wtorek, 25 sierpnia 2020

„Uśpione pragnienia” Agata Kołakowska — RECENZJA PATRONACKA

Emocjonalna historia o życiu, które w plątaninie ścieżek szuka tej jedynej prostej.

Znacie książki tej autorki? Ja przeczytałam wszystkie i ciągle mi mało.

Historia zaczyna się zimą, na leśnej drodze, gdzie dochodzi do wypadku. Dwie kobiety, jadąc, kłócą się. Zostają zaklinowane w aucie, które to staje się dla nich pułapką bez wyjścia. Bez zasięgu, bez pomocy... a czas działa na ich niekorzyść.


Magda i Bianka - dwie bohaterki, które poznały się pół roku wcześniej. Zostawiamy czas tragiczny i cofamy się do czasu, w którym to dziewczyny poznają się. Mamy rozdziały
„teraz” i „wtedy”, dzięki czemu nie gubimy się w akcji. 

Magda —  szczęśliwa żona i matka 2 dzieci. Nauczycielka, spełniająca się również w radiu, prowadząc audycje.
Bianka —  autorka reportaży, bezdzietna, zakochana w Tomaszu. 
Poznają się podczas nagrywania audycji radiowej, gdzie autorka została zaproszona na rozmowę. Niemal od samego początku coś ich zaczęło łączyć. Obie czuły nić, coś, co je do siebie ciągnęło. Zaczęły odwiedzać się, poznawać, co skutkowało znalezienie przyczyny ich wzajemnej fascynacji.
Dziewczyny były astralnymi bliźniaczkami.
Okazało się bowiem, że urodziły się w tym samym roku, tego samego dnia i o tej samej godzinie. 

Ich losy zaczynają przenikać się i plątać. Zaczynają się konflikty i nieporozumienia, do których dochodzi wówczas, gdy różnice z zachowaniu kobiet są zbyt duże. Te różnice sprawiają, że  przyjaciółki oddalają się od siebie, zaczynają się nawet unikać. 
Czy to, że obie kobiety zostały zaklinowane w aucie sprawi, że na nowo będą musiały liczyć tylko na siebie? Czy los dał im drugą szansę? 




Czy znacie osoby, które mogą być waszymi bliźniakami astralnymi? Mnie ten temat niesamowicie zaciekawił.
Znalazłam kilka osób, które urodziły się w tym samym roku, tego samego dnia, ale o innej godzinie. Jestem ciekawa, czy kiedykolwiek dane mi będzie poznać taką osobę.

  „Czasy są teraz szalone, wieczna gonitwa. Ale jakkolwiek jest, wciąż sami decydujemy, co w życiu jest najważniejsze.

Poprzez historię naszych bohaterek zdajemy sobie sprawę, co tak naprawdę w życiu jest ważne i ile jesteśmy w stanie znieść, by to, na czym nam zależy, zdobyć. Czytając, analizujemy własną sytuację i staramy się docenić to, co mamy, a pragnienia, które do tej pory były uśpione, zostaną nakręcone spiralą odwagi. 
Bianka i Magda kierują się całkowicie innymi wartościami w życiu. Jedna zazdrości drugiej luzu i swobody, gdy ta druga zazdrości pierwszej macierzyństwa. Czy brak dziecka to świadomy wybór Bianki? Czy łatwo jest żyć kobiecie po 30, która nie posiada jeszcze potomstwa? Czy kobiety muszą realizować się w macierzyństwie? 

Bardzo często jest tak, że zmęczona matka marzy o chwili wolnej od własnych dzieci, by mogła wyspać się do woli, odpocząć i zrobić coś tylko dla siebie. Obowiązki, jakie spadły na  ramiona matki, duszą ją, przytłaczają. Czuje, że wpadła w rutynę i chciałaby coś zmienić. 
Natomiast kobiety, które nie mają dzieci, bo taki był im pisany los, marzą o tym, by tulić w ramionach maleństwa, by stroić i bawić się z dziećmi. By mieć dla kogo poświęcać swój czas. Dwie kobiety, dwa światy. Dwa lustra?

„Ktoś ukradł jej życie. Obawiała się, że nigdy nie będzie kompletna.


Jak reagujecie, gdy dowiadujecie się, że kobieta, matka własnych dzieci, zostawiła je? Czy jesteście w szoku?
A jaka jest reakcja, gdy to samo robi ojciec dzieci? Jest mu to wybaczone?  Dlaczego reagujemy stereotypowo? 
Każdy z nas ma prawo się załamać, zrobić coś, by był szczęśliwy, niezależnie od płci, prawda?


 „Uśpione pragnienia” to historia o samotności, o rodzinie i monotonii życia. O tęsknocie za macierzyństwem i stracie.
Jest to świetnie napisana książka z gatunku tych, co porywają czytelnika od samego początku. Serwująca niepokój, mroczność i zadumę. Historia tych dwóch kobiet uświadamia nam, że nie warto zmieniać swojego życia, tylko dlatego, że inni mają lepiej. Inni mogą zazdrościć nam naszego życia.
Warto czasami się zastanowić nad tym, o czym marzymy. 

Polecam każdemu. 



 

7 komentarzy:

  1. Czekałam na recenzję tej książki, ponieważ zaciekawiła mnie ona na etapie zapowiedzi. Miło czytać, że jest to świetna książka, która wciąga od początku. Na pewno ją przeczytam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie zaciekawił wątek bliźniąt astralnych:) co do fabuły to raczej podziękuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo wiele ciekawych pytań, które Ty zadajesz. Można się zastanowić
    nad własnym życiem. Dziękuję za taką możliwość.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To może być całkiem ciekawa lektura! W sam raz na sierpniowe wieczory...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio książki z macierzyństwem w tle u mnie goszczą, może pójdę za ciosem

    OdpowiedzUsuń
  6. Możliwe, że kiedyś się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ochotę poznać historię, którą skrywają karty tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń