piątek, 2 sierpnia 2019

„Pod naszym niebem” Sylwia Kubik RECENZJA PREMIEROWA



Cykl - Opowieści z Wiary (tom 1)
Wydawnictwo - eSPe
Data wydania - 2 sierpnia 2019
Liczba stron - 384
Kategoria - Literatura obyczajowa, romans



Z życiem jest jak z syropem z mniszka —  by wyciągnąć z niego to, co najlepsze, trzeba w nim od czasu do czasu zamieszać.


Sylwia Kubik — od urodzenia mieszkanka Powiśla. Zakochana w miejscowych zabytkach i krajobrazach. Polonistka z powołania i zawodu. Uwielbia literaturę, historię, las i gotowanie. To właśnie dzisiaj dostajemy jej debiut. Debiut, który spodoba się niejednemu czytelnikowi.


 Autorka zaprasza nas na wieś Brzozówka na Powiślu. Wydawać by się mogło, że na wsi czas płynie spokojnie i leniwie, że słychać tylko ciężko pracujące pszczoły, psy ganiające gdzieś po łąkach i szczekające na kolorowe motyle, ale to nic bardziej mylnego. Tutaj, w tej wsi, sporo się dzieje. Na dodatek, nowy lokator Brzozówki  — doktor Maciej — ma w planach otworzyć ośrodek, który wśród lokalnych rodzin jest nie do przyjęcia. Sam uciekł od wielkomiejskiego zgiełku na wieś, ale nie potrafi zintegrować się z pozostałymi mieszkańcami. Co zrobi społeczność, by sprzeciwić się pomysłowi lekarza? 

Poznajemy główną bohaterkę Karolinę, która żyje tutaj jak w bajce. Ma wspaniałego męża, wymarzony domek oraz cudowne córeczki. Jedna z nich urodziła się jako wcześniak. W chwili narodzin ważyła mniej niż kilogram. To cud, że wyrosła na zdrową dziewczynkę. To, co przeżyła wtedy Karolina i jej rodzina nie należy do łatwych momentów w życiu. Autorka odniosła się do własnych doświadczeń, ponieważ ona również urodziła córeczkę dużo za wcześnie. 
Ile tak naprawdę w naszej Karolinie jest autorki Sylwii?

Poznajemy również Hanię, przyjaciółkę Karoliny. Prowadzi ona razem z mężem gospodarstwo rolne. Wszystko byłoby pięknie w ich życiu, gdyby nie... no właśnie. Zawsze musi być coś, co psuje krew. Tym razem jest to teściowa Hani. Takiej osoby pod własnym dachem nikt nie chciał, nawet jej własne córki, dlatego zamieszkała u syna i synowej. Do tego doszły problemy z synem. Hania ma oparcie w naszej bohaterce i tylko dzięki rozmowom trzyma się.
Muszę również wspomnieć o kobiecie cmentarnej. Wątek z jej udziałem, to najsmutniejsza, ale i najważniejsza część książki. Dotyczy ona dawnych czasów, gdy Ruscy rządzili po swojemu. Za namowom Karoliny opowiada swoją historię. Wstrząsającą historię.

Poznajemy jeszcze inne osoby, wszystkie mają swoją historię i znaczenie w tej powieści. Wszystkie postacie są sympatyczne; no dobra kilka czarnych owiec też się znajdzie. Najcudowniejsze w tej powieści są dzieci. Każde jedno ma w sobie taką energię, taką chęć życia, że energia przechodzi z nich na czytelnika. Zwłaszcza pięcioletnia Gabrysia tę dziewczynkę pokochałam całym sercem.




Cudowny debiut! 
Oby więcej takich autorek nam przybywało. 

Na początku wspomnę, że wydawnictwo wysłało książkę z dodatkami, a sama autorka dodała mały prezent. Ususzyła zioła i dołączyła do egzemplarza. Uwielbiam takie herbaty i z rozkoszą raczyłam się cudownym smakiem i zapachem podczas czytania. Idealnie wczułam się w klimat Powiśla oraz wsi i miałam wrażenie, że jesteśmy sąsiadami. Że na własne uszy słyszę te opowieści bliskich mi osób. Bohaterowie są tak przedstawieni, że stają się nam bardzo bliscy. Zalety i wady polskiej wsi widoczne są jak na dłoni.


Tę książkę czyta się jednym tchem. Są przesympatyczne dialogi z małą Gabrysią, które niejednokrotnie rozbrajają czytelnika. W ciekawy sposób autorka pokazała też jak rozmawiać z małym dzieckiem o śmierci i stracie bliskiej osoby. Smutne momenty, jakie spotykamy w tej historii, autorka przekazała w  delikatny sposób. Powoduje to, że jesteśmy świadomi przesłania, jakie płynie z książki.


Okładka pięknie wydana, bardzo starannie, zresztą cała książka jest starannie dopracowana, pod względem fabuły również. Dla mnie w tej cudnej okładce kryje się głębia uczuć oraz emocji, których na pewno nie zabraknie. 

 „Pod naszym niebem” to cudowna historia pokazująca klimat Powiśla i ludzi tam mieszkających. Mnie ta historia  zachwyciła. Tym bardziej, że część książki nie jest fikcją.
Wspaniała powieść, którą będę polecała każdemu.



22 komentarze:

  1. Kolejna, polska autorka, którą chętnie poznam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to czytać ❤ zapraszam do poznania Powiśla i mieszkańców Brzozówki 😊

      Usuń
  2. Nie słyszałam o tej autorce wczesniej. Z chęcią ja poznam 😃
    Pozdrawiam 😀
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również pozdrawiam i zapraszam do poznania bohaterów Brzozówki 😊

      Usuń
  3. Ja również nie znam twórczości autorki, ale chętnie to zmienię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny bardzo, bardzo ciekawy tytuł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ❤ sielski ale poruszający wiele trudnych tematów 😊

      Usuń
  5. Sylwia gratulacje udało ci się te dziecię literackie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałabym o tej książce gdyby nie ty :)
    pozdrawiam, Pola.
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam, ale w przypadku debiutu mnie to nie dziwi. Jednak nie sądzę, żeby mnie ta ksiązka zachwyciła - nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo miło, że autorka i wydawnictwo zadbali o ciekawą promocję książki. Mnie jednakże ona nie kusi, ostatnio kiepsko mi się czyta takie historie... Ale nie wykluczam, że kiedyś, przy okazji po nią sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam - przy okazji :) to nie jest taka całkiem sielska-anielska książka :) jest sporo ciekawych wątków m.in. wcześniactwa, pogodzenia się ze śmiercią bliskiej osoby, traktowania kobiet przez armię czerwoną w czasie wyzwolenia itp. :)

      Usuń
  9. Jeśli będę miała okazję to z chęcią przeczytam :)

    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydaje się całkiem przyjemna, nie ma tu jednak czegoś co mocno mnie przyciąga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy ;) dobro jest mniej krzykliwe i gorzej się sprzedaje niż seks, przemoc i sensacja a jednak każdy z nas poszukuje w życiu dobra :)

      Usuń
  11. "Pod naszym niebem" to faktycznie cudowny debiut, który pozwala przenieść się na uroczą wieś. Urzeka magiczną aurą, wciąga w pełną emocji i uczuć fabułę, a całość czyta się naprawdę świetnie. Polecamy!

    OdpowiedzUsuń