poniedziałek, 7 stycznia 2019

„Nikt nie słucha starych ludzi” Iwona Wilmowska




Cykl - Prywatne śledztwo Agaty Brok (tom 1)
Wydawnictwo - Axis Mundi
Data wydania - 19 czerwca 2018
Liczba stron -  252
Kategoria - thriller/sensacja/kryminał





Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale na pewno nie ostatnie. Mam w planach przeczytać całą serię przygód Agaty Brok.

Lubicie oglądać kryminalne seriale?
Tu mamy to samo, lecz w wersji pisanej.
Wszystkie trzy części dzieją się w tej samej miejscowości i łączy je sympatyczna bohaterka Agata. 

Jest ona pracującą trzydziestolatką, wielbicielką Queen, która właśnie zakończyła nieudany związek. Mieszka sama i często odwiedza wujka oraz siostrę Asię, która ma już dzieci i męża. Są oni jej jedyną rodziną. 
Gdy odwiedza wujka i dowiaduje się o śmierci jego sąsiadki i przyjaciółki Leokadii, postanawia przyjrzeć się tej tragedii bliżej. Wujek jej w tym bardzo kibicuje, gdyż Agata ma duży talent do rozwiązywania zagadek. Nie uwierzyli w wersję, jaką podała im policja, mianowicie, że miało tutaj miejsce samobójstwo...

Do pomocy rusza jej kolega z pracy mający ksywkę Kermit.
Co wyniknie z tej współpracy? Czy Agata rozwiąże kryminalną zagadkę? Czy wujek miał rację, nie wierząc w samobójstwo przyjaciółki?





Akcja całej historii toczy się we współczesnej Warszawie.

Mamy również od czasu do czasu wtrącenia kogoś, kto cierpi. Chowa się pod stół i boi się własnej mamy. Czeka na przyjście taty, bo jest on dobry i troskliwy. Nazywa ją księżniczką.
Autorka specjalnie wplata takie wątki, podsuwając czytelnikowi tropy. Wiadomo, że trauma z dzieciństwa będzie zbierać swoje żniwa w dorosłym życiu. Zastanawiające jest to, że od razu analizujemy przeczytany tekst i staramy się znaleźć brakującą układankę do całości. Brakujący element w śledztwie Agaty. 


„Pieniądze może i szczęścia nie dają, ale przynajmniej pozwalają cierpieć w luksusowych warunkach”.
Co ciekawe, książka Iwony Wilmowskiej uczy pokory płynącej ze świadomości, jak dużą rolę w życiu dorosłego człowieka odgrywają rodzice, ci biologiczni czy też adopcyjni. Czy dar wychowania w pełnej rodzinie adopcyjnej, a nie biologicznej, jest lepszym rozwiązaniem?
Kim trzeba być, żeby oddać własne dziecko? Czasami po prostu kochającą matką, którą życiowa sytuacja zmusiła do podejmowania trudnych wyborów. Zbyt często kobiety decydujące się umieścić swoje dzieci w rodzinach adopcyjnych są osądzane i potępiane. 


 „W dzisiejszych czasach, jak ktoś jest stary, to od razu myślą, że wariat, że mu się od tej starości w głowie poprzestawiało (…) Nikt nie słucha starych ludzi”.

Wartka akcja pochłania myśli czytelnika, a poszczególne sceny są tak plastyczne, że stanowią gotowy materiał dla reżyserów. Uczucia bohaterów zostały opisane w niezwykle intensywny i wiarygodny sposób. Bardzo podoba mi się styl pisania autorki. Jest on lekki, ale i bogaty. Bez niepotrzebnych opisów. Za to ze świetnymi dialogami.

Cała powieść jest pełna uroku. Wątek miłosny dodaje kolorów całej kryminalnej akcji, gwarantując, że przez kilka godzin będziemy świetnie się bawić.
Bohaterowie, mierząc się z własnymi czarnymi stronami, pokazują, że warto doceniać drobne rzeczy, jakie spotykają nas w codziennym życiu.


„Nikt nie słucha starych ludzi”  to historia o stracie i samotności. O traumie, ale też i o miłości. O pokonywaniu strachu i odczuwaniu prawa do szczęścia. To jedna z tych historii, które wciągają, pochłaniają i do ostatniej strony nie pozwalają odejść. 

Polecam!!


11 komentarzy:

  1. Widzę kilka ciekawych wątków, więc ta książka mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię oglądać kryminały a jeszcze chętniej je czytam:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł bardzo mnie zainteresował. Chętnie przeczytam tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi faktycznie ciekawie i chyba się skuszę w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Wpisuje się w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo dobrego słyszałam o tej serii, więc będę miała ją na uwadze. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo.. ciekawa recenzja ,ksiazka warta uwagi ,moze kiedys po nia siegne i przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi ciekawie...myślę, że ksiązka mogłaby mi się spodobać :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam, ani o książce ani o autorce, ale brzmi bardzo ciekawie. Zapiszę sobie i spróbuję gdzieś dorwać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bo tytule wnioskowałem że to jakiś dokumenty pełen wykresów i suchych danych, ale kryminał?
    Niestety teraz jestem pochłonięty przez uniwersum Metro i STALKER (oraz to że regały na książki już są upchane w 2 rzędy) więc mała szansa na to że w najbliższych tygodniach kupie jakieś nowe książki. Ale zawsze dobrze wiedzieć o nowych recenzjach, dodane do śledzonych!

    OdpowiedzUsuń