Wydawnictwo - Replika
Data wydania - 2017
Ilość stron - 335
Kategoria - Literatura obyczajowa
Moja ocena - 8/10 REWELACYJNA
Joannę poznajemy w czasie, kiedy walczy ze swoją słabością – objadaniem się.
W wyniku kilku decyzji i zbiegów okoliczności kobieta spotyka na swojej drodze Wiktora. Mężczyzna osacza ją...
Wiktor – lekarz bariatra, początkowo ukrywa swoje preferencje. Należy on do specyficznej grupy społecznej zwanej feedersami (wypasaczami, tuczycielami, dokarmiaczami). Traktują oni kobiety jak przedmioty – nośniki fetyszu, jakim jest tłuszcz. Manipulują nimi, czynią z nich kaleki, a wszystko po to, żeby zaspokoić własne, wypaczone potrzeby.
źródło opisu: http://www.replika.eu/index.php?k=ksi&id=459
źródło okładki: http://www.replika.eu/index.php?k=ksi&id=459
Julita Strzebecka - z wykształcenia politolog, zawodowo od lat związana z obsługą klienta i sprzedażą. Pisarskiego warsztatu uczyła się w Instytucie Badań Literackich PAN i na kursach Pasji Pisania. Mieszka na warszawskim Targówku.
Mam ostatnio szczęście do fantastycznych debiutów oraz ich wspaniałych autorek :)
Jedzenie i smakowanie posiłków jest bardzo zmysłową przyjemnością i przez niektórych porównywaną do doznań seksualnych. Dwie kochające i karmiące się nawzajem pary, to przyjemny i zmysłowy widok. Winogrona, truskawki, czekolada... do tego szampan :)
"Nakarm mnie" jest książką różną od innych. Nie miałam przyjemności jeszcze czytać pozycji o podobnej treści. Ba, nawet nie wiedziałam, że taki rodzaj ludzi, których reprezentują bohaterowie, istnieje. Autorka wspaniale nakreśliła świat ludzi uzależnionych od objadania się. Uzależnionych od samego jedzenia, jak i patrzenia na jedzących. Wiele jest nałogów w życiu człowieka, ale chyba nieposkromiony apetyt to jedno z najpoważniejszych uzależnień. Czy każdy potrafi wygrać z tym nałogiem?
Gdy zaczynają się kłopoty ze zdrowiem, postanawia iść do lekarza. Trafia do kliniki otyłości, gdzie poznaje przystojnego Wiktora — lekarza bariatrę. Joanna wpadła mu w oko i nieświadoma niczego zaczyna być przez niego osaczana...
Wiktor początkowo ukrywa swoje preferencje, ale nie wytrzymuje i ujawnia Joannie, kim jest. Należy do tego typu mężczyzn, którzy uwielbiają otyłe kobiety, które im grubsze, tym bardziej spełniają ich erotyczne fantazje. Podniecają ich fałdki tłuszczu, cellulit, rozstępy i zrogowaciała skóra. Zasada jest prosta — im większa kobieta, tym bardziej jest atrakcyjna.
Joanna od zawsze uważała, że jest nieatrakcyjna i gruba, ale nie potrafiła odmówić sobie przyjemności jedzenia. Wszystko zmieniło się, kiedy w jej życiu pojawił się Wiktor, w oczach którego była ideałem kobiecości. On od zawsze kochał grube kobiety, a Joanna wydawała mu się spełnieniem jego marzeń.
Chciał, marzył o tym, by stworzyć najgrubszą kobietę na świecie... Czy mu się to udało? Czy Joanna okaże się silną kobietą i jednak zawalczy o siebie?
Zdjęcie z neta
Temat, jaki podjęła autorka, jest szalenie intrygujący. Poznajemy świat feedersów i kobiet poddającym się takim zabiegom jak tuczenie, czującym satysfakcję z tego, że tyją dla swego mężczyzny. Dla mnie jest to niezrozumiałe, ale zdaję sobie sprawę, że są to osoby emocjonalnie manipulowane. Partnerzy nazywają je „świnkami”, ale ten przydomek nie ma w sobie nic z pieszczotliwości. Są faktycznie traktowane jak zwierzęta hodowlane ...
Chyba tylko kobiety są w stanie posunąć się do takich skrajności ze strachu przed utratą partnera.
