piątek, 13 października 2017

„Odezwij się” Magdalena Zimniak

„Odezwij się” Magdalena Zimniak 

Wydawnictwo - Prozami
Data wydania - 4 kwietnia 2017
Kategoria - literatura współczesna
Ilość stron - 364

Moja ocena 8/10



Magdalena Zimniak — napisała już 6 książek. To moja druga przeczytana książka jej autorstwa. Pierwszą przeczytałam „Białe róże dla Matyldy” i byłam nią zachwycona. Autorka pisze specyficzne książki, bardzo realistyczne, wciągające i z ogromnym ładunkiem emocjonalnym. To nie są lekkie pozycje.

 Zaburzenie obsesyjno-kompulsywne. Chyba nie każdy wie, co to oznacza. Inaczej można nazwać - nerwica natręctw. Jest to schorzenie psychiczne, w wyniku którego osoba chora bardzo często wykonuje różne czynności, np. co chwilę myje ręce. Dzieje się tak dlatego, że chorzy zmagają się ze swoimi myślami i lękami, które powodują złe samopoczucie. Dlatego, aby wyciszyć lęk, wykonują powtarzające się czynności. Ich zadaniem jest zapobieganie groźnym następstwom. Jednak te następstwa nie są logicznie powiązane z wykonywanymi czynnościami, które przybierają postać rytuału.

 Z taką właśnie chorobą zmaga się Ada - córka Joanny i Andrzeja Mielczarków. Ma ona jeszcze młodszego, czteroletniego brata Rafałka, który jest nieustannie w jej umyśle. Uciekając od złych myśli, oddaje się żarliwej modlitwie. Widzimy, jak ciężko jest żyć z takim schorzeniem młodej i delikatnej dziewczynie.

"(...) Jest trzecia nad ranem. Często budzę się w nocy i prześladują mnie wtedy obrazy, których nie chcę. Teraz strach był ciemny, pozbawiony kształtów. Poszłam do łazienki, odbębniłam swoje idiotyczne rytuały, wykonałam rundki po pokoju, dopiero później uklękłam i modliłam się długo i rozpaczliwie.(...)"

Małżeństwo Mielczarków jest na pozór idealne, ale w środku zagnieździło się mnóstwo nieporozumień i niedomówień. On jest wykładowcą akademickim, a ona nauczycielką, która pisze książki.  Ada, nie radząc sobie z własną psychiką i nawracającymi ją złymi myślami, zaczyna pisać pamiętnik. 





 
Autorka pokazuje nam, jak kruche może być małżeństwo. Niewyjaśnione i zamiecione pod dywan problemy z czasem nabierają ogromnej siły i niszczą wszystko, co spotkają na swej drodze. Czasami nasze życie wygląda jak domino. Wystarczy, że zachwieje się jeden element, reszta sama poleci, niszcząc całą konstrukcję. Zaginięcie dzieci właśnie rozwaliło z pozoru idealną rodzinę Mielczarków. Rodzice pewni są porwania, natomiast policja po przeczytaniu pamiętnika Ady kieruje podejrzenia właśnie na nią.
Jaka jest prawda? Czy Ada byłaby zdolna skrzywdzić młodszego brata? Czy złe myśli, jakie nawiedzały umysł nastolatki, wygrały i doprowadziły do nieszczęścia?


Magdalena Zimniak kolejny raz napisała rewelacyjną powieść. Serwuje w niej tak potężny ładunek emocjonalny oraz nietuzinkową fabułę, iż trudno domyślić się, co będzie za chwilę. Zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że od książki ciężko jest się oderwać.


 "(...) Leżałam zwinięta w kłębek, nie zwracając uwagi na świat zewnętrzny. W pewnym momencie zaczął mi przeszkadzać stały szum. Moje imię wymawiane co chwila. Dziecięcym głosikiem. Ada. Ada. Ada. Ada. Położyłam dłonie na uszach, żeby odgrodzić się od tego dźwięku. Potem było jeszcze gorzej. Odezwij się. Natarczywy głos dziecka. (...)"

„Odezwij się” to rewelacyjny thriller psychologiczny. Jest to dosłownie uczta czytelnicza, głęboka i uświadamiająca nam, że to, co na pozór jest idealne, w rzeczywistości może być całkiem inne.
Polecam!

Za możliwość zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu  



                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                 

19 komentarzy:

  1. Ale zbieg okoliczności.Właśnie dzisiaj z biblioteki przyniosłam tę książkę.Wcześniej czytałam 3 inne (Jezioro cieni,Białe róże dla Matyldy,Pokój Marty).Wszystkie nie pozostawiły mnie obojętną. To autorka nietuzinkowa ,która stara się czytelników zabawić,wprowadzić w lepszy nastrój....oj nie. Myślę widząc Twoją opinię ,że to będzie dla mnie uczta,chociaż nie mam pojęcia czy zakończona "deserem".....

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale zbieg okoliczności.Właśnie dzisiaj z biblioteki przyniosłam tę książkę.Wcześniej czytałam 3 inne (Jezioro cieni,Białe róże dla Matyldy,Pokój Marty).Wszystkie nie pozostawiły mnie obojętną. To autorka nietuzinkowa ,która stara się czytelników zabawić,wprowadzić w lepszy nastrój....oj nie. Myślę widząc Twoją opinię ,że to będzie dla mnie uczta,chociaż nie mam pojęcia czy zakończona "deserem".....

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym tę książkę przeczytać, ze względu na aspekt psychologiczny w niej zawarty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z racji zawodu bardzo mnie ten tytuł interesuju.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mnie zainteresowało! Dziękuję za recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobra historia, doskonale się ją czytało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam książki psychologiczne. Zawsze mnie wciągają. Tej pozycji jeszcze nie czytałam.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Autorka wydała tyle książek, a ja jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z jej twórczością. Od czasu do czasu sięgam jednak po thrillery psychologiczne, a skoro ten jest dobry, będę miała książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam inną książkę autorki, muszę za nią koniecznie się zabrać, jeśli mi się spodoba, chętnie sięgnę i po tę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się ciekawie, jestem na tak :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Za sprawą "Odezwij się" spotkałam się z autorką po raz pierwszy, ale tak mi się spodobało, że tych spotkań planuję więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No proszę, kolejna polska autorka odkryta. Zapytam w bibliotece o tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Problem poruszony w książce mocno mnie zaintrygował i choć zazwyczaj nie sięgam po tego typu pozycje, to naprawdę jest coś ciekawego w takiej tematyce, szczególnie, że nie czytywałam wielu pozycji z tym związanych.

    Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba muszę zapamietać nazwisko Autorki!

    OdpowiedzUsuń
  15. Woow... to byłaby wspaniała odskocznia dla mnie. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń