piątek, 14 czerwca 2019

„Inna” Max Czornyj RECENZJA PRZEDPREMIEROWA



Seria - Mroczna strona
Wydawnictwo - Filia
Data wydania - 19 czerwca 2019
Liczba stron - 352
Kategoria - thriller, sensacja, kryminał




Ona będzie zupełnie INNA.
Wiążą się z nią całkowicie INNE emocje.




Max Czornyj - rocznik 1989. Adwokat, praktykował prawo w Polsce i we Włoszech. Niczym w dowcipie lubi stare wino, spleśniałe sery i samochody bez dachu. Pasjonuje go broń czarnoprochowa - rewolwery Colta i Remingtona. Kolekcjonuje antyki, przede wszystkim sztychy, zegary, zegarki, również zabytkowe meble. Lubi grać w szachy, a na playstation nie grał nigdy. W prozie - seryjny morderca. Grzech to jego pierwsza zbrodnia. Ofiara – druga, a na ujawnienie czekają kolejne. 


Wyobraź sobie, że budzisz się ze snu i nie wiesz, kim jesteś, gdzie jesteś oraz co było wczoraj, tydzień czy miesiąc temu. Dosłownie biała kartka w pamięci.
W takim stanie poznajemy naszego głównego bohatera, Mikołaja Popławskiego. Obudził się w luksusowej rezydencji nad polskim Bałtykiem i nie wie, dlaczego ma pustkę w głowie. Co on tu robi? Co się stało, że nic nie pamięta? Widzi świeżą bliznę na swoim udzie i zaczyna być przerażony. Pamięta tylko swoje dane oraz to, że musi wszystko zapisywać. Cały czas pisze. Każdą swoją myśl i niewypowiedziane słowo. Nie rozumie tego, ale gdy odrywa ręce od klawiatury komputera czy też smartfona, brakuje mu powietrza, dusi się. Nie chce umierać, chce odzyskać pamięć. Zatem spisuje każdą swoja myśl. I czeka. Na coś, co ma się wydarzyć, bo to, że coś będzie, ktoś się zjawi, czy też powie mu, co się stało, jest oczywiste. Resztkami pamięci kojarzy, że po 48 godzinach coś się stanie. Zanik pamięci obejmuje dwa dni? Czuje, że to jakaś gra, tylko czyja i dlaczego on bierze w niej udział? Kto się z nim bawi i w co? 

Gdy zagląda do piwnicy po drzewo do kominka, przeżywa szok. Jego oczom ukazuje się goła kobieta skrępowana łańcuchami z kneblem w ustach. Czy to możliwe, że jest porywaczem tej kobiety? A może również mordercą? Czy odważy się wyjąć knebel z ust kobiety i dowiedzieć się prawdy o sobie?

Kilka rezydencji dalej mieszka pewna kobieta, jest czyjąś matką. Właśnie dowiedziała się, że jej córka zniknęła. Czy zadziała instynkt i kobieta zacznie poszukiwania razem z policją? Czuje, że coś się kryje za zniknięciem jej córki. Ona wie... Każda matka czuje i wie, gdy jej dziecku dzieje się krzywda.

 Jak to możliwe, że na luksusowym osiedlu pełnym wspaniałych rezydencji ktoś znika bez śladu i nikt o tym nie wie? Co się stało z młodą kobietą i czy ma coś wspólnego z tą uwięzioną w piwnicy? 




Zastanawialiście się nad tym, ilu morderców żyje w normalnych rodzinach? Czy każdy z nas ma w sobie pierwiastek zabójcy? A może myśleliście na tym, ile osób żyje z myślami samobójczymi? Czy każdy człowiek nosi w sobie gen samobójcy?
Ilu z nich dostaje pomoc od specjalistów, a ilu popełnia zbrodnie w fazie choroby?

Gdybyśmy co rano budzili się z białą kartą, w co byśmy byli skłonni uwierzyć? Gdyby nam wmawiano, że jesteśmy porywaczem i mordercą, uwierzylibyśmy w te słowa? A może jednak potrafilibyśmy zaufać swojemu wrodzonemu dobru i takie myśli byśmy wyparli z naszego mózgu? Czy łatwo jest manipulować człowiekiem, zabierając mu własną tożsamość? Ja sama nie chciałabym się o tym przekonać.

Autor w rewelacyjny sposób pokazuje problemy ludzi w depresji. Ilu z nich zakłada profile na forach dla samobójców i woła o pomoc. Czy akurat tam dostrzeże i chwyci wyciągniętą dłoń? Czy rodzice są w stanie takie wołanie wyłapać?
Poprzez poruszony temat zastanawiamy się, jak poszczególne słowa czy gesty, na pozór nic nieznaczące, w połączeniu z zachowaniem innej osoby, mogą wpłynąć na czyjeś samopoczucie, a nawet życie.

„Inna” to rewelacyjny thriller psychologiczny, w którym akcja rozgrywa się w nadmorskiej rezydencji, momentami schodzimy do piwnicy, gdzie uwięziona jest kobieta i razem z Mikołajem próbujemy rozgryźć sedno zagadki. Razem z naszym bohaterem odkrywamy nowe tropy jego życia i tego, co stanie się po tajemniczych 48 godzinach. Akcja toczy się w dwóch perspektywach: poznajemy życie Mikołaja oraz Gabrieli Kraus, naprzemiennie. Zwroty opisywanych akcji są niespodziewane, trzymające w napięciu, a całość czyta się jednym tchem. Styl, jakim napisana jest ta powieść, jest prosty, zwyczajny, bez zbędnych dodatków i ozdobników.
Muszę jeszcze wspomnieć, że realizm tej historii uderza czytelnika. Czytając, ma się wrażenie, że jest się obecnym w tajemniczym domu, pomiędzy naszym bohaterem i całą tą dziwną sytuacją, jaka opadła na rezydencję.

Jeśli znacie książki tego autora, to wiedźcie, że Max Czornyj nadal trzyma poziom, do którego zdążył już przyzwyczaić nas, swoich czytelników.
POLECAM!!


12 komentarzy:

  1. Już od jakiegos pczasu planuje przeczytać cos tego autora

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam w planach poznać twórczość tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nabieram coraz większą ochotę, by poznać książki autora 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Thrillery psychologiczne uwielbiam, jak świeże bułeczki, więc chętnie przeczytam tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio ciągnie mnie ku tej kategorii gatunkowej, więc zapiszę sobie tytuł :) Takich książek właśnie poszukuję!

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już mi tą książkę polecana, więc zapewne za jakiś czas ją przeczytam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm, nie wiem jak to możliwe, ale jeszcze nie przeczytałam ani jednej książki tego autora... Mam co nadrabiać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaintrygowała mnie fabuła:)
    pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Gatunek który bardzo lubię, więc prędzej czy później przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Polecam.... właśnie skończyłem.... zamówiłem kolejne 4 pozycje tego autora... Naprawdę warto.... zaplanujcie sobie czytanie na najbliższe 8h bo szkoda Wam będzie odlozyc ja na bok.

    OdpowiedzUsuń