wtorek, 20 sierpnia 2019

„Dziewczyny z ogrodu rozkoszy” Ewa Formella PATRONAT MEDIALNY



Wydawnictwo -  Replika
Data wydania - 20 sierpnia 2019

Ilość stron - 186
Kategoria - Literatura piękna



Znacie książki tej autorki?
Moim zdaniem Ewa Formella po mistrzowsku gra na emocjach czytelnika. 
Już wcześniej mogłam przekonać się, jaki jest jej styl pisania oraz to, w jaki sposób przemawia do czytelników. Bardzo mi się to spodobało. Z ogromną niecierpliwością zabrałam się za czytanie wznowienia Lawendy”, ponieważ wcześniejszej pozycji nie czytałam. 
Autorka ma coś takiego, że niby wiemy, co będzie w książce, spodziewamy się pewnych zdarzeń, a mimo tego za każdym razem zaskakuje treścią.  

Tym razem wkraczamy do Ogrodu Rozkoszy, w którym znajdziemy kobiety o najpiękniejszych nazwach kwiatów. Jest to kompleks owiany tak wielką mgłą tajemnicy, że nikt nie wie, gdzie on się znajduje. Drogę zna tylko zaufany kierowca. Każda z kobiet znajdujących się tutaj należy do najbardziej elitarnej grupy prostytutek. Poznajemy ich życie oraz motywy, które doprowadziły ich do tego właśnie miejsca. Na pewno jest to świat piękna, luksusu, ale też i tajemnic, zranionych serc oraz bolesnych wspomnień. A cała historia Ogrodu rozgrywa się na przestrzeni pięćdziesięciu lat w Trójmieście.






Autorka po raz kolejny oddała w nasze ręce historię napisaną przepięknym, niesamowicie plastycznym językiem. Opisy bohaterów i zdarzeń, w których biorą udział, przedstawione są tak sugestywnie, że ma się wrażenie, iż uczestniczymy w ich życiu.

Gdy słyszymy słowo prostytutka, jakie nasuwają nam się skojarzenia? Piękna, zadbana kobieta zajadająca w restauracji kawior, a obok na stoliku szampan? Czy może gdzieś w przydrożnym lesie, kobieta w przykusej spódnicy?

„Miała wszystko, o czym marzy przeciętna, młoda kobieta, oprócz jednego - prawdziwej, pełnej rodziny.

 Tę lekturę po prostu trzeba przeczytać. Dopiero wtedy zrozumie się i doceni w pełni jej głębię oraz przekaz, jaki przemyca nam autorka. Oprócz wnikliwej analizy psychiki poznajemy również rozmyślania nad problematyką nieodgadnionej otchłani ludzkiej osobowości. Zastanawialiście się kiedyś nad tym, dlaczego prostytutka pracuje w takim zawodzie? Dlaczego godzi się na to, co ją spotyka? Czy jest i była świadoma swoich czynów doprowadzających ją do takiej formy zarobku?
Czy takie kobiety, nawet te najdroższe i najekskluzywniejsze, zwane call girl, cieszą się z tego, co osiągnęły? Czy są dumne ze swojej profesji? Czy pieniądze to wszystko?

„Jednak czy takie kobiety jak ona, mogą mieć szansę na zapomnienie i normalne życie?

Autorka nie skupiała się tylko na tym, jak wygląda życie bogatej prostytutki, ale wprowadziła wiele wątków pobocznych, które w interesujący sposób łączą się w całość.
Mamy tutaj trudne relacje rodzinne, i to w kilku pokoleniach. Samotność, która jest bardzo wyczuwalna. Bije nas po oczach.

 „Dziewczyny z ogrodu rozkoszy” to powieść, która bardzo mi się podobała. Trzymała mnie w napięciu do ostatnich stron, wzbudzając na twarzy wszystkie rodzaje emocji. 
Żadna sytuacja opisana w książce nie jest przypadkowa, każdy akapit jest przemyślany i znajdujący się dokładnie tam, gdzie powinien być. Z wyglądu niepozorna książka, a jednak treść w niej zawarta wnika bardzo głęboko w czytelnika. Jest przejmująca i bardzo potrzebna.

 „Widocznie tak musiało się stać po to, aby teraz ich miłość rozkwitła ponownie. To tak jak z kwiatami, jedne muszą zwiędnąć, aby na wiosnę znów cieszyć oczy ludzi swoją dostojnością i pięknem, a inne cały rok stoją niewzruszenie w donicy, zastępując piękno kwiatów bujną zielenią.

Na pewno po książki tej autorki sięgnę już bez zastanowienia. Pokazała mi po raz kolejny swój kunszt literacki, który uwielbiam. „Dziewczyny z ogrodu rozkoszy” wprowadzają nas w zupełnie inny, nieznany nam świat. Razem z nimi przeżywamy podróż w czasie i ich wspomnienia. Poznajemy Trójmiasto lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i współczesnych. Widzimy drogi dobra i zła, przeplatane bolesnymi chwilami, wspaniałymi marzeniami oraz szarą rzeczywistością. Widzimy również cierpienie, tęsknotę, ale i wybaczanie. Szukanie siebie na nowo, bo przecież każdy z nas zasługuje na to, by spełniły się najskrytsze marzenia. Każdy z nas zasługuje na miłość.
Polecam!






10 komentarzy:

  1. Gratuluję świetnego patronatu. Mam nadzieję, że mnie również uda się poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze się nad nią zastanowię, ponieważ nie do końca jestem przekonana.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie, że książka wywołała w Tobie aż tyle emocji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie moje klimaty, ale swoją recenzją kusisz. Nie sądzę żebym przed październikiem wcisnęła do mojego ksiązkowego kalendarza cokolwiek nadprogramowego, ale może długi jesienny wieczór będzie odpowiednim tłem dla przeżywania tych wszystkich emocji, o których piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby nie dla mnie, ale jednak mnie ciekawi trochę, jeśli mi kiedyś wpadnie w ręce to dam jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już sam tytuł jest bardzo fajny i przyciągający.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję kolejnego patronatu ;). Książka jednakże mnie nie kusi, jakoś tematyka prostytucji do mnie nie przemawia ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skoro piszesz, że wciąga do innego świata to wezmę ją i przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń