poniedziałek, 17 września 2018

„Czego nie powiedziałam” Małgorzata Garkowska # PATRONAT MEDIALNY





 



Wydawnictwo -  Zysk i S-ka
Data wydania -  17 września 2018
Kategoria -  Literatura obyczajowa i romans 

Patronat medialny













Książki autorki znam i polecam.
Jest to już jej trzecia książka, która, jak dla mnie, jest najlepszą z dotychczasowych.
Książka ma okładkę sugerującą spokojną treść, a co dostajemy?  
Psychologiczną opowieść o życiu, jakie każdemu może się przytrafić. 


Mamy tutaj dwoje głównych bohaterów — Emilię i Roberta. Ona nieśmiała i zagubiona, on natomiast pewny siebie i przebojowy. Są parą od jakiegoś czasu. Mieszkają razem i planują mieć maleństwo. Robert jest zakochany w Emilii, natomiast ona, obiecując mu dziecko, wie, że nie dotrzyma tej obietnicy. 
Na dnie serca skrywa sekret, którego boi się ujawnić. Wie, że gdy opowie o nim partnerowi, straci go oraz szczęśliwe życie przy jego boku. To, co ukrywa, zdarzyło się bardzo dawno temu, ale kobieta nie potrafi o tym zapomnieć. Popełniła błąd, będąc zakochaną nastolatką, wierzącą w tę jedyną i prawdziwą miłość. Jak wielką cenę musiała za to zapłacić, wie tylko ona.
Jak ważny sekret schowała głęboko w sercu? 
Co zrobi Robert, gdy dowie się o nim? 




 Autorka oddała w nasze ręce historię, która zmusza do refleksji nad życiem, do zastanowienia się nad faktem, jak bardzo czasami los nam krzyżuje plany. Czy z życiowych doświadczeń zawsze wychodzimy cało?
Jest to wspaniała historia, która odzwierciedla życie każdego z nas. Każdy człowiek popełnia błędy, ufając nie tym osobom, co powinien, robiąc rzeczy, których potem się wstydzi. Bardzo często zadajemy sobie pytanie, co by było, gdybyśmy cofnęli czas, gdyby tak było można. 


Znając autorkę, wiedziałam, że nie będzie to tylko zwykła obyczajówka. Książka robi wrażenie poprzez życiową tematykę, silne emocje i wciągającą fabułę. 
Głównym walorem tej prozy są perypetie Emilii, świetny język, trafność opisów, jak i ogarniające czytelnika refleksje. 
Narracja nie skupia się tylko na głównych bohaterach, poznajemy również inne postacie, bardziej lub mniej zaangażowane w życie Emilii i Roberta. 
Tempo akcji jest spokojne, ale nie tracimy na tym niczego, ponieważ  historia tej pary daje kopa emocjonalnego.
Autorka nie szczędzi nam ciekawych pomysłów. Wszystkie wątki przeplatające się w tej powieści są jednakowo intrygujące, postacie wyraziste i zróżnicowane, a sama akcja toczy się w sposób trudny do przewidzenia.


Temat poruszany przez panią Małgorzatę nie jest łatwy.
Nie chcę za bardzo zdradzać fabuły, ale z tekstu dowiadujemy się, że nasza bohaterka, będąc nastolatką, zbyt mocno zaufała osobom, którym nie powinna. 
W jej sercu na stałe zagościł smutek. Jest w nim również ból, żal i brak zaufania. Bardzo często tak się dzieje, gdy coś nieprzyjemnego lub nawet tragicznego wydarzy się w naszym życiu.
Niewłaściwe relacje pomiędzy bliskim sobie ludziom sprawiają, że słowo „uraz” nabiera większego znaczenia. Gdy doznajemy krzywdy, bólu czy cierpienia przez osoby, którym zaufaliśmy, bardzo długo to siedzi w sercu. Zwłaszcza gdy konsekwencje ponosimy do końca swojego życia. 
Czy skrzywdzona osoba łatwo wybaczy osobie, która skrzywdziła? Raczej nie. Nie jest w stanie przebaczyć, zapomnieć i wyrzucić z pamięci urazy.


„Czego nie powiedziałam”  to naprawdę świetna powieść, gdzie osobiste dramaty bohaterów, poczucie przegranej nie czynią z nich nieudaczników czy ludzi słabych, lecz właśnie normalnych, przez co dodają powieści autentyczności. 
Jest ona idealna dla tych, którzy z nadzieją idą przez życie, wiedząc, że czasami bywa ono okrutne...

Polecam z całego serca!!










13 komentarzy:

  1. Gratuluję ciekawego patronatu medialnego. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie sądzę, żebym się zdecydowała, ale gratuluje patronatu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła mnie zainteresowała. Jestem na tak.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodaję do listy :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mojej żonie bardzo by się spodobało!

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę że to książka z gatunków życiowych - bo takie sytuacje niestety zdarzają się w realu...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Romanse to tematyka w której zakochana jest moja córka, a od niedawna widzę, że i moja mama chętnie do nich zagląda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tej autorki, ale lubię powieści obyczajowe i romanse, więc chętnie poznam tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam wcześniej o tej książce :D Ostatnio szaleję za tego typu powieściami :D Z wielką chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna seria, dobrze się ją czyta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli to sygnuje ZYSK i Spółka, to wystarczająca rekomendacja, pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę koniecznie rozejrzeć się za tą książką...

    OdpowiedzUsuń