„Brzydka królowa. Elżbieta Rakuszanka żona Kazimierza Jagiellończyka" Victoria Gische
[PRZEDPREMIEROWO]
Wydawnictwo - KsiążnicaData wydania - 27 września 2017
Liczba stron - 304
Kategoria - Literatura historyczna
Moja ocena 8/10
Nieurodziwa księżniczka, która została matką królów
Rok 1436. W Wiedniu na świat przychodzi Elżbieta Rakuszanka, córka króla Albrechta II Habsburga i Elżbiety Luksemburskiej. Po śmierci rodziców Elżbieta wraz z rodzeństwem doświadcza surowych warunków życia, a nawet biedy, co nie pozostaje bez wpływu na jej wygląd. Choć dorastająca Elżbieta zdaje sobie sprawę ze swej brzydoty i wie, że ma małe szanse na zamążpójście, marzy o dobrym i czułym mężu.
Los uśmiecha się do niej, gdy na dworze jej brata pojawiają się posłańcy polskiego króla, Kazimierza Jagiellończyka. Wkrótce Elżbieta wyrusza do Krakowa, aby poślubić Kazimierza.
Pomimo braku urody Elżbieta rozkochuje w sobie króla Polski, rodząc mu trzynaścioro dzieci, a dzięki zdolnościom dyplomatycznym osadza kilkoro z nich na tronach europejskich.
Książka przedstawia dzieje wyjątkowej kobiety, która z młodziutkiej nieurodziwej dziewczyny, nieobeznanej z polskim dworem, wyrasta na ukochaną żonę i matkę oraz szanowaną królową.
źródło opisu: https://publicat.pl/ksiaznica
źródło okładki: https://publicat.pl/ksiaznica
Uwielbiam książki historyczne lub z historią w tle.
Powieść historyczną nie jest łatwo napisać, w dodatku tak napisać, by porwała czytelnika w aktualny czas, jaki panuje w powieści. Tej autorce to się udało! Wciągnęła mnie w swoją opowieść niczym wir w rzece.
Bohaterką powieści jest Elżbieta Rakuszanka, nazywana w jej późniejszym życiu - matką królów.
W dzieciństwie straciła rodziców króla Alberta II Habsburga oraz Elżbietę Luksemburską dlatego wraz z osieroconym rodzeństwem, oddano ją pod opiekę nieczułego i bardzo oszczędnego stryja. Żałował dla nich każdego grosza. Zamknięci w zimnych komnatach, jedząc bardzo skromnie, marzyli o lepszym dla siebie życiu. Bieda i złe warunki życia nie pozostały jednak bez wpływu na wygląd Elżbiety.
Będąc pełnoletnią panną, zdaje sobie sprawę z braku urody i defektów swego ciała, ale pomimo to nadal marzy o miłości i o mężu, który dostrzeże w niej bystrość umysłu i intelekt oraz inne dobre cechy charakteru. Pocieszające jest to, że modlitwy i marzenia się spełniają. Tak też było tym razem.
Jej brat Władysław zostaje królem, a ona wyrywa się z niedoli u stryja i zaczyna normalne życie u boku brata.
To właśnie tu, na dworze Władysława, pojawiają się wysłannicy polskiego króla, Kazimierza Jagiellończyka z prośbą o rękę Elżbiety.
Elżbieta, będąc w Krakowie, rozkochuje w sobie narzeczonego, a teściowa — królowa Zofia od samego początku darzy ją wielką sympatią. W pełni doceniają umysł i spokojną naturę Elżbiety.
10 lutego 1454 roku Elżbieta Habsburg zostaje poślubiona przez króla Kazimierza IV Jagiellończyka i tego samego dnia zostaje koronowana na królową Polski.
Królowa Elżbieta pomimo braku urody potrafiła oczarować swoją osobą Kazimierza na tyle, że dochował jej wierności przez całe małżeństwo, co w tamtych czasach było rzadko spotykane.
Z tej miłości przychodzi na świat trzynaścioro dzieci, a dzięki zdolnościom królowej Elżbiety, kilkoro z nich zasiadło na tronach europejskich.
Książka jest naprawdę rewelacyjna!
Nie jest to typowa biografia, są tu dodane osoby i sytuacje fikcyjne, które wspaniale wtapiają się w oryginalne dzieje królowej.
Mamy tutaj również słynnego Jana Gutenberga i jego życie z wynalezieniem druku, Wita Stwosza i jego dzieła, oraz wojny z Zakonem krzyżackim.
Do cudownej całości, jaką tworzy ta powieść, dodane są jeszcze ciekawostki z życia ludzi w tamtych czasach.
Zwyczaj dekorowania świątecznej choinki oraz celebrowanie świąt pochodzi właśnie z tego okresu.
Zrodził się na terenie Alzacji, w pierwszej połowie XV wieku.
Czytanie tej książki, napisanej w narracji trzecioosobowej, sprawiło mi ogromną przyjemność. Napisana jest interesująco i lekko, a losy tak silnej kobiety, której życie nie oszczędzało, daje sporo do myślenia. Bo czy najważniejsza w życiu jest uroda? Czy to da nam gwarancję szczęścia?
„Brzydka królowa” to idealna lektura na jesienny wieczór z kubkiem herbaty. Można wspaniale się przy niej odprężyć, dowiedzieć ciekawych faktów a po jej skończeniu docenić wartość teraźniejszego życia. Tak naprawdę, ta książka czyta się sama.
Polecam!!
Za możliwość przeczytania tej wspaniałej książki dziękuję
Właśnie czekam na tę książkę. Czuję, że mnie nie zawiedzie.
OdpowiedzUsuńOj na pewno nie!
UsuńMnie również się podobało. :)
OdpowiedzUsuńOna nie może się nie podobać :)
UsuńNie przepadam za literaturą historyczną, ale raz na jakiś czas można się skusić, zwłaszcza, że Twoje recenzje są bardzo zachęcające :)
OdpowiedzUsuńAniu skuś się, nie będziesz żałować !
UsuńTak jak i Ty Agnieszko uwielbiam książki te z historią w tle .Na równi chyba z sagami rodzinnymi ,ale takimi gdzie są tajemnice .Właściwie w każdej jakie czytałam mniejsze lub większe tajemnice były więc fajnie.Nic nie mamy tej autorki w naszej bibliotece.Czyżbym znów musiałam się zacząć uśmiechać...? Spróbuję chociaż końcem roku jest podobno trudniej coś wyegzekwować.Ale próba nie strzelba,jak mówią.
OdpowiedzUsuńPewnie że próbuj. Ksiązka warta zachodu :)
UsuńZapowiada się ciekawie, może się skuszę w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńKoniecznie, naprawdę jest rewelacyjna
UsuńNie pamiętam kiedy ostatnio czytałam książkę z historią w tle. Muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńOj tak! Koniecznie
UsuńZapowiada się super! Zapisuję z dopiskiem "Agnieszka poleca" :))
OdpowiedzUsuńhahaha Michał :)Czekam na Twoje posty :)
UsuńGdzieś Ty się zawieruszył?
Urlop. Robię właśnie zdjęcia i wieczorem wrzucę nowy wpis :)
UsuńSuper!
UsuńBardzo interesująca! Gdyby można było przeczytać wszystkie książki, jakie wydają się ciekawe... Ale to moje marzenie nigdy się nie spełni :P
OdpowiedzUsuńMarta
Oj znam ten ból, znam :)
UsuńTo już druga recenzja tej książki, na jaką natknęłam się w blogosferze i jestem nią coraz bardziej zaintrygowana. Chyba sięgnę wcześniej po "Kochankę królewskiego rzeźbiarza" tej samej autorki, skoro tak dobrze pisze :)
OdpowiedzUsuńJa również mam w planach wcześniejszą książkę tej autorki
UsuńNo to zainteresowałam się. Tak swoją drogą to piękna i romantyczna historia. Czy autorka jest Polką?
OdpowiedzUsuńChyba jest polką, dokładnie nie wiem.
UsuńKsiążka naprawdę warta zainteresowania!
Też tak myślę. Uwielbiam takie powieści. Jak wpadnie mi w ręce, to przecxzytam.
UsuńBardzo chętnie poczytam. Uwielbiam książki historyczne. Ta musi być rewelacyjna. Super 😊
OdpowiedzUsuńwww.kasinyswiat.blogspot.com
Jest rewelacyjna. Gwarantuję :)
UsuńBardzo interesujące :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam czytać"Dziedzice ziemi" Ildefonso Falcones, w której to książce w niesamowity sposób ukazano XIX-wieczną Barcelonę i tak myślałam iż wiele w książkach możemy poczytać o królach, a ja chętnie poznałabym historie z punktu widzenia pań żyjących w tamtych czasach. :)
OdpowiedzUsuń