czwartek, 4 kwietnia 2019

„Inkub” Artur Urbanowicz




Wydawnictwo - Vesper
Data wydania - 3 kwietnia 2019
Liczba stron - 728
Kategoria - horror


Dwie epoki.
Dwie historie.
Jedna wioska.
Jedna czarownica.
Jedna klątwa.
 



Uwielbiam horrory w wykonaniu tego młodego autora. Zauważalne jest, że z każdą kolejną książką rozwija swój warsztat pisarski i teraz tylko czekać na kolejne jego powieści.

Autor zabiera nas nad Suwalszczyznę.
Historia rozdzielona jest, jak wskazuje wstęp, na dwa światy i na dwie epoki, ale miejsce jest to samo - ta sama wioska na prowincji zwana Jodoziory. Mieszkańcy żyją tutaj w strachu przed tajemniczym i dziwnym miejscem, domem, w którym nikt nie mieszka. Okazuje się, że nie tylko ten dom jest dziwny i mroczny, cała ta okolica ma w sobie coś dziwnego, nasilone są tu objawy przemocy, samobójstw i zaginięć. Czy za tym wszystkim stoi czarownica, która mieszka sobie obok mieszkańców wsi?
No bo jak inaczej można wytłumaczyć zachodzące tutaj zjawiska nadprzyrodzone — zielone światło oświetlające niebo czy dziwne i przerażające odgłosy.
 
Pewnego razu zostają znalezione spopielałe zwłoki małżeństwa. Do tego dochodzi samobójstwo młodego dzielnicowego. To zakrawa już na poważny problem. Kto podejmie się wyzwania, by rozwiązać zagadkę i znaleźć winnych?
Sprawy podejmuje się Vytautas Cesnauskis, policjant na wpół litewskiego pochodzenia z komendy miejskiej w Suwałkach. Co zrobi, gdy okaże się, że odkrył prawdę głęboko ukrytą w przeszłości?
Mroczna historia Jodozior ma swoje korzenie w latach siedemdziesiątych. Właśnie w tamtych czasach mieszkała kobieta, która parała się czarami.
Czy wyjdzie cało, odkrywając tajemnice wsi?



Wiedziałam, że będzie to dobra książka, ale powiem Wam, że przeszła ona nawet moje oczekiwania. Artur Urbanowicz ma coś takiego w swoich książkach, że wciągają do środka, nie dając możliwości ucieczki wcześniej niż na samym końcu historii. To dopiero wtedy wypuszcza czytelnika, by odetchnął, a na samym końcu, w posłowiu sprawia, że zastanowimy się nad całą treścią książki. Autor zadaje kilka pytań i proponuje przeczytać tę pozycję raz jeszcze... od innej strony, z innej perspektywy. Mistrzostwo!!

Gdy pierwszy raz sięgnęłam po książki grozy tego autora, nie wiedziałam, co mnie czeka. Teraz biorę jego pozycje w ciemno, wiedząc, że będzie to coś fantastycznego. Jeżeli chodzi o kręgi związane z tematyką grozy, może porównywać się do prozy Kinga.


Niech Was nie przeraża ilość stron. Tego się praktycznie nie odczuwa. Czyta się błyskawicznie i znakomicie. Gęstniejąca atmosfera grozy oraz sugestywne opisy wspaniale zbudowały klimat powieści. Fantastyczny, wręcz genialny kontrast pomiędzy epokami. 
Świetnie udało się autorowi sportretować postacie powieści, nadać im psychologicznej głębi, oddać targające bohaterami emocje i strach. Jeśli dodać do tego tajemniczą i mroczną historię, plastyczne opisy, namacalną aurę i świetny styl, to składa się to wszystko na prozę, od której naprawdę ciężko się oderwać.

Polecam Wam również pierwszą książkę autora „Gałęziste”


17 komentarzy:

  1. Mam ją w planach, bo czytałam już o niej dużo pozytywnych opinii :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz groze, to koniecznie musisz przeczytać.

      Usuń
  2. Jeszcze nie czytałam. Książka już czeka na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, ja szukam aktualnie czegoś lżejszego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gałęziste mnie nie przekonało, ale Inkub zbiera tyle pozytywnych recenzji, że nie sposób zignorować ;)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zafascynowało Gałęziste, do tej pory mam obawy przed wejściem do lasu heheh

      Usuń
  5. Uwielbiam dobre horrory, a z tego, co widzę w różnych recenzjach, to ta książka już została okrzyknięta najlepszym horrorem, więc muszę się sama o tym przekonać 😊
    Obserwuję bloga, bo ciekawe recenzje tu widzę ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tylko jedną książkę tego autora, ale byłam nią zachwycona, więc tę na pewno również przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszędzie ten Inkub :D Będę czytać, po tylu pozytywnych recenzjach nie mogłabym nie przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzadko sięgam po horrory, ale "Inkub" mnie kusi od dłuższego czasu. Chyba ulegnę w końcu tej pokusie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tyle osób zachwala tą tę książkę, że po prostu muszę ją przeczytać w najbliższym czasie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń