„Tam, gdzie czekał anioł” Dorota Schrammek
Wydawnictwo - Szara Godzina
Liczba stron - 272
Kategoria - Literatura obyczajowa i romans
Znam książki Doroty Schrammek i uwielbiam jej styl pisania. Czy tym razem byłam zachwycona?
Czy jest ktoś z nas, kto nie lubi aniołów?
Okładka oraz tytuł książki dają do myślenia. Patrząc na okładkę ma się wrażenie, że wkroczymy zaraz w cudowny świat retro. Wąskie i rozświetlone uliczki kojarzą mi się ze starym miastem oraz brukowaną drogą. Wszystko to jest właśnie na okładce i zachęca, by zagłębić się w lekturze.
Beata, mama dwójki dorosłych dzieci, wyjeżdża do niemieckiego miasteczka Ueckermunde, by odpocząć od spraw, jakie odkryła w domu oraz by z dala od rodziny przemyśleć i poukładać to, co nagromadziło się w jej głowie. Zatrudnia się jako opiekunka chorego małżeństwa. Z lotniska odbiera ją syn ludzi, którymi ma się opiekować.
Zaczyna pracę i z dnia na dzień radzi sobie coraz lepiej. Poznaje coraz więcej osób, z kilkoma nawet się zaprzyjaźnia, a małe miasteczko staje się z czasem oazą spokoju. Czy anioły, jakie spotka na swojej drodze, pomogą jej w rozwiązaniu kłopotów? Czy rozstanie z rodziną zmieni coś w ich nastawieniu do niej? Czy rozkapryszony mąż Beaty zrozumie, że nie jest już pępkiem świata i zacznie inaczej traktować swoją żonę?
Bardzo podobały mi się opisy dotyczące historii regionu oraz panujących tu obyczajów. Z ogromną przyjemnością czytałam o niemieckich zwyczajach oraz spacerowałam ulicami cudnych miasteczek. Autorka przedstawiła nam kulturę Niemiec oraz to, jak różnią się od nas swą mentalnością. Niby sąsiedzi, a takie różnice. Bardzo mnie to zainteresowało.
Podczas przeglądania starych rzeczy, nasza bohaterka znajduje tajemniczy zeszyt i do opowiadania dołączają wspomnienia byłej więźniarki z obozu pracy znajdującego się właśnie na tych terenach, na których aktualnie Beata przebywa. Potrzeba ogromnej ilości rąk do pracy spowodowała, że do Polic trafiali ludzie do najcięższej pracy i do najbardziej niebezpiecznych dla zdrowia i życia oddziałów.
Chociaż boli mnie serce, gdy czytam takie historie, to i tak niezmiennie uwielbiam właśnie takie wstawki. Książka przez to staje się bardziej sentymentalna i wzruszająca.
„Tam, gdzie czekał anioł”- to lekko napisana książka o trudnych rzeczach. Jest przepełniona nadzieją, że jednak anioły istnieją, trzeba dać im tylko szansę na to, by mogły zacząć działać. Książka wywołuje wiele emocji, ale też zmusza do myślenia i zastanowienia się nad pewnymi sprawami. Treść tej historii służy nie tylko rozrywce, zawiera również w sobie coś, co nas uczy oraz pogłębia nasze myśli.
Za możliwość przeczytania oraz zrecenzowania dziękuję
Książka wpisuje się w mój gust. Lubię, gdy wywołuje emocje.
OdpowiedzUsuńTak, ja również takie lubię :)
UsuńBardzo chętnie sięgnę po tę książkę! Uwielbiam powieści obyczajowe, które poruszają życiowe, a czasami ciężkie tematy :)
OdpowiedzUsuńTu w dodatku bardzo interesujące tematy są poruszane :)
UsuńBardzo fajnie się prezentuje, niestety jeszcze jej nie czytałam
OdpowiedzUsuńZachęcam!
UsuńNie czytałam tej książki, nawet o niej wczoraj nie słyszałam, ale muszę to zmienić bo opis bardzo mi się podoba do tego okładka bardzo ładna:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz to zmienić :)
UsuńRaczej da mnie nie kupię, ale Mikołajki się zbliżają, więc jako upominek będzie super :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Na prezent idealna :)
UsuńJa też mam na nią ochotę:)
OdpowiedzUsuńMałgosia
Super Gosiu! Ciekawa jest :)
UsuńNie czytałam jak do tej pory książek tej autorki i muszę przyznać, że zaciekawiła mnie ta książka i z chęcią ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie to zmień Kamila
UsuńByć może... na upominek właśnie.
OdpowiedzUsuńTak. Prezent, to dobra alternatywa
UsuńCzytałam tej autorki "Dom,którego nie było" i cykl "Horyzonty uczuć".Lubię tego typu pisanie więc i tą powieścią także zostałam zachęcona.Jak tylko ja dorwę oczywiście przeczytam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam trylogię :)
UsuńKsiążka już czeka w mojej biblioteczce. Jestem jej ciekawa.:)
OdpowiedzUsuńDaj znać po lekturze
UsuńCiekawi mnie w jaki sposób autorka przedstawiła ten wątek kulturowy i jak ta sytuacja przedstawia się na kartach tej książki. To jest to, na co najbardziej zwróciłam uwagę czytając tę recenzję. Z samą autorką nigdy nie miałam styczności, chociaż porusza problem, z którym mierzy się wielu ludzi. Sama w rodzinie mam osoby, które postanowiły w ten sposób ułożyć sobie życie i akurat są z tego faktu bardzo zadowolone, więc ciekawi mnie perspektywa pokazana w tej książce. może komuś sprezentuję?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe
Tak, fajnie jest tu pokazana różnica kulturowa. Polecam
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki, ale mam ją dawno zanotowaną w zeszycie. Muszę się porozglądać za nią i przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl
Daj znać jak uda ci się ją przeczytać
UsuńNie słyszałem o tej pozycji wcześniej i tym bardziej dziękuję za recenzje :)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie
UsuńZnam twórczość pani Doroty z serii pobierowskiej. Tę książkę również chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńTak, tę serię również uwielbiam
Usuń