"Żółta tabletka plus" - Anna Sakowicz
Wydawnictwo - Szara Godzina
Data wydania - czerwiec 2017
Liczba stron - 143
Kategoria - Literatura współczesna
Moja ocena 8/10 - REWELACYJNA!
Żółta tabletka plus to zbiór kilkunastu opowiadań, w których dominuje czarny humor, groteska i absurd doprawione odrobiną surrealizmu i purnonsensu. Humoreski stają się doskonałym antidotum na nudę i zły humor. Łączą różne konwencje, zawierają aluzje literackie. Bohaterami zbioru są nietypowe postaci: zmutowany lis telepata, śmierć ze średniowiecznego dialogu, laleczka voodoo, anioł, samobójczyni czy redaktor na głodzie, których losy pobudzają do refleksji na temat ludzkiej natury. Koniecznie przechowywać w domowej biblioteczce!
źródło opisu: http://www.szaragodzina.pl/ksiazki/nowosci/ksiazka/10.html
źródło okładki: http://www.szaragodzina.pl/ksiazki/nowosci/ksiazka/10.html
Anna Sakowicz - Uwielbia wędrówki po meandrach literatury, czarny humor oraz zabawę konwencją literacką. Mieszka w Starogardzie Gdańskim. Publikowała artykuły w prasie pedagogicznej.
Napisała Cykl - Złodziejka marzeń,
"Szepty dzieciństwa ",
"Niedomówienia"
"Szepty dzieciństwa ",
"Niedomówienia"
To zbiór osiemnastu niesamowitych, ale i dosadnych humoresek.
Autorka — Anna Sakowicz rozwaliła mnie tym tomikiem. Rozwaliła tak pozytywnie.
"Żółta tabletka" to wspaniały zbiór opowiadań, które potrafią sprawić refleksje, smutek, uśmiech na twarzy, jak i głośny śmiech, a zarazem mające w sobie dużo magii.
Moim zdaniem autorka ubrała w słowa to, co tak naprawdę dzieje się na co dzień, obok nas. Czasami nie potrafimy głośno powiedzieć o krzywdzie, o nadziei i marzeniach.
Tu to wszystko jest w zabawny sposób przedstawione. Nasza codzienność, egzystencja oraz dążenie do celu. Wszystko napisane jest prostym i zabawnym językiem, więc czytając, można świetnie się bawić.
Jestem zachwycona pomysłowością, fantastycznymi puentami, jak i tematami tych opowiadań. Jest tu realizm, ale opleciony winoroślą magii.
Uwielbiam takie połączenia, gdyż biorąc się za kolejne opowiadanie, nie wiem, czego się spodziewać.
Autorka zaskakuje na każdej stronie tego tomiku. Jej oblicza są różnorodne. Jest poważna, sprośna, żartobliwa i daje czasami do myślenia. Emocje szaleją. Ja niejednokrotnie wybuchałam głośnym śmiechem, za co zostałam przyganiona wzrokiem, ale bywało, że wzbudzałam zainteresowanie. Wznowienie tego tomiku autorki jak dla mnie to rewelacyjny pomysł.
Dla mnie to było jak delektowanie się deserem przy kawie.
Na samym początku mamy opowieść o żółtej tabletce i cwanym lisku, co to potrafi z ludźmi rozmawiać.
Ubawiłam się przy tym po pachy, a słowa "jaka durna" nabrało teraz innego znaczenia.
Kolejne opowiadanie, o którym chciałabym wspomnieć to te, jak to facet na dupy poszedł, szczególnie niewierny Miecio. Tu poległam ze śmiechu. Laleczka voodoo i wbijanie w nią igiełek oraz leżenie krzyżem podczas modłów sprawiło, że otoczenie dziwnie się na mnie patrzyło.
Ja tych opowiadań poza domem czytać nie mogę :)
Polecam każde opowiadanie, bo wymieniać mogłabym tak bez końca. Ja na pewno jeszcze niejednokrotnie skorzystam z tych opowiadań, zwłaszcza gdy spadnie mi nastrój.
Za możliwość przeczytania dziękuję autorce - Annie Sakowicz.
Zapraszam bardzo serdecznie na bloga autorki
http://kuradomowa.blogujaca.pl/
Pozdrawiam z Mazur!
Nie czytałam tej książki, ale czytałam recenzje o niej :) Zapowiada się bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńOj tak! Długo jeszcze będę się nią delektować :)
UsuńO! Dziękuję!!! Bardzo, bardzo, bardzo 😘😘😘
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję za wspaniałą odsłonę swojej osobowości.:)
UsuńUściski przesyłam. :) :)
UsuńWidzę, że ostatnio dobrze trafiasz z lekturami, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńNo ostatnio tak. Oby jak najdłuzej..
UsuńWygląda na miłą i przyjemną lekturę :)
OdpowiedzUsuńTak.. pamiętać trzeba, że to tabletka o dawce uderzeniowej:D
UsuńBardzo lubię, opowiadania, groteskę, ale w moim życiu nadszedł teraz czas, w którym nie jestem w stanie być czymś rozbawiona. Więc, tą pozycję zostawiam sobie na bardziej szczęśliwsze czasy.
OdpowiedzUsuńA może właśnie pora przegonić czarne chmury? Trzymam kciuki, by przeszły jak najszybciej
UsuńPo książki Pani Ani sięgam w ciemno. Jest autoreką, której żadna książka nigdy mnie nie zawiodła. Zawsze każdemu polecam jej twórczość.:)
OdpowiedzUsuńTak. Ja również mogę polecać książki autorki w ciemno!
UsuńWOW! Bardzo, bardzo dziękuję. :)
UsuńMuszę i ja kiedyś zaaplikować sobie dawkę poprawiacza nastroju - książka trafia na listę do przeczytania.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Jest rewelacyjna!
UsuńPierwszy raz o niej chyba słyszę, ale zapowiada się dość ciekawie.
OdpowiedzUsuńCiekawie i śmiesznie :)
UsuńCzuję, że na odstresowanie to może być idealna recepta :)
OdpowiedzUsuńNie recepta, a leki :)
UsuńAaaaa!!! Jaki cudowny łabędź. :D Mnie też ogromnie podobały się opowiadania o lisku i o Mieciu. ;)
OdpowiedzUsuń:) Serdeczności
Usuń