piątek, 13 stycznia 2017

" Chłopak, który stracił głowę " - John Corey Whaley

" Chłopak, który stracił głowę " -  John Corey Whaley 

Tłumaczenie -  Małgorzata Kafel
Seria - Moondrive
Wydawnictwo - Otwarte
Tytuł oryginału - Noggin
Data wydania - 13 kwietnia 2016
Liczba stron - 350
Kategoria - Literatura młodzieżowa

Moja ocena 6/10
 
 
 Poznaj Travisa. Ma 16 lat, super dziewczynę i nieuleczalnego raka. Gdy staje przed wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja, nie zastanawia się długo. Godzi się na to, by ciało od szyi w dół przeszczepiono mu od zdrowego człowieka. Jest tylko jeden problem – na razie rozwój medycyny nie pozwala na przeprowadzenie tak skomplikowanego zabiegu, dlatego chłopak musi zostać wprowadzony w śpiączkę podobną do hibernacji i czekać. Żegna się więc z bliskimi, bo nie wie, czy i kiedy się z nimi zobaczy.

Budzi się pięć lat później. Ma własną głowę i atrakcyjne, choć obce ciało. Świat z pozoru jest taki sam jak dawniej. Jednak powrót do życia wygląda inaczej, niż Travis to sobie wyobrażał. Jego przyjaciele są już na studiach, rodzice coś przed nim ukrywają, a dziewczyna… Hmm, wygląda na to, że ma narzeczonego. Trudno się dziwić, że chłopak nie ma zamiaru się z tym pogodzić.

źródło opisu: Wydawnictwo Otwarte, 2016

źródło okładki: http://otwarte.eu/





Na pewno jest to oryginalna i  nieszablonowa powieść. Chory chłopak, któremu odcinają i zamrażają głowę, by po 5 latach połączyć ją do innego ciała. Gdy się budzi, niby wszystko jest tak jak dawniej, ale czy aby na pewno? Minęło pięć lat. Ukochana dziewczyna dorosła i ma już narzeczonego, a najlepszy przyjaciel teraz jest już studentem. Rodzice są, ale coś się z nimi dzieje nie tak, jak powinno.
 Travis zostaje sam ze swoim drugim, nowym życiem.









 

 Dużo tu absurdu, czarnego humoru, ale i trafnych obserwacji. To również piękna opowieść o miłości, przyjaźni i poświęceniu, o życiowej pasji i trudnych wyborach, o samotności i pamięci, a także o szacunku dla drugiego człowieka i tolerancji.







 
 
Trudno nie polubić bohaterów tej książki i jej klimatu. Autor interesująco i wzruszająco napisał o przyjaźni, pierwszych miłościach i fascynacjach, o poczuciu odpowiedzialności, ale i młodzieńczej brawurze. Paczka przyjaciół miewała takie pomysły, że niejednokrotnie parskałam śmiechem.


 
Czyta się tę książkę lekko, szybko i bardzo przyjemnie. Aczkolwiek jak dla mnie pierwsza połowa trochę mi się dłużyła, rozkręciła się dopiero w drugiej części. 




Polecam przede wszystkim miłośnikom nietuzinkowych opowieści.










Zdjęcia z netu.








8 komentarzy:

  1. Książka zdobywa mieszane opinie, dobre przeplatają te mnie pochlebne, a w takiej sytuacji najlepiej przekonać się samemu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny blog i książka z pewnością mega :)

    Kisses, Werrru.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm... sam pomysł jest absurdalny i raczej przyprawia mnie o uśmiech na ustach. Na razie nie sięgnę po tę historię. ;)

    OdpowiedzUsuń