wtorek, 14 marca 2017

"Tajemnica zamku" - Krystyna Mirek

"Tajemnica zamku" -  Krystyna Mirek 

Cykl -  Saga rodu Cantendorf (tom 1)
Wydawnictwo - Edipresse Książki
Data wydania - 2 lutego 2017
Liczba stron - 356
Kategoria - Literatura obyczajowa i romans
  
Moja ocena 7/10 - bardzo dobra

Lekka i wciągająca opowieść z tajemnicą w tle.

Na zamku Cantendorf w niejasnych okolicznościach umiera czwarta żona hrabiego Aleksandra.. Cała okolica huczy od plotek. Czy winny jest tajemniczy właściciel posiadłości, jego kochanka, budząca lęk wiedźma, a może gospodyni sprawująca władzę na zamku? Hrabia pragnie dziedzica, więc wśród młodych panien spore poruszenie. Strach o życie miesza się z ochotą na wielki majątek.
Rodzina Kate Milton stoi na progu bankructwa. Aby uratować sytuację, jej rodzice opracowują ryzykowny plan.
Tymczasem wśród tej zawieruchy niespodzianie rodzi się prawdziwa miłość. Czy uda się ocalić to uczucie? Jaką cenę przyjdzie za nie zapłacić?

To powieść o sile kobiecej więzi, o zasadach, które przetrwały stulecia i wciąż są aktualne.

źródło opisu: edipresse.pl

źródło okładki: edipresse.pl




 

 Krystyna Mirek - Jest absolwentką polonistyki UJ w Krakowie. Przez wiele lat pracowała w szkole, obecnie pisarstwo stało się dominującym zajęciem w jej życiu zawodowym. Pisze książki obyczajowe mocno osadzone w realiach życia. Fabuła nie stroni od problemów, ale niesie pozytywne przesłanie. Autorka zachęca kobiety, by się nie poddawały wobec trudności losu, ale walczyły o miłość, rodzinę, marzenia.

 

Jest to jedna z moich ulubionych autorek.  

Krystyna Mirek pisze wspaniałe powieści obyczajowe, a teraz doszedł romans obsadzony w XIX wieku. To coś nowego w bogatym dorobku autorki, gdyż tak naprawdę to połączenie romansu i  kryminału.

Mamy tu czasy, gdy kobiety okazują posłuszeństwo rodzicom i bardzo często małżeństwa reżyserowane są bez wiedzy zainteresowanych. W małżeństwie nie chodziło tylko o łączenie serc, ale o coś więcej. Trzeba było dobrze połączyć majątki, nazwiska, przyjrzeć się reputacji kawalera, ocenić jego pozycję w towarzystwie i wiele innych okoliczności.

 Akcja książki zaczyna się w Zamku Cantendorf, gdzie aż huczy od plotek z powodu śmierci kolejnej  żony hrabiego. Wszystkie jego żony umierają w bardzo młodym wieku, nie zostawiając dziedzica, tak wyczekiwanego i upragnionego przez hrabiego. Dlaczego tak szybko po ślubie umierają? Jaka jest tego przyczyna? Czy trwająca przy boku hrabiego kochanka truje jego żony? Czy to jeszcze inna kobieta obecna w życiu hrabiego?

(...)" Przytuliła policzek do chłodnej kory drzewa. Przymknęła oczy. Wyobraziła sobie, że ktoś wyjątkowy trzyma ją w objęciach. Przyciska mocno, pochyla głowę i całuje. Zatopiła się w świecie marzeń. Nie słyszała, jak koń hrabiego zatrzymał się na końcu ścieżki. ..  Zafascynowany patrzył na zjawisko, którego nie spodziewał się tutaj ujrzeć...." 

 

Pewnego razu nasz samotny i nieszczęśliwy bohater spotyka  ubogą, lecz hardą szlachciankę. Coś między nimi zaczyna się dziać a po kolejnych spotkaniach rudy "kociak" zakochuje się w hrabim. Czy taki mezalians ma szansę przetrwania?  Czy Kate ma również infantylne podejście do instytucji małżeństwa jak inne damy z wyższych sfer?  Młode dziewczyny wychowywane na damy,  żyjące pod kloszem zaczytują się w romansach. W konsekwencji małżeństwo pojmują w sposób nader poetycki i często niemający nic wspólnego z rzeczywistością. Czy taki związek ma jakąkolwiek przyszłość?