Książka jest naprawdę REWELACYJNA.
Tak mną zawładnęła i zachwyciła, że te ponad 300 stron przeleciały nie wiadomo kiedy. Czyta się ją znakomicie, a emocje niejednokrotnie mną szarpały. Była to złość na Wiktora, gniew na kolegów lekarza i szok przez samą Joannę i jej towarzyszek niedoli. Kilkakrotnie nie dowierzałam sytuacjom tu opisanym, ale wiem, że autorka nie ubarwiała niczego, pokazała nam sytuacje prawdziwe. Stworzyła galerię trudnych postaci, a sam temat opisanej tu historii to skomplikowana sprawa dla normalnych ludzi.
"Nakarm mnie" jest książką różną od innych. Nie miałam przyjemności jeszcze czytać pozycji o podobnej treści. Ba, nawet nie wiedziałam, że taki rodzaj ludzi, których reprezentują bohaterowie, istnieje. Autorka wspaniale nakreśliła świat ludzi uzależnionych od objadania się. Uzależnionych od samego jedzenia, jak i patrzenia na jedzących. Wiele jest nałogów w życiu człowieka, ale chyba nieposkromiony apetyt to jedno z najpoważniejszych uzależnień. Czy każdy potrafi wygrać z tym nałogiem?
" (..) Spała dwie godziny. Obudził ją nagły atak głodu. Chciała wstać i pójść do kuchni, ale nie dała rady. Cała trzęsła się jak galareta, a przed oczami miała ciemne plamy.
Wzięła tabliczkę czekolady i łapczywie odgryzała małe kawałki, które natychmiast połykała.
Zanim dotarła do pracy, pochłonęła trzy śniadania. Pierwsze w domu, drugie na stacji benzynowej, trzecie w jednej z restauracyjek centrum handlowego.(...)"
Nasza bohaterka Joanna właśnie walczy ze swoją słabością — objadaniem się. Zajmuje wysokie stanowisko w firmie, ale czuje się samotna. Ta samotność ją dręczy i, zagłuszając swój smutek, nadmiernie się objada. Tyje w oczach i uważa, że jedzenie to jej nagroda, wynagradza sobie nim wszystkie niepowodzenia. Czy to jest metoda?
Gdy zaczynają się kłopoty ze zdrowiem, postanawia iść do lekarza. Trafia do kliniki otyłości, gdzie poznaje przystojnego Wiktora — lekarza bariatrę. Joanna wpadła mu w oko i nieświadoma niczego zaczyna być przez niego osaczana...
Wiktor początkowo ukrywa swoje preferencje, ale nie wytrzymuje i ujawnia Joannie, kim jest. Należy do tego typu mężczyzn, którzy uwielbiają otyłe kobiety, które im grubsze, tym bardziej spełniają ich erotyczne fantazje. Podniecają ich fałdki tłuszczu, cellulit, rozstępy i zrogowaciała skóra. Zasada jest prosta — im większa kobieta, tym bardziej jest atrakcyjna.
Joanna od zawsze uważała, że jest nieatrakcyjna i gruba, ale nie potrafiła odmówić sobie przyjemności jedzenia. Wszystko zmieniło się, kiedy w jej życiu pojawił się Wiktor, w oczach którego była ideałem kobiecości. On od zawsze kochał grube kobiety, a Joanna wydawała mu się spełnieniem jego marzeń.
Chciał, marzył o tym, by stworzyć najgrubszą kobietę na świecie... Czy mu się to udało? Czy Joanna okaże się silną kobietą i jednak zawalczy o siebie?
Zdjęcie z neta
Temat, jaki podjęła autorka, jest szalenie intrygujący. Poznajemy świat feedersów i kobiet poddającym się takim zabiegom jak tuczenie, czującym satysfakcję z tego, że tyją dla swego mężczyzny. Dla mnie jest to niezrozumiałe, ale zdaję sobie sprawę, że są to osoby emocjonalnie manipulowane. Partnerzy nazywają je „świnkami”, ale ten przydomek nie ma w sobie nic z pieszczotliwości. Są faktycznie traktowane jak zwierzęta hodowlane ...
Chyba tylko kobiety są w stanie posunąć się do takich skrajności ze strachu przed utratą partnera.
