Lubicie krówki?
Słodki smak, ciągnący się karmel. Pycha!
A może oglądaliście film „Charlie i fabryka czekolady”?
Przygody są podobnie pochłaniające.
W Gryzmołkowie mamy właśnie taki smak i zapach otulający naszych bohaterów.
Poznajemy Archiego McKarmelka, zwykłego chłopca, który po śmierci taty został tylko z mamą. Pewnego razu dostał zaproszenie do Miodowego Dworu. Okazało się, że to właśnie on odziedziczył fortunę, wielki dom oraz fabrykę krówek. Jak myślicie, ucieszył się? Pewnie każde dziecko byłoby szczęśliwe, mając dla siebie wspaniały dom i mnóstwo słodyczy. Tylko czy taki dostatek karmelu nie znudzi się po jakimś czasie?
Jak wiemy, życie nie jest słodkie jak krówka i nie ma nic wspólnego z wieczną zabawą. I o tym właśnie przekonuje się nasz bohater. Okazuje się, że w Gryzmołkowie coś się dzieje. Coś złego. Ginie tajemny składnik do produkcji krówek, bez którego fabryka będzie musiała zostać zamknięta. Nie dość, że nasz bohater dostał listę od dziadka, to jeszcze musi znaleźć brakujący element, by produkcja najsmaczniejszych słodyczy nie została zamknięta.
Jeśli kupujecie swoim dzieciom bajki z fantastycznymi przygodami, to musicie kupić również tę. Są tu akcje detektywistyczne i magiczne z mnóstwem wspaniałych przygód. Archie ma do znalezienia siedem skarbów. Musi wykazać się odwagą i sprytem. Udowodnić, że jest godnym następcą McKarmelków.
Słodkie przygody młodego bohatera czyta się w szalonym tempie. Akcje, którymi raczy nas drużyna Archiego, sprawiają, że nie jesteśmy w stanie się od nich oderwać. Nie sposób również oderwać uśmiechu od ust.
Co mi się najbardziej podobało?
Ukazanie przyjaźni. Nasz bohater poznaje kilka osób, które okazują się wiernymi kompanami jego przygód. Jest też pies oraz stworzenia z innego świata — smoki.
Autor zaserwował nam wyśmienitą mieszankę. Jest słodko, śmiesznie, ale i momentami strasznie. Czyli idealnie dla młodego czytelnika.
„Tajemnice Gryzmołkowa. Duch z krainy krówek” to wyśmienita zabawa dla dzieci i dorosłych. Świetnie bawiłam się, czytając przygody młodego Archiego i jego przyjaciół.
Polecam każdemu!
Spodziewajcie się tego, co niespodziewane!
Myślę, że zaproponuję tę książkę mojemu chrześniakowi do wspólnego przeczytania za jakiś czas. 😊
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze. Lubię takie uniwersalne książeczki.
OdpowiedzUsuńA ja chętnie jej poszukam:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTym razem jest to książka nie dla mnie. Głównie dlatego, że nie jestem jej targetem.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Zapisuję sobie tytuł na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie tytuł. Już wiem, komu mogłabym podarować w prezencie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się rewelacyjnie, myślę że moja Młoda będzie z niej zadowolona... zapisuję!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Mojej chrześnicy na pewno się spodoba!
OdpowiedzUsuńKrówki koniecznie ciagutki😁
OdpowiedzUsuńKoniecznie zapisuje tytuł ;)
OdpowiedzUsuńDo takiej fabryki krówek to sama bym chętnie poszła :D
OdpowiedzUsuń