"Tajemnica zamku" to niezwykle klimatyczna i malownicza  powieść z dreszczykiem. Opisy  pięknych zakątków są tak barwnie i subtelnie utkane, że maluje się przed nami obraz sielski i nieskażony. Autorka po raz kolejny dała popis umiejętności literackich i bujnej wyobraźni.
Życie bohaterów naznaczone jest wieloma emocjami, które bardzo szybko współgrają z odczuciami czytelnika. Wątki dynamiczne przemieszane są z refleksjami głównej bohaterki, przez co całość nie jest ani za nudna, ani nie kończy się zbyt szybko. Wszystko jest idealnie wyważone. Świetnie się czyta o czasach balów, bogato zdobionych sukien, powozów, posagów, dobrych manier i adorowania przez panów. 
Książka ta to powieść pełna barwnych charakterów, sporów pomiędzy sercem a umysłem - rozwagą a romantycznością - i sprzecznych uczuć. Porywa i wciąga czytelnika w magiczny świat rodu Cantendorfów.
 Akcja jest dynamiczna, pełna zawiłych wątków, które sprawiają, że chce się czytać więcej i więcej, a zakończenie  lektury to dopiero przedsmak tego, co będzie w drugim tomie. 

Serdecznie polecam!!!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu

 

 

 


22 komentarze:

  1. Z autorką zetknęłam się po raz pierwszy czytając powieść "Miłość z jasnego nieba", jednakże nie jest to książka, która jakoś szczególnie utkwiła mi w pamięci. Muszę lepiej zapoznać się z twórczością autorki, bo chyba zbyt pochopnie po tej jednej książce sobie odpuściłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weź sięgnij po jej książkę "Większy kawałek nieba"
      Albo akurat tę, którą polecam. :)

      Usuń
  2. Mam wrażenie,że tym razem autorka oddaje w ręce troszeczkę inną książkę od tych, które do tej pory mieliśmy przyjemność czytać. Osobiście uwielbiam twórczość Pani Krysi ale przyznam szczerze, że czytając opis mimo iż mnie zaciekawił obawiałam się, czy w tym tytule odnajdą wszystko to, co sprawiło, że stałam się wielbicielką twórczości. Jednak Twoja recenzja Aguś obawy te przysłoniła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak Aguś, to jest całkiem inna książka, lecz również wspaniała jak inne

      Usuń
  3. Pani Krystyny Mirek miałam przyjemność czytać "Prom do Kopenhagi" oraz 2 części Jabłoniowego sadu i ten sad to takie moje klimaty.Sprawdziłam w naszej bibliotece jest 12 książek Autorki więc sporo jeszcze przede mną. A "Tajemnicą zamku" zostałam już wcześniej zachęcona ,a Ty jeszcze utwierdzasz mnie w tym,abym poszukała jej i co więcej przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest wspaniała.. ja uwielbiam te czasy, gdzie mężczyźni z szacunkiem adorowali kobiety hehehe

      Usuń
  4. Uwielbiam takie powieści z nutą dreszczyku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja również... jest zielarka i trochę magii,rewelacja!

      Usuń
  5. Książka idealna dla mnie, lubię dworskie klimaty. Chętnie ją przeczytam. Piękna okładka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się interesująco, tajemnicze nuty też mile widziane, bardzo chętnie po nią sięgnę w wakacyjne dni. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo moja mam ją czytała tydzień temu, mówiła że bardzo ładna ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lekturę mam już za sobą i wkrótce na blogu również pojawią się moje wrażenia. Krysia Mirek to też jedna z moich ulubionych pisarek. Pisze ona w taki sposób, że niemal żyje się klimatem stworzonym w opowieści: jabłka w sadzie pachną, są rumiane i czerwone (trudno nie widzieć stworzonych przez autorkę obrazów oczyma wyobraźni).

    OdpowiedzUsuń
  9. Po romanse raczej nie wyciągam rąk. Jednak ta książka to chyba więcej niż romans, a to akurat bardzo lubię.
    Autorki nie znam, ale Jej książki kojarzę, bo przewijają mi się, co jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to nie tylko typowy romans...warto się przekonać :)

      Usuń
  10. Przeczytała 2 ksiażki Krystyny Mirek i również jestem pozytywnie zaskoczona, jak powieść obyczajowa może nieść tak głęboki ładunek emocjonalny. Zaintrygowałaś mnie tym tytułem :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: https://subiektywnieoliteraturze.blogspot.com/2017/03/recenzja-tandem-eliza-segiet.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się całkiem niezła powieść! Nie znam autorki, ale chętnie przeczytam. I jaka piękna okładka... <3. Pozdrawiam!
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy opis zachęcający do przeczytania książki. Jak już nie będę wiedzieć co mam czytać to na pewno wskoczę na Twojego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń