Są marzenia, które się spełniają. Trzeba walczyć o ich urzeczywistnienie i nigdy się nie poddawać.
To już trzecie i niestety, ale ostatnie spotkanie z bohaterami w Uroczynie. Ostatnie miłe spotkanie na werandzie w willi Leśna Struga. Trochę szkoda, bo po raz ostatni również przespacerujemy się ulicą Wierzbową. Nasi bohaterowie po raz kolejny muszą zmierzać się z różnymi problemami. Każdy z nich szuka swojego miejsca w świecie oraz oczywiście szuka szczęścia, którego pragnie. Czy ich losy uspokoją się na tyle i zaznają spokoju? Wiadomo, że po każdej burzy przychodzi słońce, które daje nadzieję. Czy do nich również wyjdzie i zaświeci tylko dla nich?
Pani Agnieszka Krawczyk ma talent do pisania wzruszających i pełnych ciepła powieści. Za każdym razem, gdy sięgam po powieść pisaną jej ręką, wiem, że mogę spodziewać się leku na moje zmęczone serce. To taki plaster na bolące miejsca. Bohaterowie w jej historiach są bardzo serdeczni, życzliwi i tacy, że chciałoby się przenieść do miejsca, w którym rozgrywa się akcja książki i wypić z nimi herbatę czy kawę zagryzając ciastem własnej roboty.
Klimat przyciąga swoim ciepłem i naturalnością. Każdy z nas lubi sielankowe miejsca i ludzi, którzy potrafią wysłuchać i doradzić, gdy tego właśnie potrzebujemy. Tacy są bohaterowie z ulicy Wierzbowej. Wspólnie z Panią Hanią będziemy walczyć o jej dzieci oraz pomożemy ogrodnikowi, panu Zygmuntowi, poradzić sobie po stracie, jaka go spotkała. Będziemy również starali się pogodzić, wiecznie spierające się rodzeństwo. Tutaj emocje aż kipią, a przygody naszych bohaterów nie pozwalają czytelnikowi się nudzić. Na naszych oczach również marzenia zaczną się spełniać.
Wszystkie wcześniejsze wątki w piękny sposób zamykają się, sprawiając, że właśnie takiego zakończenia spodziewaliśmy się, są też takie, które dają nam furtkę do własnej wyobraźni i zakończenia według naszych wizji.
„Marzenia, które się spełniają” to lektura idealna na jesienne, coraz dłuższe dni. Historia bohaterów daje nam nadzieję, ciepło i skłania do wyciągania wniosków oraz do przemyśleń. Na pewno na nowo uwierzymy, że warto dążyć do swoich celów i spełniać marzenia. Bo marzenia się spełnia!
Polecam!
Recenzja zachęca, ale nie planuję na razie czytać tej książki. Na ten moment ciągnie mnie do innych książek.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mam se książkę w pamięci i na pewno, w odpowiednim dla siebie czasie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńZ recenzji wyłania się piękna ksiażka
OdpowiedzUsuńAle pięknie napisałaś 💗 dobrze że już mam całą serię mogę zabierać się za czytanie 💗
OdpowiedzUsuńNiby tytuł banalny, ale jaki ładny
OdpowiedzUsuń