wtorek, 6 marca 2018

„Spotkamy się przypadkiem” Małgorzata Garkowska


„Spotkamy się przypadkiem” Małgorzata Garkowska



Wydawnictwo - Zysk i S-ka
Data wydania - 29 stycznia 2018
Liczba stron - 328
Kategoria - Literatura obyczajowa i romans





 Jest to moje pierwsze spotkanie z tą pisarką i myślę, że nie ostatnie. Spodobał mi się jej styl pisania.



Autorka przedstawia nam: 
Marię, czterdziestoletnią wdowę, która rok wcześniej straciła w wypadku męża i córkę. Po trudnym okresie żałoby postanawia spełnić swoje marzenie i otwiera w niewielkim miasteczku pizzerię. 

Janka, rudzielca z talentem do języków obcych. Na samym początku los go mocno doświadczył, ponieważ stracił mamę, a wychowuje go ojczym, który nie radzi sobie ze śmiercią żony. Często pije i co za tym idzie, często obarcza chłopca winą i bije go za wszystko. Na dodatek koledzy z klasy zrobili sobie z niego kozła ofiarnego. Szykanowany jest na każdym kroku. Ma mnóstwo kompleksów i stara się być niezauważalny dla innych.

 Joannę, młodą nauczycielkę angielskiego, zaraz po studiach. Mieszkała w Warszawie, ale po propozycji pracy w małym miasteczku wraz z mieszkaniem przeprowadza się. Powoli poznaje innych nauczycieli i zaprzyjaźnia się z niektórymi.  Zaczyna zwracać uwagę na Janka i stara się mu pomóc.

Losy naszej trójki bohaterów stykają się i z czasem zacieśniają się coraz bardziej. Każdy z nich ma inną osobowość oraz inne środowisko życiowe, ale nie przeszkadza to w poznawaniu się nawzajem. 

Jesteście ciekawi, jak potoczą się dalsze losy naszych bohaterów? Czy poradzą sobie w zmaganiu się z życiem? Czy Joanna, jako pedagog pomoże Jankowi w szkole? Jaki plan miał los, łącząc te trzy zranione dusze?


 
  

Wydawać by się mogło, że to obyczajówka jakich wiele na rynku czytelniczym. Nic bardziej mylnego.
Mamy tu poruszane dość trudne tematy. I to tematy bardzo często nagłaśniane w prasie oraz telewizji. Przemoc w rodzinie i w szkole oraz alkoholizm. To właśnie one nadają lekturze kształt, są fundamentami tej historii. Przewijają się również: śmierć, żałoba, ból, jak i miłość. Czyli samo życie.

Autorka w rewelacyjny sposób pokazała nam, jak życie potrafi zaskakiwać oraz płatać figle wtedy, kiedy nie spodziewamy się tego.
Postacie są wykreowane bardzo wiarygodnie. Czyta się o nich jak o sąsiadach z ulicy. Plastyczny i lekki język sprawia, że czyta się tę historię z ogromną przyjemnością.

Jak dla mnie głównym bohaterem jest Janek. Pokochałam tego inteligentnego i bystrego chłopaka. Niejednokrotnie byłam zła, że pozwala sobie na takie traktowanie przez jego rówieśników, ale i bywałam dumna z niego.

 
„Spotkamy się przypadkiem” -  to bardzo interesująca historia, która niepokoi, przenika czytelnika, by na końcu wzruszyć. Dużo w niej ogólnoludzkich prawd i sytuacji życiowych. Historia ta gwarantuje niezapomniane chwile oraz sporą ilość przemyśleń, jakie nadejdą po zamknięciu książki. 


Polecam!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu 

 



11 komentarzy:

  1. Boje się tych wzruszeń! :) Niemniej jednak książka zapowiada się super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowałaś mnie tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi ciekawie, może się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że ta książka mogłaby mnie wciągnąć. To moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czuję się zachęcona do lektury tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dam szansę tej Pani i poznam tę książkę :)

    Pozdrawiam,
    toukie z http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/ 💘

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie zapoznam się bliżej z książką :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny pomysł na fabułę! na pewno zapamietam sobie tytuł!

    OdpowiedzUsuń
  9. No mi się właśnie wydaje, że książka jakich wiele i raczej ją sobie odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za recenzję. Przeczytałam i sięgam w ciemno po kolejne książki autorki

    OdpowiedzUsuń