„Miłość. Wydanie drugie poprawione”Anna Gratkowska
Wydawnictwo - Replika
Kategoria - Literatura obyczajowa i romans
Ilość stron - 394
Niedawno obchodzone były Walentynki, zatem idealnie zgrałam się z recenzją tej książki.
Autorka oddaje w nasze ręce historię o miłości, ale nie takiej miłości, jaką oglądamy w romansach, lecz pełną problemów.
Jak wiadomo, miłość ma różne oblicza.
Alicja — roztargniona i zabiegana kobieta, która marzy o wielkiej miłości. Bardzo łatwowierna i naiwna. Czasami miałam ochotę nią potrząsnąć.
Ignacy — nieśmiały i ze sporą nadwagą. Mieszka razem z mamą, która traktuje go jak małego chłopaka i nie daje mu dorosnąć. Mieszka naprzeciwko mieszkania Alicji i skrycie podgląda ją. Zakochany jest w niej, ale wstydzi się podejść do dziewczyny i zacząć rozmowę.
Znakomitą postacią, chyba jedyną, która przypadła mi do gustu, jest postać przyjaciółki Alicji — Marcelina. Bardzo ekscentryczna kobieta i feministka zarazem. Na pozór jest ona wyluzowaną osobą, ale skrywa w sobie bolesną przeszłość. Przyjdzie czas, że będzie musiała się z nią zmierzyć.
W życiu Alicji pojawi się jeszcze dwóch mężczyzn. Który z nich będzie tym najważniejszym? Czy jej marzenie nareszcie się spełni i będzie mogła pokochać całą sobą i czuć się kochaną? Czy Ignacy odważy się i wyzna swoje uczucia Alicji? Musicie koniecznie się tego dowiedzieć.
Autorka w umiejętny sposób pokazała nam różne oblicza miłości. Czy wiecie, że śledzenie kogoś, nawet jeśli się kogoś kocha, to obsesja? A jak wiadomo, każdy nałóg niesie za sobą konsekwencje.
Czytamy o cudownej miłości, o motylach w brzuchu, o utraconych uczuciach oraz o takiej miłości, jaką posiadają tylko matki. Zwłaszcza matki jedynaków.
Każdy z nas inaczej widzi miłość, inaczej ją postrzega. Jedni widzą ją w trzymających się za ręce zakochanych, w bukiecie czerwonych róż, w romantycznym wieczorze w walentynki... Bywa również tak, że miłość, zamiast dawać radość, staje się powodem nieszczęścia.
W tej historii nie ma ludzi idealnych. Każdy ma jakiś kłopot, jakieś nieszczęścia za sobą. Życie bohaterów naznaczone jest wieloma emocjami, które bardzo szybko współgrają z odczuciami czytelnika. Płynnie wchodzimy w życie bohaterów i uczestniczymy wspólnie w ich życiu.
Książka napisana jest prostym językiem, czyta się ją lekko i z przyjemnością. Perypetie bohaterów tak niesamowicie wciągają, że czyta się ją z zainteresowaniem.
Autorka, kiedy trzeba, czaruje słowem, buduje klimatyczną, tajemniczą atmosferę, łączy w związki, fascynuje osobowościami i daje możliwość zagłębienia się w fabułę po same uszy. Nie widzimy tutaj świata w różowych kolorach mimo tego, że miłość zakłada nam na nos różowe okulary.
Świat w tej historii jest kolorowy, pełen oczekiwań na coś cudownego, ale i schowany za bólem, strachem, rozczarowaniem. Wzloty i upadki. Takie właśnie jest ludzkie życie oraz prawdziwa miłość. Poplątane losy codzienności.
„Miłość. Wydanie drugie poprawione ” to plątanina zdarzeń i losów człowieka. To opowieść o prawdziwym życiu i prawdziwych ludziach. O miłość pokazanej z niezwykłą wrażliwością, subtelnością i szczerością.
Za możliwość przeczytania oraz zrecenzowania dziękuję autorce.
Dziś widziałam zapowiedź tej książki, może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńOoo bardzo ciekawa propozycja Agnieszko :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wpisuje się w mój gust. Być może uda mi się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńOpowieści z życia wzięta są najpiękniejsze. Ogólnie nie przepadam za tą dziedziną literatury, ale po tak pięknej recenzji, kto wie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Postaci z tej książki są bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńDobrze byłoby poznać ciąg dalszy tej książki :)
I ja się skuszę:)
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie :) O miłości mogłabym czytać cały czas :)
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś przeczytam, ale póki co mam inne plany czytelnicze :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem w trakcie lektury "Sekretnego życia drzew" i planuję przeczytać wszystkie książki tego autora.
Pozdrawiam serdecznie
Muszę zapamiętać sobie ten tytuł. Właśnie niedawno przeczytałam ksiażkę Krystyny Mirek "Słodkie życie", gdzie właśnie też główna bohaterka miała sporą nadwagę i przez to nie widziała da siebie szansy np w miłości...
OdpowiedzUsuń