czwartek, 14 lutego 2019

„Kwiaciarka” Anna Kasiuk




Wydawnictwo -  Czwarta Strona
Data wydania - 16 stycznia 2019
Liczba stron - 400
Kategoria - Literatura współczesna 



Nigdy nie jest za późno na zmiany.



Książki Anny Kasiuk przeczytałam wszystkie. 
Jest to jedna z autorek, którą kocham za życzliwość i wielkie serce. Jest wspaniałą osobą i taką samą pisarką.

Znacie jej książki? 


Poznajemy Judytę, zakochaną w kwiatach florystkę. Tworzenie wspaniałych bukietów jest idealnym zajęciem dla jej artystycznej duszy. Ta praca to jej wielkie marzenie, które się spełniło i dało jej olbrzymią radość.
Tak jak spełnia się zawodowo, tak w życiu prywatnym już nie jest pięknie. Od kilku lat tkwi w związku, który nie spełnia jej oczekiwań. Nie jest tak szczęśliwa, jak sobie zakładała na początku tej znajomości. Boli ją fakt, że mężczyzna, którego kocha, zdradza ją. Za namową przyjaciół dojrzewa do pewnych decyzji i postanawia zmienić ten stan w swoim życiu. 
Chce zacząć nowe życie bez bólu i kłamstw.

„Trzeba upaść, żeby mieć powody do poderwania się do lotu.(...)”

Życie pisze dla nas swój scenariusz i tak samo jest u Judyty. Na jej drodze postawił Szymona — jej miłość z lat licealnych. To była piękna miłość, ale bardzo niedojrzała jeszcze. Czy tym razem uda im się odnowić tamte młodzieńcze uczucie?
Razem z powrotem Szymona wraca do Judyty niepewność i strach. Coś miało miejsce w tamtych czasach, w czasach, gdy oboje mieli naście lat. Czy to zbieg okoliczności? Mieli o tym zapomnieć, a nie ponownie wracać do tego, co było. 
Jakie tajemnice skrywają z przeszłości? Czy Szymon rozwieje wszystkie demony, które dręczą naszą bohaterkę?



Historia Judyty to w pewnym sensie ciąg dalszy „Andromedy”. Pewne wydarzenia, które są poruszane z przeszłości, właśnie miały miejsce w we wspomnianej książce. Tę pozycję można czytać jako osobną historię, ale fajnie wiedzieć co tak naprawdę wydarzyło się wcześniej w życiu Judyty i Szymona. Można określić je jednym słowem — błędy młodości.

„Takie jest życie. Zaskakuje swoją szczodrością, ale potrafi się upomnieć o to, co jego.”

Autorka, jak ma to w zwyczaju, zaskakuje nas wątkami obyczajowymi, a nawet sensacyjnymi. U niej w powieściach nie może być piękne i gładko. Muszą być problemy i to nawarstwiające się. Demony z przeszłości muszą deptać po piętach swoim bohaterom, bo takie przecież jest nasze życie. Problemy są w naszej codzienności i tylko od nas zależy, jak sobie z nimi poradzimy. 

Książek, które poruszają i skłaniają do przemyśleń, na rynku wydawniczym jest pełno. Poruszają one struny wrażliwości czytelnika wywołane samą treścią. Lecz tylko nielicznym udaje się dotknąć w czytelniku strunę empatii, która działa pod wpływem impulsu płynącego od bohaterów. I to autorce się udało.
A bohaterowie w tej powieści są bardzo fajnie zarysowani. Można ich polubić, aczkolwiek czasami ze złości zgrzytamy zębami. Tempo akcji rośnie wraz z rozwojem sytuacji. Na początku nic się nie dzieje, by na końcu pędzić niczym rozgrzana do czerwoności lokomotywa. To właśnie uwielbiam w prozie tej autorki. Potrafi ona porwać czytelnika w swój magiczny, ale i jakże prawdziwy świat, w którym stykamy się z jej bohaterami i nią samą. Bo przecież jakaś cząstka autora zostaje w książce.






Jeśli nie znacie autorki i jej książek, to musicie koniecznie nadrobić. Ma ona w swoim dorobku trochę magii, sensacji, obyczajówki, romansu; cały wachlarz emocji.

Polecam!
Książka daje do myślenia, szczególnie na temat własnego życia. 
Naszego tu i teraz.






16 komentarzy:

  1. Ja również polecam tę książkę. Nie rozczarowałam się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Ania chyba nie potrafi rozczarować swoimi książkami.

      Usuń
  2. Nie znam autorki i zwykle nie czytam tego typu literatury, ale... cóż, skoro tak zachwalasz, a ja miałam postanowienie o częstszym sięganiu poza moją strefę komfortu to chyba muszę się tą Panią zainteresować. Czy to będzie dobra książka na początek, czy lepiej zacząć od czegoś innego, bo widzę, że to ponoć ciąg dalszy czegoś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zapoznać się z autorką poprzez jej książkę "Miłość pachnąca terpentyną" :) Jak dla mnie, to najlepsza jej książka.

      Usuń
  3. Mam wielką ochotę poznać tę historię 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, szybko nadrobić zaległości. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak wiesz Agnieszko czytałam wszystkie książki Ani. Moje gusta czytelnicze niektóre z nich bardziej wyróżniają jako te bardziej lubiane.Ot np. Kwiaciarka bardziej do mnie trafiła niż Andromeda ,a "Za zakrętem" bardziej niż Łowiska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam podobnie. Ale "Namiętność" i tak jest dla mnie Numer 1

      Usuń
  6. Jesteś kolejną osobą, która ją poleca i w sumie teraz nie wiem czy się skusić czy nie, bo mam tyle zaległych książek :D
    Pozdrawiam, Eli z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak znajdziesz wolną chwilkę, to skuś się ;)

      Usuń
  7. Nie czytałam tej książki. Ostatnio czytałam inna książkę autorki i przyznam że bardzo mi się podobała. Koniecznie muszę nadrobić zaległości :) pozdrawiam i zapraszam do siebie www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń