niedziela, 6 września 2020

„Zagubieni w kłamstwie” Katarzyna Grabowska — RECENZJA PATRONACKA

Znacie książki napisane przez panią Kasię? 
Chodzi mi o cykl: Magia ukryta w kamieniu. 
Z całego serca polecam młodszym i starszym czytelnikom. 

 „Zagubieni w kłamstwie” to druga już część nowej serii Wszystkie nasze chwile”.
Pierwsza część „Obca miłość” była pełna zawirowań, intryg i niedomówień. Jaka okazała się kolejna?

Próba odzyskania rodzinnej firmy wiąże się z kolejnymi dramatycznymi wydarzeniami. Z chwilą, w której nasza bohaterka utraciła najbliższą sobie osobę, dziadka, świat, który znała, przestał istnieć. Pomału podnosi się i zaczyna walczyć o to, co zostało jej po nim. Skarbiesz, miejscowość, w której mieszka Weronika, nie jest już bezpiecznym miejscem, ponieważ giną tutaj znajome jej osoby i nie znaleziono jeszcze sprawcy. Obok dziewczyny dzielnie kroczy poznany w pierwszej części komisarz Adamczewski, który robi wszystko, by czuła się bezpiecznie. To już nie są tylko obowiązki zawodowe, lecz bardziej przyjacielskie. Czy nasza bohaterka zaufa policjantowi?

Sama czuje się zagubiona i opuszczona przez Jusufa, mężczyznę, którego kochała i pomimo prób znienawidzenia go, nadal kocha. Gdy dochodzi do kolejnego zabójstwa, komisarz Artur Adamczewski wysyła Weronikę do domku, który znajduje się w zacisznym miejscu  w Łebie. Tutaj ma odpocząć i poczekać na rozwój sytuacji. Czy to miejsce okaże się oazą spokoju? 
Autorka zaserwowała nam gangsterskie porachunki, które dosięgną i tutaj naszą dziedziczkę skarbiewskich włości. 
Na kogo tak naprawdę może liczyć? Czy Adam okaże się tym, za kogo się podawał? Czy ten, który zawiódł, okaże się najwierniejszym przyjacielem? Kto jest kim w tej grze? Czy uda się wreszcie odgadnąć, jaką tajemnicę skrywał jej dziadek?




Bardzo mi się podoba to, że autorka przypomina pewne  wydarzenia z części pierwszej. Pomaga to w odnalezieniu się w kontynuacji, jeśli nastąpiła przerwa w czytaniu. 
Nie zwalnia to oczywiście z konieczności przeczytania pierwszej części, ponieważ tutaj dzieje się tak dużo, że można się pogubić, nie czytając od początku losów naszej dziedziczki przetwórni.

Przyjazd naszej bohaterki do Łeby sprawia, że cały świat Weroniki przewraca się do góry nogami. Rodzą się kolejne kłamstwa i niedomówienia. Czy chwila słabości, jaka dopadła dziewczynę, zaważy na dalszym jej życiu? Czy to wszystko się uspokoi i nareszcie będzie spokojna o jutro? Czy już zawsze będzie musiała uważać, co też może ją spotkać za rogiem?

Myślę, że tak samo, jak przy pierwszej serii, zachwycony czytaniem będzie każdy czytelnik. Autorka z wyrachowaniem tworzy historie, które rozszarpują serca i zalewają falą sprzecznych uczuć. Trzeba mieć talent, by radzić sobie z tak zagmatwaną historią. Nie wszyscy autorzy potrafią poradzić sobie ze schematem i na pierwsze plan spada oklepany romans, a trudne tematy są gdzieś tam, jako bezkształtne tło.

Proza pisana przez Panią Katarzynę ma to coś, co lubię. Potrafi z wyczuciem pochylić się nad problemem i przekazać to nam, czytelnikom. Dzięki temu historia nie jest płytka, a zawiera w sobie głębię, przekaz, który zasiewa w nas ziarenko refleksji.

 „Szłam wolno, ostrożnie stawiając stopy na miękkim piasku. Musiałam szczególnie uważać na pety i kapsle od piwa. Zastanawiające, dlaczego ludzie tak nie dbają o porządek wokół siebie. Uważają, że jeden kapsel, jeden niedopałek, zagrzebane w piasku, to nie koniec świata. Jednak nie są osamotnieni w swoich przypuszczeniach — inni myślą tak samo. To dlatego plaże są takie zaśmiecone. Ech, ta natura ludzka.”

Właśnie poprzez poruszane ważne tematy uświadamiamy sobie pewne rzeczy, sprawy, których na co dzień nie analizujemy. No bo po co? Czy zastanawiamy się, że niszczymy przyrodę własną głupotą?  Ilu ludzi oglądając stare drzewa czy inne eksponaty, dotyka, zrywa, zabiera na pamiątkę do domu, nie myśląc, że właśnie niszczy nasze dziedzictwo narodowe.

Historia opisana na łamach tej książki sprawia, że z ogromną przyjemnością zagłębiamy się w zagmatwaną historię, która wciąga niesamowicie. Gwarantuję, że jak zaczniecie czytać, prędko nie skończycie. Weronika ze swoimi przygodami zabierze Was do swojego świata bez pytania o Waszą zgodę. Takie są właśnie książki tej autorki. Mieszanka idealna!
Na takiego rodzaju historie, myślę, że nikt nie zostanie obojętnym. Jest tutaj spora dawka goryczy, smutku, tęsknoty, ale i słodycz pierwszego prawdziwego zauroczenia, fascynacji sobą i miłością. Wszystko to połączone w rewelacyjny sposób, charakterystyczny dla tej autorki. 

Oczami wyobraźni widzę tę serię na ekranach kin. 
Gangsterzy i ich porachunki, brutalność, nienawiść, rasizm i brak tolerancji. Walka o wolność, miłość i niesprawiedliwość. Sensacja aż kipi. Autorka uwielbia manipulować emocjami czytelnika i wychodzi jej to rewelacyjnie. Bawi się nami od pierwszych stron i łaskawie pozwala upaść na końcu, ale to upadek bez happy endu. O nie, ta autorka zawsze zostawia nas z bijącym, ba!,  ze złamanym sercem.

 „Jeśli coś było wczoraj, nie oznacza, że nie może powtórzyć się dziś.”
 „Zagubieni w kłamstwie” to lektura obowiązkowa dla fanów książek z emocjami. Jest tu miłość, ale tak wiele zawirowań ją dzieli, że poruszy niejedno serce. To historia o radzeniu sobie z ranami w psychice i dążeniu do szczęścia. O miłości i wybaczaniu. Będzie smutek, radość, szczęście, szok i zakończenie, które kolejny raz powali na kolana. Czy dane będzie Weronice zaznać szczęścia i spokoju w kolejnej części? Zobaczymy.
Polecam!


10 komentarzy:

  1. Bardzo zachęciłaś:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Choć mnie nie zaciekawiła to serdecznie gratuluję patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tej książki. Swietny patronat

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję patronatu. W wolnej chwili chętnie przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj widzę, że jestem zacofana w tym temacie, bo nie znam tej serii. Zainteresowałaś mnie tą książką :) Gratuluję patronatu!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No i tak, pierwsza część cyklu czeka już na drugą.Kupiłam ją dzięki Tobie, więc i tę zakupię, ale przeczytam wszystkie razem.Wspaniała recenzja i gratuluję wspaniałego patronatu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam pierwszej części. Musze ją prędko nadrobić.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pewna, że wszystko zakończy się jak najlepiej dla głównej bohaterki.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję patronatu. Historia, jak najbardziej godna uwagi.

    OdpowiedzUsuń