wtorek, 18 października 2016

"Raze"- Tillie Cole

                                   "Raze"- Tillie Cole

 

Data wydania - 12 października 2016

Wydawnictwo - Filia

Liczba stron - 400

Moja ocena 7/10

 

 

 Aby przeżyć, musi zabijać...

Raze, szkolony w niewoli, aby okaleczać i zabijać, więzień numer 818, którego losem rządzi okrucieństwo i śmierć. Po latach niewoli w piekle w głowie kołacze mu się tylko jedna myśl: zemsta. Krwawa, powolna, brutalna zemsta. Zemsta na człowieku, który skłamał. Na człowieku, który go skrzywdził.
Który go skazał i zmienił w pałającą wściekłością maszynę do zabijania. Potwora odartego z człowieczeństwa.
Kisa jest jedyną córką Kirilla „Silencera” Volkova, przywódcy niesławnej „Trójcy” bossów rosyjskiej Braci w Nowym Jorku. Jest chroniona, choć tak naprawdę żyje w więzieniu bez krat.
Kisa marzy o wolności.
Zna jedynie okrucieństwo i poczucie straty. Pracuje jako managerka imperium śmierci swojego papy, a jej codzienność wypełniają jedynie smutek i ból. Jej narzeczony, Alik, kontroluje każdy aspekt życia Kisy, panuje nad każdą jej decyzją i pilnuje, by pozostała uległa i martwa w środku. Ale jeden wieczór wszystko to zmienia.
Kisa wpada na ulicy na wytatuowanego i pokrytego bliznami mężczyznę, który obudzi w niej głęboko skrywane uczucia. Pragnienia znajome, choć zakazane.
Dziewczyna od razu wie, że wpadła w tarapaty. Piękny i groźny mężczyzna ma w oczach śmierć.
Kisa ma na jego punkcie obsesję. Pragnie go. Łaknie jego dotyku. Musi zdobyć tego tajemniczego mężczyznę, którego zwą Raze. 

                                                   źródło opisu: wydawnictwofilia.pl





Książka bardzo przewidywalna, lecz szalenie intrygująca.
Wciąga czytelnika w podziemne walki i rosyjsko- mafijne klimaty. 
Sceny erotyczne - cholernie mocne... ale tak to chyba jest z władczymi mafiozami. Gdy zamiast człowieka jest nieczuła maszynka do zabijania.
 Nasz bohater Raze również zabija, ale on to robi, by przeżyć. Zamknięty w klatkach walczy na śmierć i życie.... będąc tylko numerem. Numerem 818. A gdy zamiast serca jest żądza zemsty, zabije każdego, kto mu stanie na drodze.

 ,,Zabijałem, bo musiałem. Nie miałem wyboru. I tak byłem martwy, nie byłem nikim więcej jak tylko numerem – obdartym z moralności, wolności i życia. Byłem zwierzęciem wytresowanym do zadawania cierpienia bez wyrzutów sumienia. A nie można zabić kogoś, kto nie ma duszy.’’

 Jak dla mnie zbyt wiele przemocy, walk i krwi. Czytając tę pozycję, serce przyśpiesza, napędza i ciężko się oderwać. 
Brutalny świat mafii, pełen śmierci i walki o życie. Gdzie w tym wszystkim jest miejsce na miłość? Zresztą czy gangsterzy zdolni są do miłości?
Przekonajcie się sami.

Podana przez autorkę playlista jest rewelacyjna...

https://www.youtube.com/watch?v=T0eSpAgqrWo

https://www.youtube.com/watch?v=50VWOBi0VFs 







1 komentarz: