wtorek, 4 grudnia 2018

„Pokrewne dusze” Agata Kołakowska




Wydawnictwo -  Prószyński i S-ka
Data wydania - 6 listopada 2018
Liczba stron -  496
Kategoria -  literatura współczesna



Książki tej autorki znam i uwielbiam.
Przeczytałam prawie wszystkie jej powieści i za każdym razem jestem pełna podziwu dla jej talentu.  

Ta historia ukazuje nam zakamarki ludzkiej psychiki. Lubicie takie tematy?
Ja bardzo.


Milena Gajewska jest terapeutką w Instytucie Psychoterapii AlterEgo. Nie narzeka na brak pacjentów, których stopniowo poznajemy. Jedną z nich jest Marta Woźniak, która szuka pomocy po tragicznej śmierci ukochanej siostry. Marta nie radzi sobie ze stratą, z brakiem siostry, jak i z pustką, która powstała po śmierci najbliższej osoby. 
Potrzeba bliskości drugiego człowieka sprawia, że Marta zbliża się do swojej psycholożki, szuka przyjaźni, bezpieczeństwa i ukojenia. Żyje spotkaniami z terapeutką, które nadają sens jej życiu.
Na co dzień Marta prowadzi rodzinny Pensjonat na Wyspie.
Gdy dociera do niej fakt, że potrzebuje więcej sesji z Gajewską, gdyż cotygodniowe spotkania to dla niej za mało, wymyśla plan. Plan, który ma ściągnąć panią psycholog na Wyspę. Pod pretekstem kryzysu zwabia kobietę, która na miejscu dowiaduje się, że nie ma drogi ucieczki i że znajduje się w pułapce. 
 Marta za wszelką cenę próbuje zatrzymać przy sobie zastępczą siostrę. Czy to się jej uda? Czy pani psycholog poradzi sobie ze swoją pacjentką?

 Marta zaślepiona bliskością Mileny nie zdaje sobie sprawy, że tak naprawdę niewiele wie o kobiecie, którą uwięziła. A Milena Gajewska ma sekret. Prowadząc sesje ze swoimi pacjentami zbyt mocno ingeruje w ich życie. Znacznie bardziej, niż pozwala na to zawodowa etyka. Domyślacie się, jak potoczą się dalsze losy? Dwie kobiety na wyspie. Co je łączy, jakie sekrety jeszcze ukrywają?






Książka od samego początku jest szalenie intrygująca. 
Uwielbiam właśnie takie powieści, gdzie nic nie jest podane na tacy, trzeba podążać zakamarkami, którymi prowadzi nas autorka, by dotrzeć do sedna sprawy. Tutaj właśnie tak jest. Marta spotyka się z różnymi pacjentami i prowadzi nas różnymi ścieżkami, by na końcu wszystko się wyprostowało.
Śmiało mogę napisać, że to książka z gatunku thrillera psychologicznego, ponieważ ukrywane tajemnice i sekrety, pomimo ich ukrywania, i tak wychodzą na jaw.

Jak dla mnie książki autorki są poruszające i bardzo emocjonujące. Nie sposób czytać ich spokojnie. Zawsze są to książki dojrzałe, które sprawiają, że po ich przeczytaniu zostają w naszej głowie przemyślenia. 

Tym razem również wszystko się sprawdziło.
Historia dwóch kobiet  o silnych osobowościach. Historia o tym, jak ktoś, kto potrafi zrozumieć psychikę innego człowieka, potrafi nim manipulować, oraz o ludziach bluszczach. Poznajemy również motyw odwrócenia, czyli jak z kata można szybko zamienić się w ofiarę.




„Pokrewne dusze” to niepokorna i wielowątkowa powieść pełna niepokojącego klimatu. Pełna sekretów i pozawijanych wątków, przez które przebijamy się z przyjemnością. Książkę czyta się w tempie ekspresowym.


Polecam!  

W pełni zaspokoiła moje literackie potrzeby.









 



10 komentarzy:

  1. Jakie książki, to ja lubię. Na szczęście, ta już czeka w mojej biblioteczce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo! Podoba mi sie ten niepokojący i nieco mroczny klimat!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, że polecasz, bo też ją będę niedługo czytać i zastanawiałam się czy mi się spodoba 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten niepokojący klimat o którym piszesz, dość mocno mnie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam jeszcze tej autorki, pierwszy raz o niej słyszę, ale chętnie przeczytam tę książkę, bo jej opis i Twoja recenzja bardzo zachęcają do zapoznania się z nią... "Pokrewne dusze" powędrują więc na moją listę książek do przeczytania w przyszłości 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. Już zapisałam sobie tytuł :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Noo opis wydaje się być bardzo interesujący, warto pamiętać o tym tytule. Ciekawa jestem tej psycholożki, jak sprawy faktycznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię takie pozornie zagmatwane historie, które na samym końcu nabierają sensu. Widać w tym zamysł i umiejętności pisarskie autora.

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. I kolejny tytuł obowiązkowo do zapisania!

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam autorkę. Nie wiem, czy przypadnie mi do gustu thriller...

    OdpowiedzUsuń