"Weranda na Czarcim Cyplu" - Liliana Fabisińska
Wydawnictwo - FiliaSeria - Jak pies z kotem
Data wydania - 14 września 2016
Liczba stron - 460
Kategoria- literatura współczesna
Moja ocena 8/10
Sąsiedzi przyzwyczaili się już, że Natalia jest uroczą, nieco ekscentryczną starą panną, hodującą ziółka na parapecie. Nie dziwią się nawet, że rozwija swoją firmę
i zaczyna pisać doktorat, zamiast wreszcie przejść na emeryturę. Gdy wraca z sanatorium z psem, który na kilometr rozpoznaje kłamstwo i zdradę małżeńską, są nieco zaskoczeni. A kiedy w ślad za psem przyjeżdża pewien żeglarz, całujący Natalię namiętnie na środku deptaku, a ona sama zaczyna nosić mini i malować usta na czerwono, na Półwyspie Helskim podnosi się wrzawa.
Nina ma problem odwrotny: jej narzeczony zniknął bez śladu, suknia ślubna, której usiłuje się pozbyć, wciąż wraca do jej szafy, a wszyscy wokół usiłują ją swatać
z nieodpowiednimi mężczyznami. I choćby nawet chciała zrobić coś, czego nie wypada – nie bardzo miałaby z kim. W dodatku firma, którą do tej pory prowadziła twardą ręką, wymyka jej się spod kontroli, a trzy młodsze siostry nagle zaczynają zachowywać się kompletnie nieprzewidywalnie.
Obraz holenderskiego mistrza, mroczne sekrety z odległej przeszłości Helu i niewinne ziółka o śmiertelnej mocy, to mieszanka wybuchowa, z którą Nina i Natalia muszą zmierzyć się wspólnie – jeżeli nie chcą spędzić w więzieniu reszty swoich dni. Podejrzane o morderstwo z premedytacją mogą liczyć tylko na siebie. I na pewnego policjanta o rybim nazwisku, który – wbrew poszlakom
i zdrowemu rozsądkowi – nieoczekiwanie staje po ich stronie.
źródło opisu: http://www.wydawnictwofilia.pl/Ksiazka/152
Liliana Fabisińska- Dziennikarka i
pisarka, z wykształcenia kryminolog i pedagog. Nic nie relaksuje jej
tak, jak kwadrans spędzony przy kole garncarskim i pływanie o świcie w
kaszubskim jeziorze. Jest autorką
sztuk teatralnych i książek dla dzieci i młodzieży. Studiowała w Polsce i
RPA. Karierę dziennikarską rozpoczęła w czasopiśmie dla młodzieży Na
przełaj, była również redaktor naczelną popularnego pisma dla dziewcząt
"Filipinka".
źródło zdjęcia: https://www.facebook.com/Liliana-Fabisi%C5%84ska-686701698116619/
Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką.
Okładka jest tak wspaniała, że postanowiłam przeczytać książkę nie wiedząc o tym, że jest to druga część "Sanatorium pod zegarem".
Byłam w miejscu, gdzie dzieje się akcja- Półwysep Helski, jest to wspaniałe miejsce gdzie cudownie drobny piasek i spokojni ludzie zapraszają, a w dodatku autorka obiecywała nietuzinkową intrygę kryminalną, to nie było mocy, która by mnie powstrzymała...
Czytanie jej było zabawną przygodą. Przygodą nie tylko wyśmienitą i relaksującą ale również naukową. Sporo dowiedziałam się o ziołach, które nasi bohaterowie uwielbiali. Dzięki autorce zachwycałam się również obrazami holenderskich malarzy: Seghers, de Heem, czy Mignon.
Zachwyciłam się obrazem
Abraham Mignon, Waza kwiatowa z wiewiórką (ok. 1660)
oraz
Jan Darvidsz de Heem, Wazon z kwiatami
Mają w sobie czarodziejską moc ;) Prawda?
Dlaczego? Pani Liliana wyjaśniła to w powieści. Każdy kwiat ma tu znaczenie. Są tu gatunki kwiatów, które nie występują obok siebie w naturze. Tulipany są wiosennymi kwiatami, zaś maki, typowo letnimi...itp
Muszę też przyznać, że udało się autorce totalnie mnie rozwalić z papugą. Szok. I w dodatku to postać realistyczna :)
Nawet nie wiedziałam, że papugi są tak przywiązane do swoich opiekunów.
Książka mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, jest idealna na jesienne wieczory. Lekka, pełna humoru z zabawnym wątkiem kryminalnym. Niebanalna fabuła, dobre pióro, fajny klimat - wszystko to sprawia, że ciężko się od lektury oderwać. Autorka sieje w czytelniku nadzieję, że starość niekoniecznie musi być szara,
samotna i pozbawiona wrażeń. Przekonuje także, iż nigdy nie jest za
późno na spełnianie marzeń. Marzenia są piękne i tylko odważni ludzie mogą je spełniać.
Na pewno przeczytam pierwszą oraz trzecią część, przede wszystkim by znów spotkać niesamowitą Natalię i jej przyjaciół.
Polecam!!!
Pierwsza część jest równie dobra jak druga,czytałam :-)
OdpowiedzUsuńMałgosia
No na pewno przeczytam :)
UsuńZnam autorkę :-)
OdpowiedzUsuń