niedziela, 4 listopada 2018

„Niepamięć” Jolanta Kosowska




Wydawnictwo - Novae Res
Data wydania -  10 października 2016
Liczba stron -  480
Kategoria -  Literatura piękna




Książki pani Jolanty znam i bardzo sobie cenię. Pisze ona z zainteresowaniem i takim stylem, że wzbudza w czytelniku całą gamę uczuć.


Książka dzieli się na dwie części.
Najpierw poznajemy świat Michała, następnie Katarzyny.


Michał — nasz bohater na trzecim roku studiów medycznych poznaje piękną i ambitną kobietę o imieniu Katarzyna. Zaczyna kwitnąć przyjaźń, potem zauroczenie i może to wszystko przeszłoby dalej na kolejny poziom, gdyby na ich drodze nie pojawiła się przeszkoda. Mianowicie, tą przeszkodą jest Roman — nowy adorator dziewczyny, również student medycyny. Zaczynają się nieporozumienia i fatalne w skutkach zbiegi okoliczności, a sam Michał z tego wszystkiego dostaje obsesji na punkcie Kasi. 

 Nie można opłakiwać czegoś, co się już dawno straciło, że nie można stracić czegoś, czego się nigdy nie miało.
Gdy Michał myśli, że stracił już wszystko, dostaje szansę od losu i wyjeżdża do Niemiec. Staje na nogi i robi karierę w branży genetycznej. Roman natomiast podejmuje pracę w Chorwacji jako chirurg.
Gdy dochodzi do ich spotkania po latach, gdyż pomimo rywalizacji o tę samą kobietę, potrafili nadal być przyjaciółmi, okazuje się, że po tym, jak rozstali się i zaczęli robić karierę, ślad za Katarzyną się urwał. Każdy z nich myślał, że dziewczyna jest z tym drugim.  Co stało się z naszą bohaterką? Dlaczego zniknęła, nie mówiąc nic nikomu? Tego dowiemy się właśnie z drugiej części książki.




 
Jeśli myślicie, że będzie to romans z trójkątem w roli głównej, to się mylicie. Gdy pozwolicie się pochłonąć na początku tej historii, potem zostaniecie porwani w wir emocji. W pewnym momencie tempo powieści przybiera tak niesamowity obrót, że robi się intrygująco. Jesteśmy coraz ciekawsi wyjaśnienia tajemniczego zniknięcia Katarzyny. 
Mylicie się również, jeśli myślicie, że będzie to książka związana z medycyną. Bardzo tu mało pojęć medycznych.

Pierwsza miłość nigdy nie rdzewieje. Ona zawsze będzie ta najważniejsza, ta święta...Nic, co później, nie jest już takie.Wszystko jest jak podróbka, nędzny falsyfikat tego pierwszego uczucia. Przy nim wszystko inne jest blade i bez wyrazu. Potem zawsze się już tylko porównuje.


Przez sporą część książki jesteśmy w Chorwacji, w cudownych miejscowościach pełnych słońca i wspaniałych zabytków. Opisy zostały bardzo rzetelnie napisane, ma się wrażenie, że właśnie spacerujemy tamtymi ulicami czy ścieżkami. Nie miałam problemu z przeniesieniem się do akcji książki, ponieważ kilkakrotnie byłam w opisanych przez autorkę miastach i odebrałam tę historię naprawdę emocjonująco. Wspomnienia robią swoje. O nich również pisała autorka.


Wspomnienia to wspaniała rzecz. Tego nikt nie może nikomu zabrać. Na to, co było, teraźniejszość nie ma żadnego wpływu. Przeszłość żyje własnym życiem gdzieś w środku, wewnątrz nas.

Jolanta Kosowska oddała w nasze ręce naprawdę dobrą literaturę. W rewelacyjny sposób opisała siłę uczuć, moc popełnianych błędów i konsekwencję czynów, które to docierają nie zawsze w odpowiednim czasie. Przygody, jakie towarzyszą naszym bohaterom, wydają się niewiarygodne. Lawina emocji opada na dno duszy, sprawiając, że im współczujemy. W książce znaleźć można mnóstwo prawd życiowych, które trafiają w serce czytelnika.


„Niepamięć” to wspaniała i mądra książka opowiadająca o człowieku, o jego wyborach i ich konsekwencjach oraz o wewnętrznej przemianie. Zdecydowanie jest to powieść odbiegająca od normalnej obyczajówki. Znajdziecie tutaj przyjaźń, miłość, tęsknotę, chorobę oraz cudowny chorwacki klimat.
Naprawdę warto przeczytać i pozwolić porwać się w tę nadzwyczajną podróż do świata Michała i Katarzyny.



Za możliwość przeczytania dziękuję autorce.

11 komentarzy:

  1. Z pewnością skorzystam z polecenia.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, dziękuję za polecenie tej książki. Twórczość Pani Kosowskiej znam i ja. Ale ta pozycja dopiero przede mną. Zapraszam w moje progi blogowe. Będzie mi miło, jeśli zostaniesz na dłużej. Ja obserwuje. http://ukatji.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakaż piękna okładka, zachęcająca do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa recenzja. Zapraszam też do mnie https://dajsiezlapacksiazce.blogspot.com/2018/11/sukces-wydawniczy-zbigniew-zborowski.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo interesująca książka i świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się naprawdę interesująco..:) Świetnie napisana recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  7. To mogłem się pomylić po pierwszych skojarzeniach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ksiązka która wywołuje wiele emocji? Jestem kupiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mówię tej książce "nie", choć wolę mocniejszą literaturę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To już druga pozytywna recenzja, którą czytam :D Chyba się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń