donata natomiast przez całe swoje życie pragnęła miłości, czułości i zrozumienia, którego nigdy nie dostała od swojej matki, ponieważ Rozalia nie potrafiła  kochać dziecka człowieka, którego szczerze nienawidziła, które było bardzo podobne do własnego ojca. Przeszłość Donaty nie była łatwa, nigdy nie widziała samej siebie w oczach matki, ani nie poczuła jej uścisku. Tak naprawdę nigdy nie miała prawdziwego domu ani nie doznały pieszczoty. Jej matka była obiektem plotek, a ojciec cieszył się raczej złą opinią. Każda z kobiet prowadzi własną, ciężką walkę, swoją osobistą wojnę z bezlitosnym światem. 


Kiedy Rozalia umiera, jej pamiętniki dostaje wnuczka Inga. A testament, jaki zostawiła rodzinie, sprawia, że na rodzinę opada mgła tajemnicy. Mają pewne zadanie do wykonania. 
Czy uda im się rozszyfrować zagadkę, którą zostawiła dla nich babcia? Czy będą z niej zadowoleni? 


Inga, czytając spisane życie babci, zaczyna rozumieć jej zachowania i charakter. Kroczy pomału drogowskazem, który niełatwymi ścieżkami doprowadza do sedna zrozumienia. Czytając, odkrywa, że źródło lęków i problemów jej matki oraz babki, ukrywa się w mroku rodzinnych historii. Niekochane dzieci często zamieniają się w przyszłości w niedostępne, zamknięte w sobie dorosłe osoby. Bez względu jednak na to, jak mocno zraniła nas przeszłość – mamy wybór. Tkwić w niej lub zacząć żyć w czasie teraźniejszym.
 




Zachwyt, absolutny zachwyt i wzruszenie pozostaną ze mną na bardzo długo. Ta pozycja jest niezwykła na wielu płaszczyznach i dla szerokiego kręgu odbiorców. Kto lubi tajemnice, intrygi, wspomnienia z pamiętników oraz w tle czasy wojenne, to zapraszam do przeczytania tej wspaniałej historii!


Książka ta zapewnia wiele wzruszeń, a ciekawość dotycząca mądrości ludowych i zabobonów w latach czterdziestych popycha  i wchodzi się coraz bardziej olśnionym w cudowną, kipiącą od bezmiaru emocji opowieść. 





„Na dnie duszy” obudziła we mnie setki zakopanych wspomnień drzemiących gdzieś na dnie duszy, wzruszyła oraz sprawiła, że z uśmiechem na twarzy wspominałam bezpowrotne dzieciństwo. Nie ma nic lepszego niż przekręcenie klucza do naszych wspomnień i pozwolenie na to, byśmy powoli zostali otoczeni przez esencję tak niedawnego szczęścia.
Tu jest wszystko - śmiech i łzy, artyzm i prostota.


Polecam!! 


Za egzemplarz dziękuję autorce.