Gdy wróciłam do domu, zastałam taką kopertę ;) Oczywiście, to druga strona, na pierwszej był adres ;)
Na pewno każdy z nas lubi niespodzianki ;) Gdy zobaczyłam nadawcę, serce zrobiło mi się ciepłe i płynne niczym miód ;D
Książka ta, ma dzisiaj swoją premierę!!!
Kiedy zdesperowana singielka postanawia zmienić swój stan cywilny, znajdujący się w zasięgu jej wzroku samotny mężczyzna ma nikłe szanse na pozostanie kawalerem. Nie inaczej jest w przypadku Ciaputka, na którego zarzuca sieci Agnieszka. Kobieta skutecznie realizuje zamierzenia, doprowadzając swego wybranka przed stopnie ołtarza. Na skutek niefortunnego splotu zdarzeń fajtłapowaty mężczyzna zostaje sam z półroczną córką Iwonką. Nadchodzi czas na to, aby w końcu dorosnąć i zatroszczyć się o maleństwo.
Sześć lat później Ciaputek nadal jest samotnym ojcem, ale z pomocą: mamusi, niani i wujaszka Google świetnie sobie radzi z opieką nad dziewczynką. Sęk w tym, że obydwoje odczuwają samotność i brakuje im w domu kobiety: matki dla dziecka, żony dla mężczyzny. Rezolutna Iwonka postanawia ożenić swojego „tatutka-ciaputka”. Ma już nawet upatrzoną kandydatkę na „panią Ciaputkową”.
„Miód na serce” to niezwykle ciepła i zabawna opowieść o tym co w życiu najważniejsze.
Może być ciekawa, prawda? Kto ma ją w planach?
Na pewno będzie kolejną perełką, jak pozostałe powieści autorki.
U mnie już spora kolekcja, i wszystkie mam z autografami!!
W sumie, to mam książek Pani Edyty dziewięć, a przeczytałam tylko cztery i wszystkie wspaniale kojące, dające nadzieję oraz każda ma w sobie jakieś przesłanie.... Zostaje mi jeszcze pięć książek tej autorki do przeczytania....tylko kiedy znaleźć na nie czas? Te najnowsze pozycje, jeszcze jakoś daję rade, ale te kupione kiedyś..., to już problem. U mnie książki stoją na widoku i proszą się o przeczytanie ;)
Cieplutko pozdrawiam...i zapach miodu zostawiam ;)
Witaj Tu Marcin.Słyszałem,o tej książce :-)
OdpowiedzUsuń,co do miodu.To kupiłem miód spadziowy iglasty.
Pyszny :-)
Uwielbiam lipowy ...mmm pychota
OdpowiedzUsuńMa w planach nawłociowy :-D
OdpowiedzUsuńTakiego jeszcze nie miałam okazji spróbować ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie :-) ale słyszałem,że dobry.
UsuńUwielbiam miód i bardzo chcę przeczytać tę książkę Ale mi nikt nie zrobił takiej słodkiej niespodzianki niestety.
OdpowiedzUsuńOj Agusiu, ale za to będą inne niespodzianki kochana ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że niespodzianka się udała :-) Pozdrawiam ciepło i życzę przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńJak miło!!! Mam nadzieję, że dzień premiery jest wyjątkowy ;)
UsuńJak wiesz Agnieszko miałam w ostatnich dniach niespodziankę ,ale nie miodową,ale co się odwlecze to nie uciecze....aktualne do dziś.A na dzień dzisiejszy...zaraz "stukam" do biblioteki,aby niedługo znalazła się i ta książka autorki,bo sporo ich już jest...
OdpowiedzUsuńGrażynko, również dostałaś świetną niespodziankę ;) A co do Twojej biblioteki, to naprawdę masz fajnie, że tak szybko zamawiają nowości.
UsuńJa dziś dostałem z biblioteki tom 6 i 7 Zwiadowców :-)
OdpowiedzUsuń