poniedziałek, 28 listopada 2016

" Dziecko wspomnień"- Steena Holmes

                   Dziecko wspomnień"-  Steena Holmes

Tłumaczenie - Urszula Gardner
Wydawnictwo -  Wydawnictwo Kobiece
Tytuł oryginału - The Memory Child


Data wydania - 7 października 2016
Liczba stron - 240 
Kategoria - Literatura współczesna
 
Moja ocena 7/10 
 



Brian jest zachwycony, gdy dowiaduje się, że jego żona Diana jest w ciąży. Pora na dziecko nie jest jednak najlepsza – Diana właśnie otrzymała awans w pracy, a Brian musi jechać do Londynu pomóc przy otwieraniu nowego biura.
Rok później Diana nie potrafi sobie wyobrazić życia bez swej pięknej córeczki Grace. Bije się z myślami, czy wracać do pracy – tak niechętnie zostawia dziewczynkę samą. Sprawy komplikuje to, że Brian musiał zostać w Londynie na dłużej, niż wcześniej przewidywali. Kiedy Diana zaczyna zauważać dziwne zachowanie najbliższych, uświadamia sobie, że nie wszystko jest takie, jakie się wydaje. Czyżby chodziło o straszne, niewyjaśnione do tej pory zdarzenia z przeszłości?

źródło opisu: http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/dziecko-wspomnien/

źródło okładki: http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/dziecko-wspomnien/





Ta pozycja całkowicie zbiła mnie z pantałyku. Patrząc na okładkę, zdawałam sobie sprawę, że będzie to ciężka lektura, ale całość chyba przeszła moje oczekiwania.

On i ona. Są razem od 10 lat. On marzy tylko o dziecku. Ona z kolei boi się, ponieważ ma mroczną tajemnicę związaną ze swoją matką. Nie chce zrobić tego samego, co ona. Ale pamiętać trzeba, że narodziny dziecka są zawsze bardzo dużą zmianą w życiu kobiety. Często w tym okresie pojawia się szereg trudności psychicznych, które czasami osiągają nasilenie przekraczające normę stanu psychicznego kobiety po porodzie. Diana, świadoma psychozy matki, nie za bardzo cieszy się własną ciążą, natomiast Brian szaleje ze szczęścia.

Zdjęcie z internetu 

Narratorem tej pozycji jest raz Diana a raz Brian.

Ona opowiada o swoim życiu, obawach oraz ciąży. Oczekuje powrotu męża, który wyjechał do pracy.

On opowiada o swojej miłości do żony oraz o obawach przed wyjazdem.

Atmosfera z czasem robi się duszna...pełna dziwnych zwrotów.

Końcówka książki  jest wstrząsająca i przerażająca zarazem. 

  

Autorka idealnie pokazuje, jak skomplikowany jest człowiek i jego umysł. Mechanizmy obronne to nasze naturalne strategie umysłu mające za zadanie chronić nas przed trudnymi, ciężkimi, nieakceptowanymi dla nas doświadczeniami. Jest wiele rodzajów mechanizmów obronnych, np. wyparcie, czyli całkowite „zapomnienie” o czymś, co jest dla nas trudne. Co ważne, mechanizmy obronne działają nieświadomie. Oznacza to, że nie zdajemy sobie sprawy, kiedy je stosujemy.  

 Pozycję tę polecam tym, którzy lubią powieści psychologiczne ale nie kobietom, które straciły dziecko.  

 Jest ona pełna bólu, cierpienia oraz łez.

 

 
Gdy w smutnym pogrążysz się dniu
gdy w stosy ułożysz zmartwienia
oddalisz się smutkiem od snu
ocalą cię twoje wspomnienia...


 

3 komentarze: