sobota, 31 grudnia 2016

" Otulone ciemnością " - Hanna Greń


 " Otulone ciemnością " - Hanna Greń 

 

Cykl - Wiślański Cykl (tom 3)
Wydawnictwo -  Replika
Data wydania - 30 maja 2016
Kategoria - thriller/sensacja/kryminał
Ilość stron - 432

Moja ocena 9/10

 

 W Cieszynie młodzi chłopcy znajdują na brzegu rzeki martwą kobietę. Komisarz Benita Herrera otrzymuje polecenie zajęcia się śledztwem. Już pierwszy rzut oka na zwłoki mówi Benicie, że sprawa nie będzie łatwa, ciało bowiem nakryto białą tkanina, a w złączone jak do modlitwy dłonie zmarłej włożono świecę. Przy denatce znaleziono długi, ciemny włos oraz dwa tajemnicze rysunki. Pierwszy przedstawia klęczących na łące ludzi, drugi łan zboża.

Benita z pomocą współpracowników sprawdza inne tropy. Wszystkie okazują się fałszywe.



źródło opisu: http://www.replika.eu/index.php?k=ksi&id=623

źródło okładki: http://www.replika.eu/index.php?k=ksi&id=623





Jest to trzecia część serii i uważam, że najlepsza ze wszystkich.
Właśnie takimi powieściami się zachwycam. Tajemniczość, intrygi oraz  nienachalny wątek miłosny. Dopracowane tu jest wszystko do ostatniego szczegółu. Autorka wykreowała wyśmienitą historię oraz wiarygodnych, ciepłych i zróżnicowanych bohaterówktórych z każdą częścią poznajemy coraz bardziej i oplotła to wszystko niepokojącą atmosferą.


 W tej części w genialny sposób łączy się delikatność z okrucieństwem i złem opisanym tak, że czuć niepokój.
Fabuła jest tutaj niczym labirynt, tropy coraz bardziej mylne, a podejrzanych robi się coraz więcej. Każdy szczegół opisany tak plastycznie, że wszystko natychmiast stawało mi przed oczami. Czytanie tej książki powoduje oszołomienie, które w dodatku uzależnia jak narkotyk. Nie może się go przerwać, a nawet już się tego nie chce.

Z tej powieści(jak i w poprzednich)emocje aż się wylewają. W czasie czytania śmiałam się do łez, otwierałam ze zdziwienia oczy i kibicowałam bohaterom w ich perypetiach.

Dla mnie ta seria stała się wspaniałym odkryciem. Przekonała mnie, że nawet wśród zalewu polskich książek wciąż mogą zdarzyć się perełki.



14 komentarzy:

  1. Przyznam, że mnie zachęciłaś. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie brzmi najgorzej, rozejrzę się za nią. ;)
    Zapraszam cię do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię bloga Agniesi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uważam, że wiele perełek można znaleźć wśród polskich książek. ;) Zachęcająca recenzja. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie to mój gust literacki ! Książka zapowiada się bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem dlaczego, ale jestem nieco uprzedzona do polskich autorów. Widzę jednak, że będę musiała zacząć nadrabiać zaległości! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak większość młodych ludzi. Warto się przekonać do naszych rodzimych pisarzy ;)

      Usuń
  7. Lubię takie tytuły, w jakiś sposób przyciągają mnie do siebie, a widzę, że i treść interesująca, bardzo to cieszy. :)

    OdpowiedzUsuń