środa, 12 października 2016

Film "Zanim się pojawiłeś"

                                Zanim się pojawiłeś

 

      Dramat, romans 2016 rok

Ostatnim filmem jaki obejrzałam, był właśnie ten dramat.



Louisa "Lou" Clark (Emilia Clarke) mieszka w niewielkim angielskim miasteczku i nie wie jeszcze, co zrobić ze swoim życiem. Ekscentryczna 26-latka próbuje sił w wielu dziedzinach, by pomóc swej rodzinie związać koniec z końcem. Zostaje opiekunką Willa Traynora (Sam Claflin), młodego, bogatego bankiera, którego losy całkowicie zmieniły się na skutek tragicznego zdarzenia sprzed dwóch lat. Niegdyś pełen energii, dziś cyniczny do szpiku kości Will wyzbył się już wszelkiej nadziei na szczęście. Dziewczyna postanawia pokazać mu, że jest jeszcze inna droga...






Książki nie czytałam i chyba już nie będę czytać. Nie wiem, ale nie rozumiem zachwytów nad tym filmem. Jestem ciekawa czy tylko ja jestem aż tak nieczuła, że nie uroniłam ani jednej łzy? Tak wielkich zachwytów nad filmem pojąć  nie mogę. Ogólnie fajnie się oglądało, ale... 



 Jak zawsze, oglądając film korzystałam z faktu, że mam wolne ręce i wzięłam się za haft krzyżykowy ;)
 Już wcześniej zrobiłam jedną dziewczynkę - kwiatek, to tym razem zrobiłam kolejną. Uwielbiam tak spędzać swój wolny czas. Robię w tym samym momencie dwie rzeczy.  


To pierwsza dziewczynka.


To ta ostatnia.
Jest jeszcze trzecia, równie słodka i rozkoszna. Na pewno zabiorę się za nią niebawem. Mam w planach obejrzeć komediodramat "Rozumiemy się bez słów" Jest to film o rodzinie, która jest niesłysząca.

Napiszcie, czy oglądaliście lub czytaliście "Zanim się pojawiłeś"
Cieplutko pozdrawiam...




 

7 komentarzy:

  1. Agnieszko co prawda filmu nie oglądałam ,ale książkę czytałam ,jakiś czas temu.Oceniłam ją na LCz tak średnio i nic więcej nie napisałam więc jakiegoś bardzo dużego wrażenia na mnie nie zrobiła.Już w innym miejscu zachwycałam się Twoimi "dziewuszkami" oj takie ślicznotki..... tworzysz...pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to znaczy, że nie tylko ja nie roztapiam się z zachwytu nad tym tytułem. A już myślałam, że jestem jakiś bezdusznym cyborgiem heheh

      Usuń
  2. Mi książka bardzo się podobała, a jeśli chodzi o film nie zachwycił mnie tak bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. oooo a różnica pomiędzy książką a filmem wielka, Aguś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film przedstawia tylko główne sytuacje przedstawione w książce, natomiast pominięte zostały opisane w książce szczegóły nadające fabułę klimatu i emocjonalności. Tak jak książka mnie wzruszyła tak film już nie, no może poza małymi wyjątkami.

      Usuń
  4. Ja chcę najpierw przeczytać :-) Marcinek.

    OdpowiedzUsuń