"Nie odchodź, Julio" - Ewa Barańska
Wydawnictwo - Telbit
Data wydania - 28 września 2011
Liczba stron - 256
Kategoria- Literatura piękna
Moja ocena - 8/10
Julia to urocza, inteligentna, ambitna nastolatka z pasją do nauki i o nietypowych zainteresowaniach, żyjąca jednak w cieniu pięknej siostry i grona jej znajomych – lokalnej śmietanki towarzyskiej. W jej życiu nieomal jednocześnie pojawia się miłość i nieuleczalna choroba. Mimo uciążliwości terapii, dziewczyna rozkwita, zdobywając serce Wiktora. Czy wzajemne uczucie zwalczy ból, strach i zwątpienie? Czy wystarczy do pokonania choroby? Czy każdy z nas może pomóc losowi w dopisaniu happy endu?...
Wzruszająca historia o miłości wartej najwyższego poświęcenia, o niezasłużonym cierpieniu i młodym życiu, które trzeba ratować za wszelką cenę...
źródło opisu: http://www.telbit.pl
źródło okładki: zdjęcie autorskie
Szkoda, że dopiero teraz zapoznałam się z twórczością Ewy Barańskiej, ale przecież ...co się odwlecze...
Mimo iż książka kierowana jest chyba do nastoletnich odbiorców, jej język nie jest dziecinny i prosty a dopracowany i różnorodny. Akcja jest w miarę płynna, natomiast treść bardzo dużo wnosi, zwłaszcza o dializach i przeszczepie narządów.
Julia jest inteligentną siedemnastolatką, która wolny czas spędza z książkami w parku. Po pewnym czasie zaczynają się jej kłopoty ze zdrowiem. Okazuje się, że cierpi na ostrą niewydolność nerek i będzie musiała poddać się czekaniu na przeszczep. Teraz większość czasu spędza w szpitalu, a widok umierających na jej oczach ludzi sprawia, że dziewczyna zaczyna tracić nadzieję...
Wiktor jest studentem i jest związany z piękną oraz bogatą Idą. Poznaje Julkę na jednej z imprez. Przypadkowe, kolejne spotkania sprawiają obojgu radość, świetnie się ze sobą czują. Rodzi się między nimi przyjaźń.
Czy ich znajomość przerodzi się w coś poważniejszego, a Wiktor pomoże uporać się Julce z chorobą?
Autorka ukazuje problemy nastolatków wkraczających w dorosłość z chorobą, egoizmem, miłością oraz śmiercią.
Uświadamia również, że miłość jak i choroba często przychodzą do nas znienacka i raczej nieproszone.
Książka daje do myślenia, do zastanowienia się nad sensem naszego życia. Opisuje życie przed chorobą i w trakcie. Chwyta za serce i szarpie emocjami. Do tego otwarte zakończenie jest idealnym finałem historii Julii i Wiktora.
Książka wzruszająca!!! Polecam!!
Stan polskiej transplantologii jest niepokojący. Z roku na rok przybywa chorych oczekujących na przeszczep, nie zwiększa się jednak liczba dawców. W świadomości społecznej utarło się, że dawcą organów można być dopiero po śmierci. Przeszczepienie nerki od zdrowej osoby choremu z niewydolnością nerek jest bardzo szlachetną inicjatywą i coraz częściej propagowaną i stosowaną w wielu krajach świata.
Żywym dawcą nerki może być krewny w linii prostej, rodzeństwo, osoba przysposobiona lub małżonek ale też osoba niespokrewniona z biorcą jeśli wyrazi na to zgodę sąd rejonowy po zapoznaniu się z wnioskiem kandydata oraz opinią Komisji Etycznej.
Zarówno kandydat na dawcę jak i biorca musi wyrazić świadomą zgodę na ten zabieg i w każdym momencie kwalifikacji ma prawo odstąpić od podjętej wcześniej decyzji.
Ja już jestem DAWCĄ a Wy?
Wystarczy wejść na stronę i zgłosić się https://www.dawca.pl
Warto przeczytać.Fajnie Agnieszka,że jesteś dawcą.Popieram.
OdpowiedzUsuńFajnie jest żyć ze świadomością, że można podarować komuś życie.
UsuńA książka świetna!
Z ciekawości popatrzyłam na tę autorkę w naszej bibliotece-jest chyba ok. 15 książek w tym nawet jeden kryminał .Ta ,o której piszesz także jest oraz jej kontynuacja pt"Powrót Julii" (wiedziałaś?).A rzeczywiście sporo książek to książki młodzieżowe psychologiczne lub obyczajowe.Przy następnej wizycie w bibliotece coś na próbę przyniosę i oczywiście przeczytam.
OdpowiedzUsuńTak. Wiedziałam o kolejnej części Grażynko. Nawet mam ją, tylko czasu mi brak ;) Polecam jej książki. "Zegnaj Jaśmino" jest o narkotykach.
OdpowiedzUsuń