piątek, 30 września 2016

Dom wilka

Jest to powieść przygodowa z gatunku fantastyki miejskiej (urban fantasy).
Przyznam szczerze, że to moje pierwsze spotkanie z tym rodzajem literatury od lat. Również pierwsze moje spotkanie z autorem i śmiało mogę stwierdzić, że jestem oczarowana!!
Świat jaki stworzył, pochłonął mnie absolutnie i za każdym razem, kiedy otwierałam książkę, zatracałam się w dziwnej, odległej oraz bajkowej krainie...

 

Opowieści tego typu  odbierane są indywidualnie. Jedni pokochają od razu, innym nie przypadnie do gustu. Mi akurat przypadła, i chyba mojemu pieskowi również ;) Cofnęłam się do lat dzieciństwa, gdyż nasz bohater Artur ma 11 lat, a to odległy dla mnie czas ;) 
Książka krótka w miarę, bo tylko 230 stron, ale jaka bogata w swojej wymowie...

Czyta się ją lekko, sprawnie i z zainteresowaniem. Krótkie rozdziały, połączone z ciekawą akcją sprawiały, że sięgałam po książkę w każdej wolnej chwili. Treści nie sposób opisać, żeby nie spojlerować, a bardzo dużo się działo, oj działo!  Przygody bohatera Artura zdecydowanie mnie wciągnęły. Żyłam tam, w tym jego świecie dziwnych ludzi i bywało, że śmiałam się z cudacznych imion, jakie miały postacie ;) No bo kto nie uśmiechnie się na słowo; Zdzichon, Michon, Ziemowit czy też Lukrecjusz.... albo też czytając o wynalazkach takich jak; trumna ekologiczna z głąba kapuścianego :) 
Zachwycił mnie świat stworzony przez autora, jest on niezwykły, i kiedy się już w niego wejdzie, po prostu się nim żyje...

Generalnie świetnie się bawiłam, i chłonęłam historię Artura, jak gąbka wodę
Polecam!!!

11 komentarzy:

  1. Uwielbiam fantasty :-) Marcin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem :) Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Chłopaka Marcin;) cmok cmok hehehe

      Usuń
  2. O dziękuje nawet nie wiedziałem :-) cmok Agniesia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja zachęcająca Ale nie jestem miłośniczka gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piesek rządzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dałem Ci Agnieszką plusa za opinię na Lubimy Czytać :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Taki gatunek mnie nie kręci....aż tak żebym zaczęła szukać tej pozycji.Chętnie jednak przeczytałam dlaczego Ciebie oczarowała.To wedle tych gustów i guścików....

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja kiedyś czytałam tego rodzaju książki, teraz już niekoniecznie ;) Ale nie ukrywam, że miło było poczuć się jak dawniej ;)

    OdpowiedzUsuń