poniedziałek, 4 czerwca 2018

„Odzyskane dzieciństwo” Zuzanna Arczyńska

„Odzyskane dzieciństwo”  Zuzanna Arczyńska 

 
Wydawnictwo - Szara Godzina
Data wydania - 23 maja 2018
Liczba stron - 288
Kategoria - Literatura obyczajowa i romans 




Szczęśliwe dzieciństwo powinno być wypełnione szczerym, beztroskim śmiechem, przepełnione dziecięcymi psotami i psikusami. Mile widziane są również szalone minki i głośne piski. Czy takie dzieciństwo mają wszystkie dzieci?

Autorka w swojej najnowszej powieści pokazuje nam, jak ważna jest rodzina. Ta biologiczna i ta zastępcza.
Jak dużą rolę w naszym życiu odgrywają rodzice. Jak kruche bywa szczęście, ale również  jak ważna jest siła marzeń.

Najpierw poznajemy Martę, która sama wychowuje syna i córkę. Bardzo ciężko pracuje, by utrzymać rodzinę i dusi w sobie traumę po przeżyciach, które zaserwował jej były mąż-sadysta. Pozwala dzieciom na wszystko, bardzo często wyręczając je w pracach domowych. By było jej lżej, wynajmuje pokój lokatorowi, który nawiązuje nić sympatii z jej dziećmi.
Pewnego dnia Marta ulega wypadkowi, a opiekę nad jej pociechami sprawuje lokator Marcin, który, jak się okazuje, ma bardzo kontrowersyjne metody wychowawcze. Czy Marcin poradzi sobie z buntowniczymi małolatami, które nauczone są tego, że wszystko za nich robi mama? Czy przez czas nieobecności matki dzieci zmienią swoje zachowanie? Docenią jej troskę oraz zaangażowanie?

Potem na światło powieści wychodzi maman — zastępcza mama, która swoim ciepłem wewnętrznym oraz miłością obdarzyła niejedno dziecko. Maman to kobieta, która poświęca się wychowaniu nieswoich dzieci, które bardzo często są pokrzywdzone przez los. Rodzina to rodzina. Można się w niej schronić przed nieszczęściem i smutkiem. W niej jest siła, ale pod warunkiem, że jest się razem i darzy się nawzajem szacunkiem i miłością. Najważniejsze, by dzieci wiedziały, gdzie z każdym problemem i każdą sprawą mogą przyjść bez obaw o konsekwencje. Taką rodzinę właśnie przedstawiła nam autorka. Cudownie ciepłą, bezpieczną i pełną miłości. Każde z tych dzieci szuka w życiu czegoś innego. Jedni szukają miłości, zrozumienia, szczęścia inni natomiast, spełnienia marzeń. Na własne oczy widzimy, jak życiowi rozbitkowie na nowo uczą się żyć.





Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów. Szczerość przekazu to bez wątpienia ogromna zaleta tej powieści. Na uwagę zasługują oczywiście doskonale nakreślone portrety psychologiczne postaci. Mamy możliwość wejść w umysły dzieci z biednej rodziny, oraz na własne oczy zobaczyć, jakie przemiany zachodzą w nich przez kolejne lata. Z ogromnym zainteresowaniem czyta się kolejne przygody tej dość sporej rodziny.
W lekki i przystępny sposób przybliża nam naprawdę trudną tematykę. Ciężko przejść obok niej bez zadumy.

„Odzyskane dzieciństwo” to trudna, ale zarazem piękna historia. Szalenie wciągająca i wzbudzająca w czytelniku wulkan emocji. Jest nieprzewidywalna i kontrowersyjna, poprzez metody wychowawcze Marcina, oraz autentyczna, pokazująca życie rodzin "od kuchni". Bo życie wcale nie jest takie słodkie, jak nam się wydaje.



Odebrałam ją jako powieść — manifest, z mocnym akcentem na krzywdę ludzką. Bo przecież każde dziecko zasługuje na kochających się rodziców oraz dom przepełniony miłością i szacunkiem. Dzieciństwo jest jak kruche szkło, nie powinno w tym okresie dochodzić do dramatów. Każdy z nas wkraczając w dorosły już świat, z ufnością powinien patrzeć na życie...
Polecam!!


Za możliwość przeczytania oraz zrecenzowania książki dziękuję autorce oraz




 

 

 


8 komentarzy:

  1. Cieszę się, że polecasz tę książkę, bo już czeka u mnie na swoją kolej. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że autorka nie boi się poruszać trudnych tematów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi nawet fajnie, trochę trudnych tematów nie zaszkodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytana :) wzbudziła emocje...świetny, dosadny język. Polecam

    OdpowiedzUsuń
  5. Serdecznie dziękuję! I polecam wszystkim, którzy jeszcze nie czytali.

    OdpowiedzUsuń
  6. To chyba taka lektura, która długo zapada w pamięć....

    OdpowiedzUsuń