piątek, 6 października 2017

„Jezioro pełne łez” Wojciech Wójcik

„Jezioro pełne łez” Wojciech Wójcik 

Wydawnictwo - Zysk i S-ka
Data wydania - 25 września 2017
Kategoria - thriller/sensacja/kryminał
Ilość stron -586


Moja ocena - 8/10



Prawda może zniszczyć.

Wakacyjną sielankę w ośrodku wypoczynkowym na Mazurach przerywa brutalne morderstwo. To jednak dopiero początek niebezpiecznej gry, której korzenie sięgają serii tragicznych wydarzeń sprzed lat.

Marcin pięć lat wcześniej w przypadkowej bójce zabił człowieka. Po odbyciu kary wrócił w rodzinne strony i teraz uświadamia sobie, że ktoś chce go wrobić w nowe morderstwo. Jeszcze bardziej przerażające jest jednak to, jak zachowują się ludzie wokół niego – zarówno ci, za którymi tak tęsknił, jak i ci, których obecnie poznał, pracując w ośrodku. Beztroskie z pozoru miejsce skrywa sekrety tak mroczne, że wszystko inne wydaje się przy nich jedynie dziecinną igraszką.

Droga do prawdy jest kręta i wyboista. A na jej końcu znajduje się jezioro. Jezioro pełne łez…
źródło opisu: http://www.zysk.com.pl/nowosci%2C-zapowiedzi/jezio 

źródło okładki: http://www.zysk.com.pl/nowosci%2C-zapowiedzi/jezio 


Urokliwe miejsca na Warmii i Mazurach zainspirowały Wojciecha Wójcika do napisania tej powieści. Sam autor daje wskazówki, gdzie można szukać miejscowości Mogielno i Gęgławki, które opisuje w swojej książce. Trzeba szukać między Ostródą a Szczytnem i między Nidzicą a Olsztynem. To wyjątkowo piękny fragment Polski, leżący na pograniczu Warmii i Mazur.
Tutaj też mieszkam właśnie ja :)

Oddalony od gwaru ludzi ośrodek wypoczynkowy „Rybitwa” położony jest na Mazurach wśród jezior i lasów. Urokliwe tereny zachwycają wczasowiczów i gości, którzy odwiedzają ośrodek.  
Główny bohater Marcin, który równocześnie jest narratorem powieści, opisuje nam swoją pracę w Ośrodku i to, co tam się dzieje. Jest byłym więźniem, który pięć lat wcześniej w przypadkowej bójce zabił człowieka. Teraz stara się zapomnieć tamte zdarzenia i marzy, by zacząć życie od nowa, gdyż swoją winę odpokutował, będąc w więzieniu.
Szkopuł w tym, że zaczynają dziać się dziwne rzeczy i dochodzi do kradzieży, włamania oraz zabójstwa. Dziwne jest też to, że tropy prowadzą właśnie do niego. Czyżby ktoś próbował wrobić go w nowe morderstwo? Czy to on sam przyciąga do siebie zło? Czy razem z policjantką Karoliną znajdą sprawcę całego zamieszania?




Książkę tego autora czytałam po raz pierwszy.
Wiem, że napisał inne, ale ta mnie zaintrygowała właśnie poprzez umiejscowienie akcji na moich terenach.

Miejsce, w którym osadzona jest akcja lektury, nadaje jej tajemniczy posmak zbrodni i niepewności. Wszędzie czai się strach i obawa, że ktoś może ponownie zaatakować. W takich ośrodkach powinien być spokój, a jest wręcz przeciwnie. Jak się później dowiemy, nic nie jest takie, jak być powinno.

Bohaterowie nie są przerysowani, lecz tworzą niezapomnianą feerię barwnych charakterów. Każdy ma zarówno wady, jak i zalety. Trzeba również przyznać, że żaden z nich nie został potraktowany bez należytej uwagi. Wszystko tu jest idealnie wyważone. 

Książka napisana jest w taki sposób, który nie pozwala nie przeżywać wszystkiego z głównym bohaterem. Zdajemy sobie sprawę, że to nie on, a ciekawość, kto robi z niego osła ofiarnego, sprawia, że nie ma takiej siły, by odłożyć książkę. Niesamowicie wciąga w akcję, jaka rozgrywa się w ośrodku. Rewelacja od pierwszej do ostatniej strony. Niesamowicie trzymająca w napięciu powieść kryminalna.

„Jezioro pełne łez” to świetnie napisana książka. Rewelacyjnie rozwinięta akcja na Mazurach, poprzeplatana z intrygującymi zagadkami, na które rozpaczliwie szuka się odpowiedzi. 

Za egzemplarz do recenzji dziękuję

10 komentarzy:

  1. Nigdy nie byłam na Mazurach, nad czym bardzo ubolewam, więc z chęcią poznam te piękne rejony Polski. Szkoda tylko, że przy okazji morderstwa ;)

    Pozdrawiam,
    Ania z https://ksiazkowe-podroze-w-chmurach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Umiejscowienie na Mazurach mnie bardzo kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ma Pani tempo, Pani Agnieszko :) Tyle pięknym książek recenzujesz, że nie nadarzam zapisywać na liście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działka już odpadła, pogoda byle jaka, to siedzę i czytam :)A książki wydają coraz lepsze :)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawie się zapowiada :) Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurczę. Patrząc na okładkę myślałam, że jest to romans. ;) Ostatnio chętnie korzystam z odskoczni i z obyczajówek przeskakuję do powieści kryminalnych, fantastycznych. Ta książka zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam kryminały i mocniejsze książki, ale obyczajówkom nie mówię nie.

      Usuń