środa, 17 stycznia 2018

„Dziewczęta z Auschwitz” -ZAPOWIEDŹ

„Dziewczęta z Auschwitz”  - ZAPOWIEDŹ

 




24 stycznia nakładem wydawnictwa Muza ukaże się książka  „Dziewczęta z Auschwitz” Sylwii Winnik





Sylwia Winnik - z domu Grochala, ukończyła dziennikarstwo we Wrocławiu. Interesuje się historią, szczególnie II wojny światowej.






 


Wspomnienia dwunastu kobiet, które w młodości przeżyły piekło niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.
Kobiety stanowiły około trzydziestu procent wszystkich więźniów zarejestrowanych w KL Auschwitz-Birkenau. Trafiały tam z całej Polski i innych krajów, aresztowane w różnych okolicznościach. Pierwszy kobiecy transport dotarł do obozu 26 marca 1942 roku. Już miesiąc później przybyły tam transporty Polek, z więzień w Krakowie i Tarnowie. Sylwia Winnik rozmawiała z dwunastoma kobietami, które przetrwały obóz. Wspominają swoje przeżycia z perspektywy ponad siedemdziesięciu lat. „Mówię o nich Dziewczęta, bo są wśród nich kobiety, które do obozu trafiły w wieku sześciu, ośmiu lat, jedna, która się tam urodziła, ale i takie, które obozowe życie wprowadziło w dorosłość” – pisze autorka.
Alina Dąbrowska w Auschwitz-Birkenau spędziła dwa i pół roku. Była poddawana eksperymentom Josefa Mengele. Leokadia Rowińska do obozu trafiła w trzecim miesiącu ciąży. Wspomina, jak okrutnie traktowane były kobiety oczekujące potomstwa. Ireneusz, bo takie imię nadała swojemu synkowi, stał się najmłodszą ofiarą Marszu Śmierci. Zofia Wareluk urodziła się w Auschwitz. Swoją smutną historię opowiada na podstawie wspomnień matki. Przedstawia również dokumenty i relacje odnalezionej po latach pielęgniarki, która pomagała przy jej porodzie, a poród odbierała Stanisława Leszczyńska. Urszula Koperska do obozu trafiła jako 8-letnie dziecko. Opowiada o głodzie, tęsknocie i strachu – jej wspomnienia to historia każdego dziecka w Auschwitz. W baraku, w którym się znajdowała, więzień artysta rysował dzieciom na ścianie obrazki, które przetrwały do dziś. Wiesława Gołąbek w obozie przebywała prawie trzy lata. W tym samym baraku co ona znalazła się Seweryna Szmaglewska – pisarka wspomina 16-letnią Wiesię w swojej książce „Dymy nad Birkenau”. Walentyna Nikodem była w Auschwitz świadkiem wielu bestialskich poczynań esesmanek. To ona pod koniec wojny spotkała jedną z najokrutniejszych morderczyń i doprowadziła do jej egzekucji. To tylko niektóre z historii, które dwanaście kobiet zdecydowało się przekazać kolejnym pokoleniom.
 

„Szanowne moje oczy (…) Teraz coście widziały, schowane jest we mnie. I przemienione w pamięć albo sny.”
– „Oczy”, Czesław Miłosz; motto książki


 Książkę wzbogacają zdjęcia ze zbiorów prywatnych rodzin bohaterek książki, z okresu zanim trafiły do obozu oraz ilustracje z archiwum Muzeum w Auschwitz, m.in. fotografie wykonane przez esesmana z albumu znalezionego przez więźniarkę Lili Jacob.

 Liczba stron: 304


20 komentarzy:

  1. Nie słyszałem jakoś, w sumie niedaleko od mojego jest, może przeczytam sobie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię czytać książki o podobnej tematyce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka jest o poważnym temacie i myślę, że warto ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh uwielbiam taką tematykę. Smutna i ciężka ale niezwykła.

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudna tematyka, ale trzeba się z nią zmierzyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Temat ktory trzeba znac I poznawac coraz od nowa. Ku przestrodze. Napewno przeczytam .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka, po którą z pewnością sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że uda mi się sięgnąć po tę książkę :)
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ogromnie ciekawa tej pozycji. Nie wiem czy słyszałaś ale już robiony jest dodruk.

    OdpowiedzUsuń
  10. Trudna tematyka, ale nie powinniśmy zapominać o historii...

    OdpowiedzUsuń