wtorek, 3 lipca 2018

„Huśtawka” Agnieszka Lis - #PATRONATMEDIALNY

 

 „Huśtawka” Agnieszka Lis - przedpremierowo

 

Wydawnictwo -  Czwarta Strona
Data wydania - 4 lipca 2018
Liczba stron - 471
Kategoria - Literatura współczesna

#PATRONATMEDIALNY

 



 Muszę się przyznać, że uwielbiam tę autorkę. Agnieszka Lis jak dla mnie jest najlepszą polską pisarką. Jej książki są bardzo refleksyjne, naszpikowane emocjami oraz życiem. Życiem każdego z nas. 
Autorka nie owija w bawełnę, lecz pisze o życiu takim, jakie jest. O chorobach, o kłopotach oraz o nas samych, wiecznie szukających swego miejsca w świecie.
Czytaliście jej poprzednią książkę Karuzela
Koniecznie musicie to zrobić. Obdziera ona brutalnie ze złudzeń, że świat jest sprawiedliwy. Nic w naszym życiu nie jest sprawiedliwe i nie będzie. Trzeba samemu dbać o to, by było chociaż szczęśliwe.

  



Zaczynamy historię, poznając trzy kobiety.
Małgorzata jest mężatką i pracuje na uczelni jako wykładowca prowadząca badania naukowe i starająca się o wysokie stypendium. Od zawsze interesowała się fizyką i to jej poświęciła większość swego życia. Jest również jako kobieta bardzo drobiazgowa, pedantyczna i skrupulatna. Wszystko musi być u niej na swoim miejscu i nie ma miejsca na jakiekolwiek niespodzianki życiowe. Ma męża Karola, z którym od pewnego czasu bywają kłopoty. Mąż bardzo rzadko przebywa w domu, bardzo często jeździ w delegacje oraz szkolenia, a do domu wraca jak do hotelu. Małgorzata zaczyna podejrzewać go o zdradę. Razem z Karolem mają córkę Joannę, która studiuje na wydziale ekonomicznym. Uwielbia pływać w basenie i to jej antidotum na wszelkiego rodzaju kłopoty. Spotyka się z kobietą oraz z kolegą z uczelni i sama nie wie, jakiej jest orientacji. Zagubiona dziewczyna stara się zrozumieć siebie samą. Ze swoimi rodzicami nie ma najlepszego kontaktu, za to wspaniale dogaduje się z ciotką Katarzyną, która jest całkowitym przeciwieństwem jej mamy. Małgorzata nie dawała córce ciepła ani nie okazywała miłości i dlatego pomiędzy kobietami narastał mur.



Katarzyna czuje i zachowuje się jak nastolatka, ma wspaniały kontakt z młodą Joanną i świetnie się dogadują. Szuka swego miejsca na ziemi i planuje wyjechać ze swoim przyjacielem Miłoszem do Indii. Nie jest kimś wyjątkowym, ma sieć sklepów z odzieżą, które świetnie prosperują i przynoszą spory zysk. Oddaje swój biznes w ręce Joanny. Oddaje dziewczynie również swoje mieszkanie. Chce być szczęśliwa w cudownym miejscu na Ziemi, planując po cichu ślub z wybrankiem.





No i mamy najważniejszą postać w tej powieści. 
Babcię Wandę. Najstarsza w ich rodzinie. Mama Katarzyny i Małgorzaty. Kobieta jest wdową po mężu komuniście. Czasami wspomina swoją mamę, która zginęła podczas wojny. To właśnie ona jest narratorem tej powieści i dzięki jej spojrzeniu na niektóre sprawy poznajemy życie całej rodziny. Ten sposób narracji jest całkiem inny od tych, jakie można spotkać w książkach, ale u Agnieszki Lis nic nie jest takie samo. 

 


Muszę wspomnieć, że autorka oprócz prowadzenia równoległej narracji dodała rozdziały z tajemniczym TUTAJ. Jest to zaskakujące, ponieważ są to rozmowy babci Wandy z nieżyjącym już mężem Stanisławem oraz kochankiem Romanem. Za życia panowie ze sobą rywalizowali, natomiast tutaj występują niemal jak przyjaciele. Rozmawiają tylko w trójkę. Ich rozmowy są zaskakujące oraz bardzo pouczające. 

Czy uda się wszystkim bohaterom przetrwać trudne chwile? 
Co stanie się z rodziną, gdy na światło dzienne wyjdą dawno skrywane tajemnice? Czy popełnione błędy da się cofnąć?
Jak wiele jesteśmy w stanie wybaczyć w imię miłości? 
Czy w obliczu choroby lub śmierci łatwiej wybaczamy?




Moje wrażenia po tej pozycji? Jestem oszołomiona!
Nie dość, że czytałam ją na raty, gdyż nie dawałam rady emocjonalnie, to jeszcze całość pozbawia czytelnika tchu.
Specyficzna narracja oraz poetycki, pełen ulotnego wdzięku  styl i język autorki sprawia, że wszystko zawarte i opisane w tej książce kipi od emocji.
Wszystko to razem połączone daje nam cudowną lekturę, która gwarantuję, że niejednego z Was zaskoczy.

Nie zabraknie tutaj wątków o miłości, przyjaźni, zdradzie, sekretach rodzinnych, o poszukiwaniu prawdy o sobie oraz o jasnych i ciemnych stronach umysłu ludzkiego.
Jest tu sporo cech nadających się do przypisania tej historii pod powieść psychologiczną. Mianowicie poznajemy, jak cienka jest granica pomiędzy ufnością a urojeniem związanym z  niewiernością partnera, nawet wtedy, gdy nie ma żadnych symptomów zdrady czy romansu.

Postacie wykreowane są idealnie – żywe sylwetki, każda obdarzona unikalnymi cechami, każda ze swoją historią. To samo tyczy się bohaterów dalszego tła, nie zostały one potraktowane przez autorkę po macoszemu. Wszystko to sprawia, że tę pozycję czyta się doskonale. Zaciekawienie oraz emocje nie opuszczają czytelnika ani na minutę. Muszę zaznaczyć, że nie jest to cienka książka, zatem ogromne brawa dla pisarki.

„Huśtawka” to intrygująca i wciągająca fabuła, która rozkręca się stopniowo tak jak prawdziwa huśtawka. Najpierw powoli do przodu, by z czasem zawirować na górze i znokautować czytelnika pod koniec książki. Tutaj nic nie jest podane na tacy. Poszukujemy, błądzimy, analizujemy i odkrywamy stopniowo tajemnice rodzinne, które nie powinny ujrzeć światła dziennego.
Niektóre sekrety powinny zostać pokryte kurzem lub zostać zakopane pod stertą torfu, głęboko w ziemi. 
Czy zawsze prawda popłaca?

Polecam!!

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję autorce oraz wydawnictwu 


36 komentarzy:

  1. Mam nadzieję,że dane mi będzie poznac historię opisaną na kartach tej powieści.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chcę ją mieć ❤️Mam idealnie pasującą zakładkę 😉❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdę mówiąc nie znam tej autorki, a książka raczej nie w moich klimatach, ale chętnie się z nią zapoznam :)
    Pozdrawiam!
    My blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę koniecznie przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej autorki, może dlatego, że rzadko sięgam publikacje polskich pisarzy. Niemniej opis tej książki brzmi ciekawie, lubię szeroko pojęte powieści obyczajowe. Dołączę ją do listy "chcę przeczytać" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna książka :)Również miałam okazję ją już przeczytać i szczerze byłam nią zachwycona :)
    http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Również jestem zadowolona z lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam na premierę tej książki, spodobała mi się już w zapowiedziach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To musi być naprawdę rewelacyjna książka :) Bardzo mnie zachęciłaś.

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Na pewno będę chciała ją przeczytać :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Po takiej recenzji nie pozostaje mi nic innego aniżeli zdecydować się na tę ksiązkę. Zachęciłaś mnie tą burzą emocji. Jestem na nie gotowa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znałam wcześniej tej autorki, ale zaciekawiłaś mnie tą książką muszę przeczytać.
    Pozdrawiam i obserwuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Recenzja bardzo mnie zaciekawiła, zdecydowanie sięgnę po tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, nie! jestem pewna, że będzie petarda!

      Usuń
  14. Bardzo ciekawie napisana recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę koniecznie przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie czytałam jeszcze nic tej Autorki, ale widzę, że muszę nadrobić te zaległości...

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Przeczytałam już parę recenzji tej książki i zdecydowałam, że zapoznam się z jej twórczością sięgając własnie po ,,Huśtawkę''.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  18. Chciałabym niedługo poznać twórczość autorki i wtedy chętnie sięgnę po tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię takie życiowe historie! Ostatnio bardzo podobał mi się też "Dzień, w którym lwy zaczną jeść sałatę" :)

    OdpowiedzUsuń