czwartek, 20 czerwca 2019
„Księżyc jest pierwszym umarłym” Karina Bonowicz
Cykl - Gdzie diabeł mówi dobranoc (tom 1)
Wydawnictwo - Initium
Data wydania - 19 czerwca 2019
Liczba stron - 592
Kategoria - fantastyka, fantasy, science fiction
Fantastyczna mieszanina słowiańskich wierzeń, prastarych demonów, niesamowitych eliksirów i współczesności.
Według legendy, wiele stuleci temu czwórka przyjaciół została wygnana z rodzinnej wioski, gdyż ludzie lękali się ich czarów. Rozeszli się w cztery strony świata, ale zadziwiającym zbiegiem okoliczności i tak wszyscy dotarli w to samo miejsce — do czarciego kamienia. Tam wywołali diabła i dobili z nim targu... Ich potomkowie przez wieki odczuwali skutki tego paktu i bezskutecznie próbowali się od niego uwolnić. Czy przedstawicielom kolejnego pokolenia uda się wreszcie wrócić do normalności? Jakie przeszkody będą musieli wcześniej pokonać? Z jakimi przeciwnikami się zmierzyć? Jakich sojuszników pozyskać? Małe miasteczko na odludziu stanie się sceną niezwykłych wydarzeń.
Po niespodziewanej śmierci rodziców, siedemnastoletnia Alicja trafia pod opiekę ciotki Tatiany, która mieszka w Czarcisławie, posępnym miasteczku na Podkarpaciu. Dziewczyna nie jest zachwycona wyjazdem z Warszawy i zauważa, że w nowym miejscu jest pełno dziwaków i ludzi kryjących jakieś ponure sekrety. Zagubiona nastolatka krok po kroku odkrywa, że nikt tu nie jest tym, za kogo się podaje. Sama też musi zmierzyć się z brzemieniem swojej prawdziwej natury i wykonać niebezpieczne zadanie.
Razem z naszą bohaterką poznajemy inne osoby, które bardzo wiele będą znaczyć dla Alicji. Są to: gotka Natasza, bardzo dziwne bliźnięta Olga i Borys oraz bucowaty Nikodem. Cała ich piątka będzie musiała pokonać niejedną przeszkodę na ich ścieżce życia. Czy połączy ich tylko legendarna klątwa?
Na samym początku muszę napisać, że jestem zadowolona, i to bardzo, że sięgnęłam po książkę Kariny Bonowicz. Autorka z rewelacyjną gracją w całą akcję wplatała nasze rodzime legendy i podania. Spotkamy tutaj również wilkołaki, strzygi, nocnice, guślnice i czarownice. Wspaniały świat, magiczny i pachnący ziołami.
Uwielbiam takie klimaty i już z niecierpliwością czekam na kolejne części. Przy takich powieściach nasz realny świat nabiera całkowicie innego znaczenia.
Klimat tej historii nie jest pełen barw, raczej jest to miejsce mroczne, niezbyt przyjazne. Pełne tajemnic i mroku lasy, bagna i dziwne miasto, które niby małe, ale bardzo łatwo się w nim zgubić. No i pełen grozy cmentarz. Pełno jest tu też dziwnych osób, dzieją się straszne rzeczy i dochodzi do kilku morderstw. Akcja na pewno nie stoi. Pędzi z prędkością lokomotywy, a my razem z nią. Fajne jest to, że akcja dzieje się w jednym miejscu. Zamykamy krąg w Czarcisławie i tu obserwujemy zmagania naszych bohaterów. Jedni pełni normalności, nieświadomi otaczających ich istot pozaziemskich, oraz oni — ludzie obarczeni klątwą.
Autorka ma zadziwiająco lekkie pióro. Zarwałam dwie noce, bo nie mogłam się oderwać od przygód w Czarcisławie. Bohaterowie siedzieli mi w głowie cały czas, aż nie skończyłam czytać, a czyta się bardzo szybko. Niektóre dialogi prowadzone są z rewelacyjnymi potyczkami słownymi, i to właśnie dzięki takim drobnym zabiegom zbliżamy się do nastolatków.
,,Księżyc jest pierwszym umarłym" polecam wszystkim bez wyjątku. Są tu wierzenia słowiańskie, przygody istot nadprzyrodzonych, klątwy, czarownice, przyjaźnie i miłostki. Wartka akcja, dobry humor i pazur... Nie ma tu lukru, jest za to tajemnica i to, co powinno być w dobrej fantastyce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przyznam szczerze, że od jakiegoś czasu wszędzie widzę tę książkę, a po przeczytaniu Twojej recenzji utwierdzam się w przekonaniu, że muszę ją przeczytać. Bardzo dobra recenzja :)
OdpowiedzUsuńOoo coś zdecydowanie dla mnie!! Zapoznam się na pewno!
OdpowiedzUsuńCiekawie opisałaś:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTym razem, nie jest to mój gatunek. 😊
OdpowiedzUsuńOstatnio o książce jest bardzo głośno. Również chętnie ją przeczytam
OdpowiedzUsuńGłośno o tej książce :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com