„Z popiołów” Martyna Senator
Cykl - Z popiołów (tom 1)
Wydawnictwo - Czwarta Strona
Data wydania - 8 listopada 2017
Liczba stron - 336
Kategoria - Literatura obyczajowa i romans
Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale od razu napiszę, że nie ostatnie! Lubię takie książki.
Autorka Martyna Senator ukończyła informatykę i ekonometrię, ale na co dzień pracuje w międzynarodowej korporacji, a pisanie książek to jej pasja. Pisze niezależnie od pory dnia i nocy.
Zamiast kwiatów woli dostawać długopisy i stawia wszystko na jedną kartę, mimo że czasem przegrywa.
Zadebiutowała w 2015 roku powieścią „Kiedy wolność mówi szeptem”.
Sara — główna bohaterka książki została jak do tej pory mocno doświadczona przez los. Wydarzenia z jej życia zmieniły ją nie do poznania. Straciła zaufanie do ludzi oraz wiarę w miłość. Jest przekonana, że miłość to tylko cierpienie i ból, a otwarcie się dla innych to oczywiste rozczarowanie. Jest zamkniętą w sobie nastolatką i nie ufa ludziom.
Podobne odczucia ma również Michał. Został on wykorzystany przez byłą dziewczynę i ma dosyć już nowych przygód w swoim życiu. Pracuje w barze jako barman, odreagowując raniące jego serce byłe przeżycia.
"(...)Czasami diabeł przybiera postać anioła tylko po to, żeby zwabić człowieka w sam środek piekła.(...)"
Dwie pokaleczone przez los osoby, dwie poranione dusze. Czy ich znajomość doprowadzi do jeszcze większych nieszczęść? A może ich drogi przecinają się po to, by nastąpił proces wyleczenia się ? Czy w tej znajomości odnajdą na nowo szczęście i radość ? Czy mur, jaki wybudowała Sara wokół siebie, pęknie? A może jest tak twardy i mocny, że nie da się go naruszyć?
Okładka książki już na samym początku mnie zaintrygowała, tak samo, jak i tytuł.
Z popiołów powstał Feniks oraz niejeden dom i miasto. Tak też kojarzyła mi się fabuła tej książki. Upadek, pozbieranie się i zaczynanie na nowo swe życie..
Muszę napisać, że książka niesamowicie wciąga. Razem z bohaterami przeżywamy wzloty i upadki. Towarzyszymy im w momentach rozpaczy, jak i radości. Jest po brzegi wypełniona emocjami i uczuciami. Ma się wrażenie, że cała ta historia dzieje się gdzieś obok nas samych. Może dlatego, że dopracowana jest pod każdym względem.
Czyta się ją niesamowicie szybko, gdyż napisana jest prostym i zrozumiałym językiem.
„Z popiołów” to wspaniała historia o młodych ludziach pokrzywdzonych przez los i ich powolnej przemianie. To niesamowicie dojrzała i piękna pozycja dla wszystkich tych, dla których wiara, nadzieja i miłość to najważniejsze aspekty życia.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję autorce.
Słyszałam wiele dobrego o tej książce.
OdpowiedzUsuńMam w planach przeczytać tę książkę, bo bardzo dużo osób ją poleca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję
zapoczytalna.blogspot.com
Oj warto! Tym bardziej, że niebawem kolejna część :)
UsuńA ja pierwszy raz słyszę o tej książce - z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążki jeszcze nie czytałam, ale powinna niedługo do mnie dotrzeć :)
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja. Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTa książka musi być genialna , z chęcią po nią sięgnę :D
OdpowiedzUsuńhttps://xgabisxworlds.blogspot.com/
Mam zamiar w końcu sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja. Dziękuję za recenzje :)
OdpowiedzUsuńMa taenty kobieta i umysł ścisły i pisarz, rzadko się spotyka takie połączenie ...
OdpowiedzUsuń