poniedziałek, 3 sierpnia 2020

„Bezwład” Jessica Barry

Czasami lepiej nie odkrywać prawdy…

Zdaniem amerykańskich mediów to najbardziej wyczekiwana książka 2019 roku. 
Czy mnie się ona spodobała?



Zostajemy zaatakowani na samym początku katastrofą lotniczą. Samolot rozbił się w Górach Skalistych. Nasza bohaterka Allison Carpenter budzi się z nieprzytomności i wie, że musi uciekać.  Zna pewien sekret niebezpiecznie wpływowych ludzi. Gdy dowiedzą się, że przetrwała, będzie po niej.

„Zimno, ból, głód... Myślicie, że to największa udręka Allison? Nie, to dopiero łagodna gra wstępna...”

Jednocześnie poznajemy matkę Allison, która wierzy, że ta żyje. Matczyne serce czuje więź łączącą z córką i zaprzecza wszystkim słowom, słyszanym o śmierci dziewczyny. Przecież ciała nie odnaleziono, cały czas jest nadzieja.
Maggie, skrywa również pewien sekret —  w gruncie rzeczy nic nie wie o własnej córce. Nie widziały się od ponad dwóch lat, od momentu, gdy umarł jej mąż.
Gdy Allison brnie przez dzikie miejsca, jej matka podczas własnych poszukiwań dowiaduje się dziwnych rzeczy na temat córki i zastanawia się, czy świat pieniędzy i luksusu aż tak zmienił jej dziecko?




Jeśli lubicie powieści, które porywają czytelnika od razu, od samego początku, to właśnie ta pozycja jest dla Was. 
Tempo akcji nawet na chwilę nie zwalnia. Dzięki temu, że toczy się dwutorowo, mamy możliwość przeżywania losów naszej bohaterki oraz jej matki. Autorka również zastosowała retrospekcje, dzięki czemu poznajemy Allie w czasach, w których porzuciła swój dom rodzinny. Dowiadujemy się również, dlaczego akurat w taką stronę potoczyło się jej życie. 

Narracje mamy u obu kobiet w pierwszej osobie, zatem ich emocje i odczucia działają na nas. W bardzo łatwy sposób możemy się z nimi utożsamiać.

To debiutancka powieść, ale bardzo fajnie napisana. Podobała mi się. Z przyjemnością spędziłam czas z bohaterkami tej historii i zachęcam innych do sięgnięcia po nią. Tutaj, gdzie luksusy i pieniądze żądzą ludźmi, nic nigdy nie jest pewne, bo każdy da się przekupić. 
Polecam!

 



4 komentarze:

  1. Książka posiadam i na pewno będę ją czytała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. To może być kawał dobrej lektury! Fajnie, że piszesz o debiutach, trzeba wspierać nowych pisarzy :D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam już tę książkę i zamierzam ją jeszcze w tym roku przeczytać. Fajnie, że to dobrze napisany debiut.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń