„Najlepszy powód, by żyć” Augusta Docher
[PRZEDPREMIEROWO]
Wydawnictwo - OMG Books
Liczba stron - 361
Kategoria - new adult
Data wydania - 2017-09-27
Moja ocena - 8/10
Wszystko trwało ułamek sekundy. Błysk ognia i nagle jestem w ognistej kuli. Dociera do mnie, że się palę. Jestem żywą ludzką pochodnią.
Dominika budzi się po kilku dniach.
Wie, że to był wypadek, a ukochany ojciec wcale nie chciał jej zabić.
Teraz, kiedy on jest w więzieniu, ona leży w szpitalu i walczy o życie.
Chociaż właściwie, to inni walczą za nią, ponieważ ona się już poddała.
Ale to, co miało być końcem, okazuje się być początkiem…
Przewrotny los stawia na jej drodze ambitnego młodego lekarza, który dostrzega w niej coś więcej niż tylko pacjentkę. Gdy on będzie leczył jej ciało, jego brat Marcel, czarna owca szanowanej rodziny, spróbuje uleczyć jej duszę.
Tylko czy to jest w ogóle możliwe? Czy pęknięte serce potrafi jeszcze kochać?
I czy ktoś, kto ma tyle powodów, by się zabić, odnajdzie ten jeden, by żyć?
źródło opisu: http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,94401,Najlepszy-powod-by-zyc
źródło okładki: http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,94401,Najlepszy-powod-by-zyc
http://www.empik.com/najlepszy-powod-by-zyc-docher-augusta,p1147394450,ksiazka-p
Książki tej autorki czytam w ciemno. Każda wcześniejsza jej książka pokazała mi, jak wielki ma ona talent.
Dramatyczne przeżycia oraz tragedie są częścią ludzkiego losu. Dotykają nie tylko jednostek, ale i całych zbiorowości. Odmieniają życie, sprawiają, że nigdy nie jest ono już takie samo jak dawniej. Przytłaczają ciężarem nie do udźwignięcia. Zawsze odciskają piętno w psychice, znacząc ją śladem przebytej traumy.
W tej książce został właśnie poruszony ciężki temat, mianowicie radzenie sobie ze stresem pourazowym.
Życie Dominiki upływa raczej spokojnie, szykuje się na kolejne rozpoczęcie roku szkolnego.
Idzie na zaplanowane spotkanie do koleżanki, u której miała zostać na noc. Niespodziewanie zmienia plany i wraca do swojego domu. Rodzice nieświadomi zmiany planów córki i jej powrotu do domu, akurat się kłócą.
Dominika stara się nie wtrącać w kłótnię rodziców, gdyż to nie jest ich pierwsze spięcie.
Nie powinno jej być w domu. Nie powinna wychodzić na taras, ale wyszła...bo zobaczyła tam ojca.
Czy zawsze robimy to, co powinniśmy?
Otwierając drzwi prowadzące na taras, kieruje się w stronę taty i za moment zaczyna się palić. Cała!
Wszystko trwa ułamek sekundy.
"(...) Czuję na sobie coś mokrego, co oblepia mnie i szlafrok, a potem błysk i nagle jestem w ognistej kuli. Biała łuna rozpościera się przed oczami, oślepia, więc zamykam oczy i zasłaniam się rękami, ale wciąż ją widzę. Nagle do mnie dociera, że się palę. Płonę, skwierczę, jestem żywą ludzką pochodnią.(...)"
Budzi się w szpitalu z poparzeniami ciała ponad 50%. Ogarnia ją przeraźliwy ból, ona cała staje się tylko bólem.
Nie rozumie, co się stało, nie wierzy w to, że jej kochający ojciec chciał ją podpalić.
Gdy dowiaduje się, że jej ojciec został zamknięty w więzieniu i ma zakaz spotykania się z nią, załamuje się.
Czy nasza bohaterka znajdzie powód, by na nowo żyć?
Czy dowie się, dlaczego zapłonęła niczym pochodnia?
W szpitalu pracuje młody lekarz Tomasz Leśniewski, który kończy pisać pracę naukową o anestezji i terapii bólu przy oparzeniach. Prosi Dominikę o pomoc, gdyż ta wydaje się idealnym materiałem badawczym. Potrzebuje rozmów o uczuciach związanych z bólem i tym, z czym to się łączy.
Interesuje go czy długotrwałe cierpienie spowodowało jakieś problemy z psychiką.
Tomasz ma też brata Marcela, który jest czarną owcą ich rodziny. W tym czasie, gdy Tomasz pragnie wyleczyć ciało Dominiki, Marcel zamierza wyleczyć jej duszę.
Czy Tomek pomoże naszej bohaterce podnieść się z marazmu? Czy dostrzeże w niej kogoś więcej niż tylko pacjentkę? Czy Marcel będzie miał dość siły i chęci, by Dominika uwierzyła w jego dobre zamiary? Który z braci sprawi, że nasza bohaterka znajdzie powód, by żyć?
Autorka przekazała nam historię skłaniającą do przemyśleń. Bardzo często ludzie, którzy dowiadują się o swojej chorobie lub bliznach i defektach skóry, zamykają się w sobie i naprawdę ciężko do nich dotrzeć. Są wycofani i wstydzą się swojego ciała. Akceptacja siebie i własnego ciała po takich przeżyciach to bardzo długa droga.
Kolejnym ciekawym poruszanym tutaj tematem jest wybaczenie. Nie każdy potrafi szybko wybaczyć. Są ludzie, którzy mają z tym problem. Nieraz — choćby nawet człowiek bardzo tego chciał — nie potrafi zapomnieć o doznanej mu krzywdzie. Na poziomie emocjonalnym oznacza ono zarówno zanik osobistych animozji, jak i moralnego oburzenia.
"(...)Każdy popełnia błędy, każdy ma prawo do wybaczenia i szansy naprawienia szkód. Gdy kogoś kochasz, kochasz również mu wybaczać (...)"Nie można również nie wspomnieć, że skomplikowane relacje rodzinne w tej książce, to kolejny temat do przemyślenia. Czy w każdej rodzinie jest tak, że mamy w rodzicach autorytet? Czy zawsze możemy polegać na własnych rodzicach?
Książka ta została podzielona na rozdziały Przed i Teraz.
Ma dwóch narratorów, dzięki którym możemy ujrzeć myśli naszych bohaterów. Fabuła ciekawa i bardzo rzadko spotykana. Język, w jakim została napisana ta pozycja, jest bardzo przyjemny w odbiorze, a co za tym idzie, czyta się szybko i z przyjemnością.
„Najlepszy powód, by żyć” to książka, która pokazuje nam, jak łatwo może zmienić się nasze życie. Jak wielkim darem jest samo życie. Czasami wystarczy sekunda, nieuwaga lub pojawienie się w niewłaściwym miejscu i o niewłaściwej porze, a nasze życie zmienia się 180 stopni.
Mogę zapewnić, że lektura mocno wciąga a zakończenie?
Będziecie zaskoczeni!
Polecam.
Specjalnie dla Was - spot reklamujący książkę "Najlepszy powód, by żyć"
Książka mnie kusi ze względu, iż główną bohaterką jest moja imienniczka. Pomysł na fabułę, podoba mi się.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak mało książek jest z bohaterkami o imieniu Agnieszka :)
UsuńFabuła książki, jest bardzo dobra.
Książka już u mnie. Niebawem zagości na moim blogu.
OdpowiedzUsuńO jak miło, to czekam na recenzję :)
UsuńDużo naczytałam się o tej książce i muszę przyznać, że wyrobiłam już sobie zdanie. Jest to taki rodzaj lektury, który mogę aczkolwiek nie muszę przeczytać. Niemniej jednak tematyka sama w sobie może zachęcić sporo część czytelników.
OdpowiedzUsuńDokładnie Cię rozumiem. Jak przeczytasz, daj znać :)
UsuńZapowiada się naprawdę ciekawa historia i już mam ochotę po nią sięgnąć! Dodatkowo moje serce zdobyła okładka ♥ Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTak, okładka ma w sobie magię :)
UsuńBardzo lubię książki tego gatunku. Sama fabuła również zapowiada się niebanalnie, chętnie rozejrzę się za tą książką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Koniecznie kochana :)
UsuńZapowiada się bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńOj tak.Historia jest piękna :)
UsuńKsiążkę już mam i na pewno przeczytam.:)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to Aguś :*
UsuńWygląda na bardzo emocjonalną pozycję czytelniczą. Jak zawsze po twojej recenzji trzeba chwile się otrząsnąć i zainteresować książką :)
OdpowiedzUsuńOj Michał, dziękuję :)
UsuńSerdeczności!
Słyszałam o tej autorce, nie miałam okazji zapoznać się z jej książkami. Czas na zmiany.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Pora się z nią zapoznać :)
UsuńPewnie kiedyś przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPewnie tak :) Albo bedą inne, ciekawsze :)
UsuńJestem na tak! :D Historia w takim klimacie jaki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNa pewno!
UsuńMam zapisany tytuł na liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńFajnie, jestem ciekawa Twoich wrażeń po :)
UsuńBardzo dobra to jest historia. Oby ten blog dalej był kontynuowany.
OdpowiedzUsuń