poniedziałek, 13 maja 2019

„Kurhanek Maryli” Ewa Bauer



Wydawnictwo -  Szara Godzina
Data wydania - 12 maja 2014
Liczba stron - 256
Kategoria - Literatura współczesna 




Ostatnio wyszło wznowienie tej wspaniałej historii. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ książka jest warta ponownego przeczytania.
Pamiętam, że byłam nią zachwycona gdy czytałam ją kilka lat temu. Czy teraz podobnie odbiorę historię napisaną przez Ewę Bauer?

Autorkę znam osobiście i wiem, że pisze bardzo przejmujące powieści. Przejmujące, ale i szczere. W jej historie wcieli się niejedna czytelniczka.  „Kurhanek Maryli” to trzecia powieść napisana przez Ewę Bauer.

Poznajemy Martę w momencie, gdy traci rodziców w wypadku samochodowym. Została sierotą mając trzy lata. Zmuszona przez rodzinę celebruje trzydniowy pochówek swoich rodziców, co nie pozostanie obojętnym na jej psychikę. Osierocona zostaje przygarnięta przez babcię Rozalię, mieszkającą na wsi. 

W wieku siedemnastu lat Marta za namową spotkanego mężczyzny podejmuje nie do końca dobrą i przemyślaną decyzję. Ucieka z domu. Po wstrząsających odkryciach i przeżyciach w prawdziwych realiach, dziewczyna spotyka kolejnego mężczyznę, który wydaje się jej księciem z bajki. Jest nim Piotr, który pracuje jako kardiolog. Czy jedynak z dobrego domu, szanowany doktor może zakochać się w biednej sierocie? I czy miejsce, w którym się spotkali, nie zostanie wypomniane Marcie?

Marta całe swe życie marzyła o kochającej się rodzinie. O pięknej miłości, której nie dostała od rodziców, lecz od babci, którą kochała nad życie.  Gdy wychodzi za mąż, wydaje jej się, że ma wszystko. Przystojnego męża, dostatek, z czasem córeczkę. Ale tak naprawdę jej koszmar dopiero się zaczyna. Czy dobra żona to taka, która spełnia wszystkie zachcianki męża, nie licząc się ze sobą i swoim zdaniem?
Czy to normalne, że mąż ma zawsze rację, a słowa żony zawsze zostają zlekceważone? Czy poniżanie kobiety, krytykowanie jej i bicie to normalne zachowanie kochającego męża?

 Ile jeszcze nieszczęść spadnie na tę kobietę? Czy przez te wszystkie lata zahartowała się w bólu i samotności?



 Autorka w charakterystyczny sposób pokazuje nam, co dzieje się w niektórych małżeństwach za zamkniętymi drzwiami. Przemoc psychiczna w małżeństwie najczęściej dotyczy kobiet i jest to najpowszechniejsza przemoc, jaka występuje w rodzinie. Nasza bohaterka na początku wierzy w każde słowo jej księcia z bajki, stara się iść śladem logiki jej męża, ale z czasem zauważa, że to nie tak. Nie można wiecznie dogadzać panu, nie dostając niczego w zamian. Owszem, jej mąż kupował jej ubrania, ale nie takie, jakie chciała jego żona, tylko takie, jakie jemu się podobały. Wyjeżdżała do babci w odwiedziny, ale tylko wtedy, kiedy jej mąż na to pozwolił. Wszystko odbywało się na jego warunkach. 
Najgorsze w tym jest to, że my, kobiety, kochając, nie zauważamy tej manipulacji. Tłumaczymy sobie, że może faktycznie źle robimy, zbyt słabo się staramy...
Często nie czujemy się ofiarami. Wydaje się to takie normalne w pewnym sensie. Godzimy się na takie traktowanie. Ale każda przemoc pozostawia ślad – bez względu na to, czy blizna zostaje na ciele, czy na psychice. Zarówno przemoc fizyczna jak i psychiczna jest szkodliwa dla rozwoju i samooceny człowieka.   
Mamy tutaj również pokazaną grę pozorów, życie na pokaz oraz co bardzo mi się podobało, wątek dotyczący wiary w Boga. Bohaterem drugoplanowym jest ksiądz Dominik, który odgrywa w tej powieści niemałą rolę.

 Kolejną rzeczą, która zwróciła moją uwagę w tej historii, to opisanie polskiej wsi. Wsi z jej przesądami oraz prawdziwymi ludźmi, którzy po dziś dzień żyją w taki sposób. Obrazy zostały opisane bardzo plastycznie, można było sobie to wszystko wyobrazić bez trudu.




„Kurhanek Maryli” to opowieść o trudnej miłości, trudnym małżeństwie oraz trudach docierania do własnego ja. Opowieść o nadziei i walce o własne szczęście. Historia Marty w niesamowity sposób wpływa na czytelnika i gra z jego emocjami. 
Polecam!

13 komentarzy:

  1. Świetna recenzja. Mam wielką ochotę przeczytać tę książkę

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie sięgnę po tą pozycje, zupełni nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę miała ją w przyszłości na uwadze, choć to nie do końca moje klimaty.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mnie ujęła ta książka.

    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka ma ciekawą fabułę :)
    pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tę książkę w poprzednim wydaniu. Dobra powieść.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi naprawdę dobrze! Historia mieni się trudna i niebanalna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam tę książkę w pierwszym wydaniu, ale jeszcze jej nie czytałam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak znajdę tą książkę w "e-wydaniu" to przeczytam na pewno. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam, że podjęłaś się zrecenzowania książki kogoś, kogo znasz osobiście. Przy czym ksiązka brzmi bardzo ciekawie - teraz na pewno nie podejmę się lektury, ale kiedyś na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam okazji czytać poprzedniego wydania tej książki. Będę rozglądać się za nią w bibliotece 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Przemoc w małżeństwach niestety ciągle występuje, dlatego takie książki powinny się ukazywać, żeby uświadamiać coś ludziom. jestem ciekawa jak skończyła się ta historia, chętnie przeczytam :) Opis wioski z tego co piszesz tez może być ciekawy.

    OdpowiedzUsuń