środa, 30 stycznia 2019
„Nie, po prostu nie” Nina Lykke
Tłumaczenie - Karolina Drozdowska
Tytuł oryginału - Nei og atter nei
Data wydania - 19 września 2018
Liczba stron - 320
Wydawnictwo - Muza
Kategoria - Literatura piękna
Autorka Nina Lykke urodzona w 1965 roku w Oslo od zawsze chciała pisać. Jest norweską graficzką. Zadebiutowała w 2010 roku zbiorem nowel. Recenzenci uznali ją za najbłyskotliwszą satyryczkę współczesnej literatury norweskiej.
Nasi bohaterowie Ingrid oraz Jan są już małżeństwem od dwudziestu pięciu lat. Mają wspaniały dom w Oslo oraz dwóch synów. Czują się spełnieni w strefie zawodowej i rodzinnej. Jan nawet awansuje i odkrywa w sobie nowe pokłady energii.
Z czasem jednak Ingrid czuje się wypalona w życiu rodzinnym, gdyż synowie zachowują się jak rozkapryszeni goście hotelowi, a praca w szkole traci dla niej urok.
Cały ten spokojny i ułożony świat burzy moment, w którym Jan nawiązuje romans ze swoją podwładną, trzydziestoczteroletnią Hanne. Odchodzi dla niej od swojej żony. A Ingrid czuje się jak każda zdradzona kobieta, jest załamana i uczy się życia od nowa.
Jan z Hanne stwierdzają po czasie, że to jednak nie to.
Oboje są rozczarowani związkiem.
I co dalej?
Jest to historia o rodzinie, a raczej o stadium jej rozpadu.
Historia romansu widziana z trzech różnych punktów widzenia. Autorka pokazuje nam kondycje długoletniego małżeństwa oraz etapy związku. Poznajemy sposób myślenia każdego z bohaterów. Wcielamy się w postacie trzydziesto- i pięćdziesięciolatków. W ten sposób oceniamy i analizujemy ich charakterystyki. Są to ludzie bliscy nam. W takiej sytuacji może być każde z nas.
Marzymy o tym, czego nie mamy, zazwyczaj mając wszystko.
Tak jest właśnie w tej książce. Nasi bohaterowie mają wszystko, a jednak marzy im się więcej.
No bo czemu nie brać, skoro dają?
Widzimy tutaj dwudziestolatków, którzy są dorośli, ale pozostają bardzo infantylni. Wyrastają pod kloszem nadopiekuńczych rodziców i nie potrafią sobie poradzić w sytuacjach kryzysowych.
Widzimy również trzydziestolatków, którym to już bije biologiczny zegar i nie patrząc na uczucia innych, spełniają swoje cele. Nie zastanawiają się, czy po drodze kogoś skrzywdzą, zranią. Cel musi być zrealizowany.
Widzimy również pięćdziesięciolatków, którzy znudzeni życiem oraz strefą erotyczną szukają sobie innych wrażeń.
„Nie, po prostu nie” to historia, która śmieje się każdemu z nas prosto w twarz. Jest tu gorzki humor o egzystencji człowieka w każdym wieku. Bardzo aktualny w naszych czasach.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwszy raz widzę tę książkę. To może być interesujące spojrzenie na ludzi w różnym wieku i ich zachowanie 😊
OdpowiedzUsuńCzuję, że warto przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta książka i pewnie dam jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę mocno i prawdziwie!
OdpowiedzUsuń