wtorek, 12 marca 2019
„Chata nad jeziorem” Roma J. Fiszer PRZEDPREMIEROWO
Wydawnictwo - Edipresse
Data wydania - 13 marca 2019
Kategoria - Literatura obyczajowa i romans
Ilość stron - 398
Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i jestem nią szczerze zachwycona.
Jak czas na to pozwoli, zapoznam się z wcześniejszymi jej pozycjami.
Nawet najpoważniejszy kryzys uczuciowy nie może trwać wiecznie.
Poznajemy trzydziestoletnią artystkę, malarkę Vanessę, która przeżywa poważny zakręt w swoim życiu. Zrezygnowała z własnego ślubu kilka dni przed planowaną datą. Wszystko było już zaplanowane i gotowe, ale kobieta rozczarowała się postawą swojego narzeczonego. Znali się od czasów szkoły średniej, co nie ułatwia odejścia. Po tym, co zrobił jej Andrzej, uciekła do swojego mieszkania. Zostawiła pokłócone ze sobą dwie rodziny, znikła, dała czas sobie i innym, by zapomnieli. Nasza bohaterka w małym gdańskim mieszkanku dochodzi do siebie i zajmuje jej to trzy miesiące.
Po tym czasie, jak zbudzona z letargu idzie na miasto, loguje się na portalu dla artystycznych dusz i poznaje nowe osoby. Zaczyna z nimi korespondować. Poznaje Emilię z Krakowa oraz rzeźbiarza o nicku Samotny Gbur, który pochodzi z Kaszub. Potem te znajomości cudownie zaowocują w życiu prywatnym Vanessy.
Co takiego sprawi, że osoby poznane w internecie w realnym życiu staną się jej takie bliskie? Na pewno pewna tragedia, która każdemu z nich uzmysłowi, ile dla siebie znaczą.
W tytułowej chacie dzieją się czary. W cudownym miejscu nad jeziorem rozkwita miłość, zabliźniają się rany, talenty nabierają mocy. Sceneria cudownego miejsca na kaszubskiej ziemi to magia. Tutaj dzieje się wszystko co dobre i wartościowe, zakochacie się w tym rejonie.
Autorka oddaje w nasze ręce historię, która momentami zaskakuje i porusza, a czasami sprawia, że uśmiechamy się do naszych bohaterów, którzy są bardzo normalni. Dobrze nakreśleni, bez ubierania ich w złote szaty.
Autorka ma talent do tworzenia akcji, która wciąga od pierwszej strony. To urokliwe miejsce porwało mnie i nie byłam w stanie się oderwać. Na pewno dostarczyło mi chwili wytchnienia i relaksu. Lekkie pióro autorki sprawia, że książkę czyta się bardzo dobrze — lekko i przyjemnie.
Jeżeli lubicie książki, gdzie widać wspaniałą przyjaźń, gdzie bohaterowie walczą z przeciwnościami losu, stawiają czoła i podejmują niejednokrotnie trudne decyzje, jeżeli lubicie książki, które podnoszą na duchu, rozlewają się w sercu ciepłem wiary w lepsze jutro, to jest to idealna książka dla Was.
„Chata nad jeziorem” to momentami zabawna, wciągająca powieść z uroczym tłem, pełnym krajobrazów Kaszub. Ciepła, pokrzepiająca i pokazująca, jak można cieszyć się z dala od dużych aglomeracji i rozkoszować się ciszą.
Polecam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Krajobraz Kaszub na pewno mocno mnie zachęca.
OdpowiedzUsuńMam rodzinę mieszkająca na Kaszubach, dlatego bardzo chętnie sięgają po ten tytuł, jeśli tylko będę miała taką okazję. 😊
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej Autorki, ale wszystko przede mną!
OdpowiedzUsuńBrzmi sielsko i rozluźniająco ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znam książek autorki. Być może kiedyś nadrobię 😊
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę w ramach lekkiej lektury na wakacje :)
OdpowiedzUsuńCoraz chętniej sięgam po polskich autorów, zwłaszcza, jeśli mają tak dobre recenzje :D Chętnie przeczytam :D
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Raczej odpuszczę sobie ze względu na brak czasu :c
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Coś mi się wydaje że to bardzo klimatyczna książka. I chociaż do romansów mi daleko, to dzięki Twojej recenzji już trochę bliżej;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ciekawe czy znajdę ją gdzieś w Empiku:)
OdpowiedzUsuń