Książka jest naprawdę REWELACYJNA.
Tak mną zawładnęła i zachwyciła, że te ponad 300 stron przeleciały nie wiadomo kiedy. Czyta się ją znakomicie, a emocje niejednokrotnie mną szarpały. Była to złość na Wiktora, gniew na kolegów lekarza i szok przez samą Joannę i jej towarzyszek niedoli. Kilkakrotnie nie dowierzałam sytuacjom tu opisanym, ale wiem, że autorka nie ubarwiała niczego, pokazała nam sytuacje prawdziwe. Stworzyła galerię trudnych postaci, a sam temat opisanej tu historii to skomplikowana sprawa dla normalnych ludzi.
Za książkę wraz z dedykacją dziękuję autorce
Mnie też ta książka mocno wciągnęła. Dotyka dość nietuzinkowego tematu.
OdpowiedzUsuńoj tak. Fajnie, ze ktoś się odwazył poruszyć tak trudny temat :)
UsuńKsiążka, która budzi tak ciepłe emocje zawsze chętnie trafi na moją półkę.
OdpowiedzUsuńoj tak! Długo o niej nie zapomnę
UsuńTemat powazny ale niestq przemilczana, dlatego należy szerzyć tę tematykę.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Aguś!
UsuńFaktycznie intrygujący temat, ale myślę, że również trudny. Boję się trochę z nim zapoznawać, ale z drugiej strony jestem szalenie ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuńWarto się z nią zapoznać. Jest pouczajaca w pewien sposób :)
UsuńBardzo chciałabym ja dostać w swoje ręce. Rzeczywiście rzadko spotykany temat, co czyni książkę jeszcze bardziej intrygującą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tak, nie spotkałam się z taką tematyką wcześniej. Polecam!
UsuńBardzo intryguje mnie ta książka. Muszę ją koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytaj i daj znać :)
UsuńPrzyznam szczerze, że brzmi... przerażająco :)
OdpowiedzUsuńBo jest coś w niej przerażającego... zmieniłam całkowicie podejscie do jedzenia po przeczytaniu tej książki.
UsuńNie wiem, czy bym się skusiła na przeczytanie tej książki. Feedersi, czy też wypasacze - to chore istoty, a ich ofiary bardzo często nie zdają sobie sprawy w jak ciężkiej są sytuacji. Takich zwyrodnialców powinno się leczyć, a kobietom, które były w ich łapach zapewniać przymusową i długotrwałą opiekę dobrze wyszkolonych i znających problem psychologów.
OdpowiedzUsuńA mnie się podobało, że taki trudny temat został poruszony...ku przestrodze :)
UsuńJeśli ku przestrodze to ok ;) Nie czytałam, więc ciężko mi powiedzieć jak dokładnie książkę tą można zinterpretować, czy będzie to z jednej strony przestroga, ale może też byc nieświadomym poradnikiem dla drugiej strony...
UsuńTemat bardzo poważny, wręcz przerażający, ale na pewno warto się z nim zapoznać.
OdpowiedzUsuńWarto, nawet ku przestrodze :)
UsuńW amerykańskich programach często oglądam takie historie. To bardzo ciekawe i smutne dla tych kobiet.
OdpowiedzUsuńJa nie znałam tego problemu wcześniej, dlatego byłam wstrząśnięta tą historią.
UsuńJeszcze książki o takiej tematyce nie czytałam , wpisuje na listę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Koniecznie! Potem czekam na recenzję:)
UsuńCieszę się, że na polskim rynku wyszło coś oryginalnego, nietuzinkowego :)
OdpowiedzUsuńJeśli będę miała czas, to z chęcią przeczytam.
Pozdrawiam!
tak! Bardzo mocny temat i przesłanie
UsuńPrzyznam, że cieszę się, iż powstają takie książki, temat bardzo ważny, aby się nim zająć.
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Mnie również cieszą :)
UsuńŚwietna, zachęcająca do lektury recenzja. Słyszałam o takich praktykach, ale chętnie zgłębiłabym temat podczas lektury książki. Szczególnie jeśli chodzi o postępowanie tych kobiet, bo do tej pory słyszałam o nieświadomych tej manipulacji dziewczynach.
OdpowiedzUsuńOj tak Edytko, koniecznie przeczytaj
Usuń