środa, 14 listopada 2018

„Słowiańskie siedlisko” Monika Rzepiela




Cykl  -  Słowiańskie siedlisko (tom 1)
Wydawnictwo -  Szara Godzina
Liczba stron - 448
Kategoria -  historyczna



Uwielbiam książki Pani Moniki, ponieważ pokazują w świetny sposób nasze pochodzenie. Słowiańskie czasy oraz tamtejsze zwyczaje to coś, co mnie fascynuje. Wcześniej przeczytałam inną sagę polską tej autorki i przepadłam. 
Monika Rzepiela  jest pasjonatką staropolskiej kultury i to wyczuwa się w jej książkach. Widać, że pisze ona z pasją.



Na samym początku mamy spis najważniejszych osób z książki. Można sobie zapamiętać, kto pochodzi z jakiej rodziny.
Zastajemy rok 966. W osadzie panują nadal pradawne zwyczaje, gdzie matka puszcza karmi, odziewa i chroni ludzi. Ludzie za dnia pracują, a jak tylko robi się ciemno, kładą się spać. Wstają z pianiem koguta i tak dzień za dniem. Dni oraz pory roku wyznaczają ich rytm pracy.
Poznajemy dwie siostry: Rzepkę i Dziewannę. Obie zakochują się w tym samym mężczyźnie. Jest to mężny woj, który służy w drużynie Mieszka I. Jedna kocha Dobromira w tajemnicy - by nie ranić siostry nie ujawnia swoich uczuć. Jedna z nich będzie chciała zdobyć zioła od szeptuchy na miłość, ale czy takie zioła istnieją? 
Poznajemy również innych mieszkańców Osady, która położona jest w spokojnej puszczy.
Natomiast sam książę, by zyskać spokój dla siebie i swoich ludzi bierze za żonę czeską księżniczkę Dobrawę i przyjmuje chrzest święty. Jakie będą tego skutki? 
Czy w Osadzie zwanej Polana spokojnie płynie życie?





To, co mnie od zawsze fascynuje, to nasze staropolskie zwyczaje. Jakie są ich korzenie, jak to wszystko powstało. Tutaj jest to wszystko, dlatego jestem nią zachwycona.

Autorka zabiera nas w cudowne miejsce, gdzie spokój i codzienność ludzi pozwala wyciszyć się od naszego dnia codziennego. To jest jak przeskok w inne pokolenia.
Wspaniały, bogaty staropolski język, pełen słowiańskich nazw, pozwala wczuć się w postaci bohaterów. Pozwala poczuć, jak to jest żyć według zasad Matki Ziemi. Z bohaterów na nas przechodzi przyjemność obcowania z naturą.
Fabuła książki z leniwej i spokojnej z czasem rozkręca się. Najpierw kaskadą spokoju nas wycisza, by potem dać rumieńce na twarzy z emocji.

Jak dla mnie jest to prawdziwa perełka!

Pogańskie klimaty, wierzenia, magia ziół, miłość oraz to, jak rozwijało się państwo polskie, to jest właśnie ta książka, ta perełka, którą pragnę polecić każdemu. 
To naprawdę świetna książka, która oczaruje każdego czytelnika już od pierwszej strony i nie pozwoli się oderwać. Czyta się z ogromną przyjemnością.
Sugestywne opisy przedstawionego świata zachwycają.


„Słowiańskie siedlisko” - to historia, która od pierwszych stron wciąga w wir przygód Słowian okraszonych niesamowitymi opisami oraz różnobarwnymi bohaterami.

Muszę napisać, że dzieje się tutaj sporo. 
Zostaniecie porwani do tego stopnia, że zanim zorientujecie się, będziecie już kończyć historię Rzepki, Dziewanny i Dobromira.

Muszę również zaznaczyć, że Wydawnictwo Szara Godzina robi wspaniale okładki. Są bardzo klimatyczne.

Z przyjemnością zabieram się za kolejny tom.





14 komentarzy:

  1. Okładka jest rzeczywiście piękna. Nic tylko czytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. OOo wspaniały, jeden z moich ulubionych tematów! Do przeczytania na pewno ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Treść kusi równie mocno, jak okładka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam jeszcze tej powieści, ale chyba ją poznam, bo opis i Twoja recenzja brzmią intrygująco, a i okładka zachęca do czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest to mój ulubiony gatunek książek, ale czasami po takie sięgam. Twoja recenzja zachęca do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka to moje klimaty, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Autorki jeszcze nie znam, ale z chęcią nadrobię :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś się skuszę. ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam, nie słyszałam, ale brzmi jak książka, na którą czekałam całe życie. Uwielbiam dawne pogańskie kultury, nie mogę tego przepuścić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również lubię takie klimaty, wspominałem już być może, że jestem historykiem. Takich książek nam więcej trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. czasem warto sięgnąć po coś co jest nam tak bliskie a tam mało znane. Dobrze, że powstaja takie książki :) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na początku te ksiązki przykuły moją uwagę okładkami, ale jak przeczytałam dokładniej o ich treści, to stwierdziłam, że chyba nie da mnie.... Ale po Twojej recenzji chyba jednak zmienię zdanie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię takie klimaty więc z chęcią po tę książkę siegnę :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
    P.S. zostaję u ciebie na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń