poniedziałek, 5 grudnia 2016

"Kruchość jutra" - Ewa Bauer

                              "Kruchość jutra" -  Ewa Bauer 

Wydawnictwo -  Szara Godzina
Data wydania - 19 lutego 2013
Liczba stron - 192
Kategoria - Literatura współczesna
Część II - " W nadziei na lepsze jutro"

Moja ocena 6/10








Pewien e-mail odnaleziony w komputerze męża wywraca świat Anny do góry nogami. Kobieta zabiera dzieci i próbuje ułożyć sobie życie na nowo u boku innego mężczyzny. Podczas rozprawy rozwodowej wychodzą na jaw zaskakujące fakty z przeszłości bohaterów, które gwałtownie zmienią bieg wydarzeń…  










Ewa Bauer - Prawniczka z wykształcenia, ale jej miłością jest literatura. Interesuje się psychologią. Choć zawsze mówiła, że pisanie książek pozostawia sobie na emeryturę, postanowiła przyspieszyć ten proces, czego efektem była jej debiutancka powieść „W nadziei na lepsze jutro”

 

źródło opisu: okładka

źródło okładki: www.dictum.pl
zdjęcie z netu

 Tej autorki przeczytałam "Kurhanek Maryli" i dałam jej ocenę 8/10. Polecam bardzo tę książkę .

 

Właśnie skończyłam czytać "Kruchość jutra".
Moje odczucia? Muszę powiedzieć, że są mieszane.

Oczywiście nieświadoma, że to druga część, akurat zaczęłam od niej.

Na samym początku okładka skradła moje serce i oczekiwałam czegoś, co mnie wzruszy. Co dostałam?

Historię o całkiem normalnym życiu. Taką, jaka może zdarzyć się każdemu z nas. Fabuła książki jest w miarę ciekawa i sprawia, że chcemy brnąć w głąb tej opowieści.Skłania ona nas do zastanowienia się nad własnym życiem i własnymi wyborami. Czasami zbyt łatwo przekreślamy to, co nas dotyczy tu i teraz, żyjąc marzeniami. Tak zrobiła Anna. Zobaczyła temat e-maila, jaki przyszedł na pocztę jej męża i od razu zakładając, że ma on romans, wyprowadziła się z domu. Nawet nie przeczytała listu, ani nie dała szansy mężowi, by ten mógł się wytłumaczyć. Nikt nie obiecywał nam, że kiedyś będzie lepiej i że los się do nas odwróci. Czasami zbyt szybko podejmujemy decyzje, które potrafią całkowicie  zmienić nasze dotychczasowe życie. Gdy Anna spotyka dawnego przyjaciele i ta znajomość zamienia się z czasem w relacje bardziej cielesne, myśli, że już będzie tylko lepiej. Jak bardzo się myli przekona się już niebawem...

Po czasie dopiero zdajemy sobie sprawę, jak naprawdę kruchy jest nasz los... gdy z dnia na dzień świat, który uważaliśmy za udany, wali się niczym stary mur.
  Czy ktokolwiek z nas może być pewny swojej przyszłości?  Nasze jutro, pojutrze jest tak samo kruche, jak Anny - naszej bohaterki.


   Książka może mnie nie powaliła na kolana, ale mimo wszystko została w mojej głowie i dała do myślenia. 

Polecam!





3 komentarze: