środa, 24 stycznia 2018

„Szepty stepowe” Ewa Cielesz — ZAPOWIEDŹ

„Szepty stepowe” Ewa Cielesz — ZAPOWIEDŹ

 

  

Premiera: 30 stycznia 2018
  
Wydawnictwo - Axis Mundi

 


Jest to drugi tom powieści „Słońce umiera i tańczy” 



Czy tajemniczy „Dymitr” okaże się bohaterem romantycznym, czy powiedzie Jagodę na pewną zgubę? To i inne pytania, z którymi pozostawiła czytelników powieści Słońce umiera i tańczy Ewa Cielesz, wreszcie znajdą odpowiedzi. 
Wśród dzikich i malowniczych stepów Mongolii Jagoda odkryje prawdę o swoim ukochanym i o sobie...
Jagoda postanawia jeszcze raz zaufać Ochirowi i wyrusza z nim do Mongolii. To ma być przygoda jej życia, jednak już od pierwszych chwil coś jest nie tak, nieszczęście czai się między wersami, ukazuje się bohaterce kawałek po kawałku, a potem znika na chwilę, zostawiając i ją, i czytelnika z niedowierzaniem i podszytą lękiem nadzieją, że wszystko jeszcze się ułoży.

Rodzina Ochira wcale nie jest zadowolona z ich wizyty, a on sam nie jest tak opiekuńczy, jak powinien – szybko okazuje się po prostu brutalnym draniem, który skrywa wiele niechlubnych tajemnic. Jagoda przekona się, że tak naprawdę jest uwięziona w obcym kraju wśród ludzi, z którymi nie umie się nawet porozumieć. Nikomu nie może ufać, nawet życzliwemu bratu Ochira, Otgoo, który porusza wrażliwe struny w jej sercu i ciele. Osaczona w pajęczynie kłamstw marzy tylko o powrocie do domu – nie wie, jaką cenę będzie musiała zapłacić za wolność.

Ewa Cielesz bez skrupułów pokazuje, że miłość bywa naprawdę ślepa. Jagoda, świadomie – czy nie, wybierając Ochira, niejako sama prowokuje los… 
Jej historia może służyć za ostrzeżenie. Obserwując ją, czytając jej myśli, aż chce się krzyczeć: „Jak to w ogóle jest możliwe?”!

Z drugiej strony „Szepty stepowe”  są niezwykle malownicze. Pełne malarskich (wszak bohaterka jest artystką) opisów mongolskich krajobrazów i zwyczajów nadają opowieści egzotyczny wydźwięk i łagodzą emocje: Drobne, bladoróżowe i żółte kwiaty tworzyły pastelowe kobierce, rozsiane wśród różnorodnych zielonych odcieni. Burzyły jednostajny porządek i moje wyobrażenie o stepowej monotonii. Kępy wysokich traw urozmaicały brunatną ziemię. Daleko na horyzoncie zieleń zlewała się z błękitem nieba, falowała na wietrze. Słońce złociło ten drżący krajobraz, niezakłócony nawet jednym drzewem...

Czy Jagodzie uda się wrócić do domu? Być może... Czasem jeden zbieg okoliczności i jedna życzliwa osoba po drodze wystarczą, by los się odwrócił. I nie każda miłość musi być tą jedyną. Niektóre mają nas tylko czegoś nauczyć.

Macie ochotę na tę pozycję?



9 komentarzy:

  1. Zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ne znam części pierwszej, ale ten tom z opisu zapowiada się ciekawie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie muszę przeczytać,dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie się zapowiada. Jestem zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa historia; jestem przekonana, że wszystko skończy się jak najlepiej.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba te opisy mongolskich krajobrazów przekupią mnie do przeczytania tej książki! Poza tym fakt, że bohaterka jest artystką - to zdecydowanie motywuje mnie do chwycenia po tę pozycję! A raczej po pierwszą część :) bardzo dobra recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie ,że mam ochotę ,tym bardziej ,że 1 część już przeczytana leży sobie spokojnie na mojej półeczce.Liczę -nie ukrywam- na tzw. szczęśliwe zakończenie ,a przynajmniej oby nie było bardzo bolesne...

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej po nią nie sięgnę, choć wydaje się ciekawa tematycznie. Ostatnio jednak mam chęć na zmianę czytanej tematyki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie przeczytałam obie części w dwa wieczory, tak mnie wciągnęło. Polecam, warto.

    OdpowiedzUsuń